about
Od 5 lat wmawia sobie, że jej narzeczony wcale nie zginął, ale potrzebowała zmiany otoczenia, więc wyjechała z Francji i próbuje skupić się na karierze zawodowej.
Laurissa Soriente
Urodziła się w zamożnej rodzinie i mieszkała w Paryżu, ale Lorne Bay regularnie odwiedzała. Jest ambitna i mocno skupiona na swojej karierze, praworządności i robieniu wszystkiego, jak należy. Trudno stwierdzić, czy bliżej jej do chłopczycy czy delikatnej duszy, ona sama na pewno chętniej pokazuję tę pierwszą odsłonę. Jeździ konno, maluje, odpuszcza imprezy, ale czasem zajrzy do baru. Chętnie pomaga innym i nienawidzi podwójnych standardów. Na palcu nosi pierścionek zaręczynowy, ale jej narzeczony najpewniej od 5 lat nie żyje.
Remigius Soriente
Starszy kuzyn. Ich ojcowie są braćmi. Póki co Laurissa u niego zamieszkała, dopóki nie znajdzie sobie czegoś własnego.IMIĘ I NAZWISKO - POZYTYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisIMIĘ I NAZWISKO - NEGATYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisabout
Razem z Lisą łatają swój pokiereszowany związek, ale jemu nadal marzy się ucieczka z Lorne bay; chociaż na kilka chwil.
Laurissa Soriente Bonjour belle cousine!
Remigius ukocha Rissę najmocniej, może przeleje na nią część swojej braterskiej miłości, której nie ma komu ofiarować odkąd Margot zmarła. Oczywiście Soriente bardzo by chciał, aby Laurissa zaprzyjaźniła się z Lisbeth. Uważa pewnie, że dogadają się całkiem nieźle, bo podobnie podchodzą do zasad, mają określone cele w życiu i także sporo przeszły.
Myślę, czy Ci nie podrzucić jeszcze Jonathana, albo Jaspera, ale to może jeszcze jakoś połączymy. Tony póki co uważa, że nie zasługujesz na jego cenną uwagę
Remigius ukocha Rissę najmocniej, może przeleje na nią część swojej braterskiej miłości, której nie ma komu ofiarować odkąd Margot zmarła. Oczywiście Soriente bardzo by chciał, aby Laurissa zaprzyjaźniła się z Lisbeth. Uważa pewnie, że dogadają się całkiem nieźle, bo podobnie podchodzą do zasad, mają określone cele w życiu i także sporo przeszły.
Myślę, czy Ci nie podrzucić jeszcze Jonathana, albo Jaspera, ale to może jeszcze jakoś połączymy. Tony póki co uważa, że nie zasługujesz na jego cenną uwagę
about
Moon has punished itself for every wish it wasn't able to fulfill; lovers have burdened it with their secrets for far too long. It's filled with goodbyes and remorse; it's covered in self inflicted wounds of restless despair.
about
Od 5 lat wmawia sobie, że jej narzeczony wcale nie zginął, ale potrzebowała zmiany otoczenia, więc wyjechała z Francji i próbuje skupić się na karierze zawodowej.
Bonjour, cousin aîné!remigius soriente pisze: ↑11 gru 2022, 17:47Laurissa Soriente Bonjour belle cousine!
Remigius ukocha Rissę najmocniej, może przeleje na nią część swojej braterskiej miłości, której nie ma komu ofiarować odkąd Margot zmarła. Oczywiście Soriente bardzo by chciał, aby Laurissa zaprzyjaźniła się z Lisbeth. Uważa pewnie, że dogadają się całkiem nieźle, bo podobnie podchodzą do zasad, mają określone cele w życiu i także sporo przeszły.
Myślę, czy Ci nie podrzucić jeszcze Jonathana, albo Jaspera, ale to może jeszcze jakoś połączymy. Tony póki co uważa, że nie zasługujesz na jego cenną uwagę
No myślę, że dla Laurissy Remy też jest trochę jak brat, chociaż jej ciężko odnaleźć się w roli tej młodszej i chętnie też mu matkuje, a przy okazji rozwieje jego wizje na przyjaźń z Lisbeth, bo totalnie nie uznaje jego relacji z niestabilną i dużo młodszą gimnastyczką Powinien sobie znaleźć kogoś rozsądnego i przede wszystkim w swoim wieku! Ale będzie kulturalna, jak to ona
Myślę, że w końcu jakoś na siebie gdzieś wpadniemy z resztą, więc to pewnie się okaże w praniu A co do Antka, to spoko, Rissa uważa, że nie zasługuje na swoje stanowisko, więc nie potrzebuje jego uwagi
Hejeczka
Pam nie jest dużo starsza od Laurissy, więc może mogły się spotkać, jak kiedyś Rissa jedynie odwiedzała Australię i u Pam chciała kupić jakieś pamiątki, które no... byłyby jednak z wyższej półki, niż jakieś chińskie produkty z kiosku. Mogła zainteresować się jej produktami i chętnie jakieś prezenty u niej za każdym razem zdobywać. Może przez to też poznała jej dzieci i z przypadkowej klientki stała się znajomą, a teraz jak przyjechała na stałe do Lorne Bay, to mogą to przerodzić w jakąś przyjaźń, żeby czasem spotkać się na kawie, czy na drinku i ponarzekać na życie? W dodatku Laurissie zależy na byciu w jakimś sensie połączoną z Australijką kulturą, ze względu na jej zmarłą matkę, więc pewnie też nieraz prosiła Pam, by opowiedziała jej co nieco o Aborygenach i innych lokalnych sprawach, które dla mieszkańców są normalna, a dla mocno sfrancuzionej Rissy niekoniecznie
about
Moon has punished itself for every wish it wasn't able to fulfill; lovers have burdened it with their secrets for far too long. It's filled with goodbyes and remorse; it's covered in self inflicted wounds of restless despair.
