[Jaesang Chae]

Jaesang Chae

Dwudziestoletni chłopak pochodzący z Korei Południowej po przejściach i próbie samobójczej, z zamiłowaniem do koszykówki, gry na pianinie i ogółem muzyki jako takiej, zwierząt i totalny kawosz.

IMIĘ I NAZWISKO CZŁONKA RODZINY

opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis

IMIĘ I NAZWISKO - POZYTYWNE

opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis

IMIĘ I NAZWISKO - NEGATYWNE

opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis

IMIĘ I NAZWISKO POSTACI - INNE

opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis

[Lachlan Clearwater]

No to jestem Z mojej gromadki najbardziej nada się tu Lachlan. Mieszka w tej samej dzielnicy i spokojnie mógłby kiedyś zagadać Jae, gdyby spotkali się gdzieś w Pearl Lagune. Pewnie zacząłby gadać o wierze, ale to jego efekt uboczny
Jaesang Chae

[Jaesang Chae]

To by mogło być całkiem zabawne spotkanie, gdyby usłyszał z miejsca taką gadkę zważywszy na to, że Jae podchodzi do wiary bardziej na luzie i raczej u niego to jest taka mieszanka bym rzekła, nie ma takiej typowej wiary u niego.

Jak tak sobie jeszcze zerknęłam do KP, może też być przy okazji ciekawie odnośnie tych uzdrowień (o ile coś padnie na ich temat XD), bo Jae raczej w takiego rodzaju "cuda" nie wierzy. Bo on z typu takich, co musiałby na własnej skórze się przekonać, że to prawda, inaczej uzna to za fejk.

Lachlan Clearwater

[Perth Haynes]

Jaesang Chae a ja wpadnę tutaj i na razie powiem tylko, że coś bym chciała dla kogoś z mojej gromadki. :)

[Jaesang Chae]

Przejrzałam sobie Twoje postaci i nawet wpadło mi więcej niż z jedną z nich jakichś punktów zaczepienia! :3

Zeta Corrente — może nie będzie to coś wymyślnego, ale Jae może przychodzić do niego na zajęcia z jogi, przydadzą mu się takowe! Dobre na wyciszenie i rozciągnięcie sztywnych mięśni, a nawet w późniejszym etapie dotarcie do takiej elastyczności, jakby się kości nie miało, to jest mega!

Najwięcej powiązań widzę tutaj z Claire Buxton, mianowicie oboje to artystyczne duszyczki, głównie jeśli chodzi o kwestie związane z muzyką. Dodatkowo są w podobnym wieku, on też jest zodiakalnymi Rybami, poza tym wiele cech ich bardzo łączy — wrażliwość, bycie romantykiem, lojalność, no i też naiwność. Także tutaj widziałabym zadatki nawet na jakąś fajną przyjaźń, mogą się sobie zwierzać z problemów, a także złamanych serduszek i w ogóle!

Ginny Montgomery — tu też kilka rzeczy się znajdzie. Mogą razem oglądać horrory, bo Jae się ich nie boi, więc to dobry kompan do wspólnych seansów jeśli chodzi o ten gatunek. Skoro ona przepada najbardziej za kuchnią koreańską, mogła kiedyś trafić do jednej z restauracji, którą prowadzi mama Jae, albo nawet poznali się w jakiś tam sposób (to zawsze jest do dogadania!) i po tym jakby dowiedział się, że ona lubi taką kuchnię, natychmiast poleciłby właśnie restaurację swojej mamy, albo nawet poprosiłby ją, by coś przygotowała i ją poczęstował. :3 I jako artystyczna duszyczka, gdyby dowiedział się o jej talencie do rysowania komiksów, na pewno by docenił! Tu również widzę coś aspirującego na pozytywną relację. C:

Perth Haynes — tu podobna sytuacja, w sensie wieku. Jae w sumie przyda się też jakiś chłop, z którym mógłby się kumplować, albo chociażby mieć dostatecznie dobrą znajomość. Ogółem skoro jest kelnerem, mogli poznać się w restauracji, w której by Perth go obsłużył i jakoś by przy okazji wywiązała się między nimi rozmowa. Może Jae nie jest jakimś mega nerdem, ale z nauką nie miał problemów, w gry komputerowe chętnie popyka, no i też mogą razem dzielić się zamiłowaniem do horrorów!

Jeśli ogółem masz coś jeszcze do dodania od siebie, to wal śmiało, na ten moment tyle udało mi się wymodzić!

[Perth Haynes]

Jaesang Chae No to cudownie, że więcej niż jedna, bo na to troszkę liczyłam.

Zeta Corrente już nie prowadzi jogi. My bad - nie usunęłam z opisu. Ale pracuje obecnie na the prawn star - to znaczy jest tam managerem. Ale mogliby się właśnie tam spotkać! To znaczy mógłby to być jeden z tych dni, kiedy widać wyraźne braki kadrowe, więc Zeta mógł obsługiwać Jae przy barze. A że Zeta czasem zaskakuje nawet samego siebie, to by do niego zagadał, że go w sumie nie kojarzy. Nawet bezczelnie by się go mógł zapytać czy nie potrzebuje czasem pracy.

