[Lin Hainsworth]

Lindsay Hainsworth

Trochę farmer, trochę sprzedawca staroci, który utknął w Lorne Bay, bo w głębi nadal łudzi się, że jego mama wróci do miasteczka. Stały bywalec Rudd's Pub, gdzie relaksuje się kilka razy w tygodniu, zawsze w towarzystwie, nigdy sam.

IMIĘ I NAZWISKO CZŁONKA RODZINY

opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis

IMIĘ I NAZWISKO - POZYTYWNE

opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis

IMIĘ I NAZWISKO - NEGATYWNE

opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis

IMIĘ I NAZWISKO POSTACI - INNE

opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis

[Ophelia Crawford]

Hej, Lin Hainsworth! Podrzucam ci Ophelię na koleżankę ze szkolnych lat; trochę ciężko mieć z nią otwarty negatyw, więc chętniej coś pozytywnego, zwłaszcza że Lin w życiu nie miał łatwo, a ona ma jakiś talent do podtrzymywania ciężkich przypadków na duchu

[autumn goldsworthy]

no hej Lin Hainsworth ! Podrzuciłabym swoje dwie panie - Autumn i scarlet callaway . Ze Scarlet mogliby nawet chodzić na jakąś rozszerzoną historię i geografię, i wspólnie sobie marzyć o archeologii. Przy czym Scarlet by spełniła to marzenie i o ile Lin by chciał to na pewno pisałaby mu długie wiadomości/maile/listy (co tylko chcesz) z tripów. Pewnie też odnowiłaby z nim kontakt po powrocie do Lorne – albo nawet wcześniej, bo po wydaniu książki.

Natomiast Autumn bym proponowała na takie luźne relki kumpelskie, które się ciągnął od szkoły średniej.

[Divina Norwood]

Hejka Lin Hainsworth!
Jak lubi się bujać po barach, to mogę polecić swoje Laurissę i Pearl, bo one też chętnie w nich bywają, chociaż każda w całkiem innych klimatach lubi tam spędzać czas. Jeszcze moja Mari lubiła bary, zanim jej serce przestało pracować, więc się polecam, a jeśli chcesz kogoś innego, to też na pewno coś dogadamy

[Lin Hainsworth]

Ophelia Crawford: chętnie przygarnę ją na coś pozytywnego, tym bardziej, że Lin stara się otaczać większym gronem ludzi, żeby zrekompensować sobie to, że najważniejsza osoba w jego życiu nie chciała przy nim być. Podejrzewam, że w czasach szkolnych różnie mogło z ich znajomością być, bo wątpię, żeby jej ojciec popierał kontakt z synem alkoholika i kobiety, która porzuciła rodzinę, ale może w jakimś mniejszym stopniu trzymali się wtedy ze sobą na zasadzie, że znali się, czasem ze sobą rozmawiali, a jakoś bardziej zbliżyli się, kiedy już dorośli? I w sumie dałabym tu przyjaźń

autumn goldsworthy: ooo, Scarlet co prawda jest młodsza od niego o dwa lata, ale na jakieś dodatkowe zajęcia na pewno mogli razem chodzić. Na pewno Lin zazdrościłby jej (nawet jeśli nie przyzna się do tego), że udało jej się spełnić to marzenie, bo cały czas żałuje, że jemu to się nie udało. Ale jakieś wiadomości, w jakiejkolwiek formie, koniecznie musiała wysyłać mu z wypraw! Chociaż w ten sposób mógłby posmakować ich namiastki. I byłabym tu właśnie za przyjaźnią, opierającą się na wspólnej pasji
A z Autumn pewnie, możemy dać luźne kumpelskie stosunki. Mogą chodzić razem do baru, gdzie Lin w sumie lubi spędzać wolne wieczory, bo tam najlepiej się relaksuje

Divina Norwood: w sumie chętnie wezmę Laurissę lub Pearl na relkę, w zależności od tego, której by towarzystwo Lina odpowiadało. On bywa w barze głównie po to, żeby zrelaksować się daleko od farmy, a przy okazji spędzić czas w towarzystwie znajomych lub poznać kogoś nowego, czy to na stopie koleżeńskiej, czy po to, żeby którejś nocy ktoś dotrzymał mu towarzystwa, bo choć w związki się nie chce pakować, a miłość go nie przekonuje, to chyba jak prawie każdy nie lubi samotności