może on włóczy się gdzieś tutaj w ciemnościach — i nie pamięta, że kiedyś żył?
37 yo — 184 cm
about
I fancied you'd return the way you said, but I grow old and I forget your name (I think I made you up inside my head).
achilles wciąż cię kocha
a galaretek chyba z tobą romansuje i najwidoczniej bardzo go to cieszy
Laurissa Soriente
a galaretek chyba z tobą romansuje i najwidoczniej bardzo go to cieszy
Spoiler
about
Od 5 lat wmawia sobie, że jej narzeczony wcale nie zginął, ale potrzebowała zmiany otoczenia, więc wyjechała z Francji i próbuje skupić się na karierze zawodowej.
Superka i będę się odzywać
Awww, bardzo mnie to cieszy, bo jak to tak bez miłości Achillesa? Nie da się tak żyć, zawsze mówiłamgeordan balmont pisze: ↑12 gru 2022, 17:01achilles wciąż cię kocha
a galaretek chyba z tobą romansuje i najwidoczniej bardzo go to cieszyLaurissa SorienteSpoiler
I hihi, miło widzieć w końcu Geordana uśmiechniętego! Taki jest najpiękniejszy Mieszkają teraz niedaleko siebie, to mogli my na siebie totalnie czasem wpadać i uśmiechać się do siebie pięknie. Może podczas jednych z poszukiwań typa od plasterka Hello Kitty, Danny jednak wpadnie na kuzynkę swojego nordyckiego boga i też nie będzie to takie najgorsze rozczarowanie Wtedy też mogliby stwierdzić, że posiedzą pod namiotem, no i fajnie
Spoiler
about
Został współwłaścicielem firmy marketingowej, którą prowadzi nowy facet jego matki, ale największym życiowym zwycięstwem jest to, że Maddie została jego dziewczyną.
podrzucę Ci tu Milesa, jeszcze nie wiem po co, ale może Ty znajdziesz dla nas jakiś pomysł?
Laurissa Soriente
Laurissa Soriente
about
Od 5 lat wmawia sobie, że jej narzeczony wcale nie zginął, ale potrzebowała zmiany otoczenia, więc wyjechała z Francji i próbuje skupić się na karierze zawodowej.
Hejeczka Będę pisała z telefonu, więc z góry przepraszam za jakieś błędy tutaj, ale co powiesz na jakąś przyjaźń, bo są w zbliżonym wieku? Ale może od początku by ją zacząć? Laurissa w przeszłości bywała w Lorne, alw jednak mieszka tu od niedawna, więc jeszcze tak naprawdę nikogo nie zna. W pracy ma mocno pod górkę, bo wybitnie nie dogaduje się z szefem, więc mogłaby się udać do jego pracy, aby się nieco odstresować i może dostrzegłby ją taka przybito rozkojarzone na ławce, podszedł i chociaż nie jest kimś kto zarzuca innych na siłę rozmowami na swój temat, to jednak by mu się wygadała bo by tego potrzebowała. Potem byłoby jej strasznie głupio, ale No Miles nie potraktowałby jej jak idiotki, a wręcz przeciwnie, okazał zainteresowanie, wysłuchał, rozbawił, no i tak by się to zaczęło?miles horton pisze: ↑12 gru 2022, 18:07podrzucę Ci tu Milesa, jeszcze nie wiem po co, ale może Ty znajdziesz dla nas jakiś pomysł?
Laurissa Soriente
about
Został współwłaścicielem firmy marketingowej, którą prowadzi nowy facet jego matki, ale największym życiowym zwycięstwem jest to, że Maddie została jego dziewczyną.