Claire Buxton Claire jest trochę trudna momentami, ale to przez to, że wychowała się w takiej, a nie innej bogatej rodzinie. Ale przytuliłabym męską bestie Zwłaszcza, że jej troszkę może takowych brakować. A już wgl brakuje jej osób, którzy by zrozumieli jej wrażliwość. Tzn. ma swojego byłego chłopaka, z którym ma obecnie dobre relacje i on ją rozumie, ale jednak Jae tutaj by był true bestie, więc jak najbardziej bym chciała! Możemy nawet grać nimi od razu jeśli chcesz.

Ginny Montgomery tutaj nic bym nie dodawała, bo wszystko mi się podoba w Twoim opisie.

Perth Haynes A tu zabawne, bo Perth pracuje właśnie w restauracji Zety . Trochę Perthowie nie idzie ta zabawa w życie, więc bardzo prawdopodobne jest, że coś by na chłopaka wylał. Ale dajmy im coś jednak nieszkodliwego - jak np. wodę. Totalnie przypadkowo, więc poza tym, że Zeta by go zjechał przy Jae jak psa, to jeszcze Perthowi byłoby na tyle głupio, że zaprosiłby gdzieś Jaesanga! Wybaczy mu nie bycie nerdem i prawdopodobnie może mu też wybaczyć brak zamiłowania do Szekspira, ale horrory mogą sobie razem oglądać!

Odezwę się też na pw po jakieś gry

[Jaesang Chae]

Haha, no skoro przybyłaś z "pakietem" postaci i udało się wynaleźć z paroma kilka powiązań, to rozpisałam co tylko przyszło mi do głowy. :3 Zresztą ja zawsze tak mam, staram się jednak coś wykminić więcej, a wystarczy mi przeczytać kilka ciekawostek, by główka zaczęła pracować i prędko wpadam na jakieś ciekawe pomysły.

Zeta Corrente — Oj nie szkodzi, ważne, że teraz mi więcej rozjaśniłaś! Ja się po prostu głównie pożytkowałam informacjami z KP. W każdym razie pasuje mi coś takiego! Mogłoby być zabawnie, nawet jeśli chwilowo Jae nie poszukuje pracy, bo on bardziej właśnie kroczek po kroczku dąży do zrealizowania swojego marzenia o byciu muzykiem, dlatego nie myśli specjalnie o innych robotach, plus też ma chaos emocjonalny i gorzej mu myśleć o takich rzeczach, nawet jeśli coś miałoby być tylko chwilowym rozwiązaniem.

Claire Buxton — A to Jae też wychowany w bogatej rodzinie, ale wiadomo, każda rodzina jest jednak inna i różnie z tym bywa! Tak czy owak tak, bez dwóch zdań pasują na takie besties! Bo Jae też taka wrażliwa klucha jest jak wspominałam, więc zdecydowanie jest w stanie zrozumieć inną taką osóbkę, bo wie co i jak. C: No i przynajmniej może kogoś takiego bardziej wesprzeć w razie co! :3 I jak najbardziej możemy nimi pograć, właśnie staram się nadrobić zaległości (choróbsko mnie zezgonowało na kilka dni, to trochę byłam jak zwłoki ) i chętnie jakichś kilka wątków przygarnę. :3

Skoro opis dla Ginny Montgomery Ci się podoba to super, zatem mamy ustalone!

Perth Haynes — Haha no to nieźle w takim razie! To dosłownie jak Jae, któremu również w życie idzie średnio i szczerze on tak samo byłby zdolny wylać coś przypadkiem na kogoś. XD Niemniej Jae nie przepada za przemocowymi rozwiązaniami (chyba że są tak zwane wyjątki z reguły i nie pomoże nic innego, to w ostateczności sięga po drastyczniejsze środki XD), dlatego nie spodoba mu się, że tamten nakrzyczy na biednego Pertha przez taką drobną wpadkę, bo on nawet nie byłby zły o to, że coś na niego wylał, tym bardziej że to tylko zwykła woda! Ba, przez swoją słabą dość samoocenę jeszcze, wręcz sam by paplać zaczął, że pewnie częściowo to musiała być jego wina.
Btw. z tym Szekspirem nigdy nic straconego, bo Chae może nie mieć jakiegoś wielkiego zamiłowania, ale właściwie mógł bardziej lubić jego dzieła niż inne (tu trochę jak ja, bo właśnie nigdy nie lubiłam w szkole lektur, ale akurat choćby właśnie od niego "Romeo i Julię" już tak, co było jedną z nielicznych, które faktycznie przeczytałam. ). Także zawsze pogadać i o tym mogą, choć jeśli chodzi o Jae, to będzie zawsze robił zbolałą minę, że taka piękna miłość miała tragiczne zakończenie, na którym zapewne uronił kilka łez, bo to taki totalny romantyk jest, więc takie reakcje na tego typu dramaty to u niego coś normalnego.
Ale to tak ku sprostowaniu! Bo ogólnie podoba mi się taki początek znajomości i chęć zaproszenia go potem gdzieś, choć z całkowitą pewnością jak już mówiłam by się na niego nie gniewał i bardziej się ucieszy z opcji spędzenia z kimś miło czasu, zwłaszcza że wcześniej miał mega pecha do ludzi i trafiał bardzo źle. XD Także wszystko jak najbardziej mi pasuje.

Jasne, PW też zaraz będę ogarniać!