about
Miejscowy stróż prawa, który namiętnie wlepia mandaty i pożera pączki. Prywatnie jest zakochany w Feraye, chociaż bywa palantem i czasem ją wkurza.
Jacob Fitzgerald
Jedno z młodszych dzieci z klanu Fitzgerald. Typowy żartowniś, na co dzień pracuje w policji jako detektyw. Od lat nastoletnich chłopak Feraye. Najczęściej można go spotkać na siłowni albo podczas spaceru z psem.
IMIĘ I NAZWISKO CZŁONKA RODZINY
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisIMIĘ I NAZWISKO - POZYTYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisIMIĘ I NAZWISKO - NEGATYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisIMIĘ I NAZWISKO POSTACI - INNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisabout
Wdowa. Trzy lata temu straciła męża w wypadku, a sama została ciężko ranna. Nie pracowała w zawodzie, pilnowała rodzinnego baru, ale razem z Benem otworzyła w końcu własną kancelarię.
Dzień dobry, bardzo proszę kochać starszą siostrę
Dam ci też Annie Halsworth-Callaway. Do niedawna pracowała na posterunku w Lorne, więc fajnie będzie wciąż mieć ze sobą jakiś zawodowy kontakt
Jacob Fitzgerald
Dam ci też Annie Halsworth-Callaway. Do niedawna pracowała na posterunku w Lorne, więc fajnie będzie wciąż mieć ze sobą jakiś zawodowy kontakt
Jacob Fitzgerald
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Okej, więc Blanche na bank postawiła sobie za cel życiowy nauczyć Jake'a życia jak ten tylko pojawił się na świecie. Więc od kiedy skończył dwa lata to mu ciągle powtarza, że w życiu trzeba mieć twardą dupę a nie miękką, ale też fajnie przez nie przejść niczym się nie przejmując, czyli dokładnie tak jak ona. Jak on jest taki żartowniś to myślę, że są takimi partnerami w głupich żartach i w robieniu rodzeństwu przypału w miejscach publicznych
Jacob Fitzgerald
Jacob Fitzgerald
about
Od 5 lat wmawia sobie, że jej narzeczony wcale nie zginął, ale potrzebowała zmiany otoczenia, więc wyjechała z Francji i próbuje skupić się na karierze zawodowej.
Hejka Jacob Fitzgerald
Proponuję jakiś negatyw z Pearl, no ona jest dziennikarką i prowadzi swoje własne dochodzenie i nie lubi się z policją
Poza tym Laurissa pracuje w prokuraturze, więc też się mogą znać
Chyba, że chcesz kogoś innego, to śmiało
Proponuję jakiś negatyw z Pearl, no ona jest dziennikarką i prowadzi swoje własne dochodzenie i nie lubi się z policją
Poza tym Laurissa pracuje w prokuraturze, więc też się mogą znać
Chyba, że chcesz kogoś innego, to śmiało
about
Miejscowy stróż prawa, który namiętnie wlepia mandaty i pożera pączki. Prywatnie jest zakochany w Feraye, chociaż bywa palantem i czasem ją wkurza.
Zadbam o to, żeby siostra była kochana, nie ma problemu! Annie też chętnie przygarnę, może kiedy pracowała jeszcze na posterunku była trochę mentorką Jake'a? Jestem za tym, żeby wciąż mieli kumpelski kontakt, mogą czasem wyskoczyć na piwo i pogadać o życiu Gwen Fitzgerald
Blanche Fitzgerald, hejka! Wszystkomi pasuje, Jake ciągle bywa nieco nieokiełznany, więc Blanche pewnie dalej kontynuuje swoją misję wychowawczą. I jestem totalnie za tym, żeby zawstydzali resztę rodzinki na wszystkich imprezach i nie tylko!
Laurissa Soriente Brzmi ciekawie, mogą się przekomarzać podczas swoich spotkań, będzie zabawnie. Jake może próbować ją przekonać do siebie, ale na razie coś kiepsko mu to idzie?
Z Laurissą mogą znać się z pracy, może dla odmiany tutaj pójdziemy w pozytyw i jakąś kumpelską relację?
Blanche Fitzgerald, hejka! Wszystkomi pasuje, Jake ciągle bywa nieco nieokiełznany, więc Blanche pewnie dalej kontynuuje swoją misję wychowawczą. I jestem totalnie za tym, żeby zawstydzali resztę rodzinki na wszystkich imprezach i nie tylko!