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Laurissa Soriente
ptaszki ćwierkają, że wspólnie godparentingujemy małej pannie Burnett, także pewnie się znamy, ale pytanie czy lubimy? ogólnie to Abe jest przypadkiem specyficznym, niedawno dopiero podjął próbę osiedlenia się gdziekolwiek i właśnie w Lorne obecnie pomieszkuje u Ephraima, to na pewno będą mieli trochę więcej okazji do rozmowy niż podczas urodzin albo chrzcin małej?
ogólnie widzę to tak, że Abe mógłby być całkiem oczarowany Laurissą i on sam pała do niej sympatią, natomiast pytanie jak do przesadnej pewności siebie i skłonności do ryzyka odniesie się sama pani Soriente
ptaszki ćwierkają, że wspólnie godparentingujemy małej pannie Burnett, także pewnie się znamy, ale pytanie czy lubimy? ogólnie to Abe jest przypadkiem specyficznym, niedawno dopiero podjął próbę osiedlenia się gdziekolwiek i właśnie w Lorne obecnie pomieszkuje u Ephraima, to na pewno będą mieli trochę więcej okazji do rozmowy niż podczas urodzin albo chrzcin małej?
ogólnie widzę to tak, że Abe mógłby być całkiem oczarowany Laurissą i on sam pała do niej sympatią, natomiast pytanie jak do przesadnej pewności siebie i skłonności do ryzyka odniesie się sama pani Soriente
about
Od 5 lat wmawia sobie, że jej narzeczony wcale nie zginął, ale potrzebowała zmiany otoczenia, więc wyjechała z Francji i próbuje skupić się na karierze zawodowej.
Dowiedziałam się niedawno, że taki zaszczyt mnie spotkał, ale skoro Ciebie spotkał podobny, to na pewno się znamy No i w zasadzie przyszła mi do głowy pewna myśl, bo jestem zdecydowanym zwolennikiem bardziej skomplikowanych relacji, niż po prostu sympatia lub też jej brak, a ta wzmianka o przesadnej pewności siebie popchnęła mnie do pewnego pomysłu, ale oczywiście, jeśli nie będzie Ci on odpowiadał, to nie ma problemu i pójdziemy w innym kierunku. Otóż, jako, że Pam jej bliską przyjaciółką Laurissy, to na pewno i dla niej i dla Ephraima nie jest tajemnicą to, że narzeczony Laurissy od pięciu lat nie żyje... chociaż ona sama o tym nie mówi, nadal nosząc pierścionek, to bynajmniej nie oczekuje od nikogo ze swoich bliskich, aby kłamali w jej imieniu, dlatego też może od któregoś z nich usłyszał, czy wyniknęło ze wspólnej rozmowy - nieważne, bo nie chcę ustalać niczego za Pam lub Epha, że ten cały Lyam nie żyje... w każdym razie Laurissa mocno próbuje zgrywać taką pewną siebie kobietę, zmobilizowaną, samowystarczalną, to oczywiście fasada, którą w dodatku w Australii nie tak łatwo jej utrzymać ze względu na to, że nie posiada najsilniejszego organizmu, często choruje i tutejsze upały wybitnie jej nie służą... to też może kiedyś, może nawet na ostatnich urodzinach Liberty (które są w dość gorącym okresie), Abraham - skoro jest przesadnie pewny siebie i nią oczarowany, zapytał bez pardonu dlaczego nadal nosi pierścionek, a Rissa mocno się tym zmieszała, bo jednak nie jest przyzwyczajona do takiej bezpośredniości, zrobiło jej się głupio, gdy się stresuje, do głosu lubi dochodzić duma, więc się nią uniosła, a potem emocje + upał sprawiły, że poczuła się nieco słabiej, on lekarz - był zmuszony jej pomóc w chwili, w której Laurissa najchętniej by udawała, że nie ma go w towarzystwie (przez zażenowanie i niepewność, a nie brak sympatii) i... to byłby ostatni raz kiedy się widzieli. Więc z jej strony byłaby pewna niezręczność, bo wiedziałaby, że zachowała się niedojrzale, ale jednocześnie nie umiała przyznać do tego, że jest jej wstyd... coś takiego wymyśliłam, ale jak Ci to nie pasuje, to ponownie, nie ma problemuabraham goldschlag pisze: ↑06 sty 2023, 21:40Laurissa Soriente
ptaszki ćwierkają, że wspólnie godparentingujemy małej pannie Burnett, także pewnie się znamy, ale pytanie czy lubimy? ogólnie to Abe jest przypadkiem specyficznym, niedawno dopiero podjął próbę osiedlenia się gdziekolwiek i właśnie w Lorne obecnie pomieszkuje u Ephraima, to na pewno będą mieli trochę więcej okazji do rozmowy niż podczas urodzin albo chrzcin małej?
ogólnie widzę to tak, że Abe mógłby być całkiem oczarowany Laurissą i on sam pała do niej sympatią, natomiast pytanie jak do przesadnej pewności siebie i skłonności do ryzyka odniesie się sama pani Soriente