[autumn goldsworthy]

autumn goldsworthy: ooo, Scarlet co prawda jest młodsza od niego o dwa lata, ale na jakieś dodatkowe zajęcia na pewno mogli razem chodzić. Na pewno Lin zazdrościłby jej (nawet jeśli nie przyzna się do tego), że udało jej się spełnić to marzenie, bo cały czas żałuje, że jemu to się nie udało. Ale jakieś wiadomości, w jakiejkolwiek formie, koniecznie musiała wysyłać mu z wypraw! Chociaż w ten sposób mógłby posmakować ich namiastki. I byłabym tu właśnie za przyjaźnią, opierającą się na wspólnej pasji
A z Autumn pewnie, możemy dać luźne kumpelskie stosunki. Mogą chodzić razem do baru, gdzie Lin w sumie lubi spędzać wolne wieczory, bo tam najlepiej się relaksuje

Biorę wszystko i zostawię tylko tego tutaj gifka w odniesieniu do relki z Autumn.

[Ophelia Crawford]

Lin Hainsworth Ophelia walczyła już z ojcem o znajomość z synem prostytutki, więc... nie ma dla niej rzeczy niemożliwych Ale myślę, że w szkolnych latach mogło to właśnie dość luźno wyglądać, bo była bardzo zżyta ze swoim przyjacielem, za to na pewno w miarę często rozmawiała z Linem i zawsze miała dla niego jakieś dobre słowo; a potem, już w dorosłości, gdy odkleiła się od rodziny i na dłuższy czas została bez nikogo bliskiego, mogli właśnie zbliżyć się do siebie i zaprzyjaźnić. Pewnie czasem wpada do antykwariatu zrobić mu tam swoje własne porządki, i myślę, że nie boi się też bez zapowiedzi wpaść na farmę pomóc mu coś ogarnąć, nawet mimo obecności jego ojca, któremu może jej się czasem zdarzyć powiedzieć dwa słowa za dużo, a potem wycofać się na tydzień, żeby zapomniał, bo na pewno uważa Lina za wspaniałą osobę i podziwia go, że zajmuje się tym wszystkim, gdy mógłby być gdzieś daleko I chętnie przyjmę jakąś naukę jazdy konnej, bo według Ophelii to pewnie piękne zwierzęta, ale za często przyczyniają się do jej siniaków

[Andrew Swallow]

hej! hej!
tak myślę czy skoro Lin Hainsworth zaprzyjaźnił się aż tak mocno z Ophelią, to czy właśnie w pakiecie nie dostał negatywu z Andrerw bo ten od zawsze był narwany, jeśli chodzi o pannę Crawford

[dale bergman]

halo Lin Hainsworth! moge podrzucić ci donalde, która przez jakiś czas pracowała w rudd's i pewnie napełniała mu szklanice mogę też dać ci któregoś z panów jeśli nie przeszkadza ci różnica wieku

[Divina Norwood]

Divina Norwood: w sumie chętnie wezmę Laurissę lub Pearl na relkę, w zależności od tego, której by towarzystwo Lina odpowiadało. On bywa w barze głównie po to, żeby zrelaksować się daleko od farmy, a przy okazji spędzić czas w towarzystwie znajomych lub poznać kogoś nowego, czy to na stopie koleżeńskiej, czy po to, żeby którejś nocy ktoś dotrzymał mu towarzystwa, bo choć w związki się nie chce pakować, a miłość go nie przekonuje, to chyba jak prawie każdy nie lubi samotności
[/quote]

Hm, no to może Laurissa, bo ona przez długi czas w barach też szukała pocieszenia i towarzystwa, czasem tylko na picie, a czasem na noc. Od jakiś dwóch lat już tak nie robi, ale może mimo jakiś nocnych epizodów z przeszłości, nadal potrafią się napić w swoim towarzystwie i pożalić się sobie nawzajem nad kieliszkiem?