Laurissa Soriente Brzmi ciekawie, mogą się przekomarzać podczas swoich spotkań, będzie zabawnie. Jake może próbować ją przekonać do siebie, ale na razie coś kiepsko mu to idzie?
Z Laurissą mogą znać się z pracy, może dla odmiany tutaj pójdziemy w pozytyw i jakąś kumpelską relację?
about
Od 5 lat wmawia sobie, że jej narzeczony wcale nie zginął, ale potrzebowała zmiany otoczenia, więc wyjechała z Francji i próbuje skupić się na karierze zawodowej.
Jacob Fitzgerald jak najbardziej mi odpowiada, Pearl jest chyba cool, ale trochę zołza, natomiast Laurissie przydadzą się przyjaciele, będzie Jacobowi narzekać na swojego szefa Także superka
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Obydwoje są tacy nieokiełznaniJacob Fitzgerald pisze: ↑08 paź 2023, 15:02Blanche Fitzgerald, hejka! Wszystkomi pasuje, Jake ciągle bywa nieco nieokiełznany, więc Blanche pewnie dalej kontynuuje swoją misję wychowawczą. I jestem totalnie za tym, żeby zawstydzali resztę rodzinki na wszystkich imprezach i nie tylko!
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Dzień dobry, Jacob Fitzgerald. Przybywam, bo jestem nowym głównym nadinspektorem: przybyłem dwa tygodnie temu do Lorne, przejmując stanowisko po poprzednim "szeryfie", który zapewne odszedł na emeryturę. Przyjechałem ze stolycy i jestem... specyficznym typem. ;) Tak naprawdę różne relacje pracowniczo-międzyludzkie mogą się rozwinąć w trakcie gier (a chciałbym mieć gry z podwładnymi XD), ale póki co sytuacja przedstawia się tak, jak opisałem w swoim poście:
Val jest też postacią stworzoną w odpowiedzi na szukajki Gwen: od czterech lat w miejscu stoi śledztwo dotyczące zaginięcia jej synka, więc chciałbym przynajmniej część gier oprzeć na tym śledztwie, którym się teraz zajmę. Widzę, że macie to samo nazwisko - jesteś jej synem? Bratem? Kuzynem? Zapewne to śledztwo również Tobie leży na sercu?
Jakie chcemy mieć relacje? :D
Dodatkowo jeżdżę zabytkowym bentleyem i zdarza mi się zachowywać dość specyficznie: ubierać w ekscentryczne ciuchy, obwieszać się biżuterią i takie tam. Innym razem jestem pod krawatem jak typowy glina.Val był w mieście od dwóch tygodni - zanim się ogarnął i zaaklimatyzował, minęło kilka dni, ale w końcu dał radę przejrzeć wszystkie papierzyska, wszystkie sprawy, które czekały na jego nowym biurku (było ich trochę), zapoznał się z nowymi podwładnymi (przynajmniej w takim stopniu, w jakim się dało: Valentine nie był przesadnie towarzyskim typem i w zasadzie jego zapoznawanie się ograniczyło się póki co do przedstawienia się na zebraniu, wypytania o szczegóły, które wydawały mu się niejasne, ewentualnie odpowiadania na pytania, jeśli ktoś jakieś miał).
(...)
- Szefie, ktoś na pana czeka - poinformowała jakaś głowa, wetknięta przez drzwi. To chyba był któryś z detektywów - Val nie był pewien, bo nie przykładał większej wagi do tego, kto pod nim pracuje. Nie tak, że zupełnie ignorował podwładnych, ale nie zdążył jeszcze wszystkich zapamiętać, a prawda była taka, że bardziej się w tym momencie skupiał na sprawach, które go zarosły, niż na zaczęciu rozróżniania ludzi. Zacznie ich rozpoznawać, to pewne - tym bardziej, że każdy człowiek wydawał mu się istotny (tym bardziej po tym, gdy jego partner okazał się być seryjniakiem), ale teraz jeszcze było tego wszystkiego po prostu za dużo.
- Dobra, zaraz przyjdę - rzucił i spokojnie powrócił do przygotowywania sobie kawy.
Val jest też postacią stworzoną w odpowiedzi na szukajki Gwen: od czterech lat w miejscu stoi śledztwo dotyczące zaginięcia jej synka, więc chciałbym przynajmniej część gier oprzeć na tym śledztwie, którym się teraz zajmę. Widzę, że macie to samo nazwisko - jesteś jej synem? Bratem? Kuzynem? Zapewne to śledztwo również Tobie leży na sercu?
Jakie chcemy mieć relacje? :D