lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
poszukiwania
miłosne
Poszukujesz postaci do rozegrania romantycznego wątku? Małżonek, partner, pierwsza miłość, obecny obiekt westchnień (tych odwzajemnionych lub wręcz przeciwnie, nieodwzajemnionych) - znajdziesz ich w tym temacie. Zgłoś się do zamieszczonych poszukiwań lub napisz swoje własne!

Prosimy o aktualizowanie statusu swoich poszukiwań. Poszukiwania, które nie zostaną zaktualizowanie przez 14 dni, zostaną usunięte, a ich treść przesłana wam na PW.

CODE: Zaznacz cały

[poszukiwania]
[center][img]URL ZDJĘCIA[/img][img]URL ZDJĘCIA[/img][/center]
[psz-t] You don't realize how much I need you [/psz-t]
[psz-pt] I could never really live without you [/psz-pt]
[psz-r] 
[regflag]lorem ipsum[/regflag]
× lorem ipsum
× lorem ipsum 
[regflag]lorem ipsum[/regflag]
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Nunc euismod gravida orci sit amet congue. Quisque aliquam ipsum non dui iaculis finibus. Maecenas nulla urna, volutpat at maximus ut, ultrices eget nisl. Nulla vel eleifend tellus. Cras faucibus pretium nulla, nec imperdiet augue egestas id. Proin non mauris ac neque suscipit bibendum nec vitae ante. Quisque dapibus tortor ac justo vulputate, in gravida nisi ornare. Donec et ex ac nisl blandit luctus quis consectetur arcu. Vivamus elementum posuere justo ac bibendum.
 [/psz-r]
[psz-s] aktualne dd/mm [/psz-s]
[/poszukiwania]
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
lorne bay — lorne bay
21 yo — 155 cm
Awatar użytkownika
about
Nowa w Lorne, przyjechała z misją odnalezienia ojca w tajemnicy przed matką. Młoda, głodna przygód i nieco naiwna
ObrazekObrazek
Goin top down in that old Mercedes
Music loud, go ahead and hate me
Got all my anger bottled up
Przyjechałeś do Australii na wymianę studencką. Na rok, czy tam pół roku... Szukałeś bardziej przygody, jak to z reguły ma miejsce na takich wyjazdach, nauka schodziła na drugi plan.
Kręciliśmy się w tym samym towarzystwie - kiedyś usłyszałam, że w tym kraju, z którego przyjechałeś, miałeś dziewczynę, lecz zerwałeś z nią, bo nie chciałeś mieć żadnych zobowiązań. Po kilku głębszych, czy gorszym dniu, powiedziałam Ci prosto w twarz, co o tym sądzę. Że to szczeniackie zachowanie, a jak się z kimś spotykasz dłuższy czas, to pół roku związku na odległość nikogo by nie zabiło. Mówiłam tak, bo wciąż pamiętałam, że mój chłopak, z którym byliśmy high school sweethearts zostawił mnie z dnia na dzień tylko dlatego, że wyjeżdżał na studia.
Miałeś mnie za wariatkę, że tak się emocjonuje cudzym życiem, że przeżywam to bardziej niż rzeczona ex-dziewczyna. Nabijałeś się ze mnie, bo z jakiegoś powodu wciąż się spotykaliśmy na studiach.
Poszukuję
- młodego chłopaka (w wieku studenckim, 20-24 lata), pochodzącego z innego kraju, który przyjechał na wymianę studencką. Na rok, czy na semestr, to raczej nie będzie mieć znaczenia.
- kraj pochodzenia, konkretny wiek czy wygląd nie ma dla mnie jakiegoś wielkiego znaczenia
- Widzę tutaj relację, która nie musi być end gejmem (w końcu chłopak miałby wrócić do swojego kraju za jakiś czas), ale na pewno dłuższa. Tak, widzę że choć początkowo nie pałali do siebie sympatią, to jednak w którymś momencie zaczną się lubić na tyle, aby zaczęli się ze sobą spotykać z groźbą jego wyjazdu wiszącą nad nami.
- Szczegóły możemy dogadać wspólnie, czy też wyjedzie, czy zostanie i dlaczego.
-Nie oczekuje postów codziennie, ale dość regularnie - ja się nigdzie nie wybieram
-jakby co to zapraszam na DC/PW
aktualne 21/04
odbywa staż w szpitalu i sprzedaje ziółka — cairns hospital
28 yo — 166 cm
Awatar użytkownika
about
Wnuczka miejscowej zielarki, wychowująca się w konserwatywnej rodzinie. Pomaga w sklepie zielarskim schorowanej babci, odbywa staż w Cairns Hospital i pomaga pro bono społeczności Tingaree, kosztem własnego życia prywatnego.
ObrazekObrazek
You don't realize how much I need you
I could never really live without you
lorem ipsum
× astrid weissman (28 lat) - wnuczka miejscowej zielarki, która uchodziła wśród społeczeństwa za uzdrowicielkę. Astrid od małego zerkała przez ramię babki, która pomagała aborygeńskim sąsiadom z dolegliwościami - nie każdy posiadał ubezpieczenie zdrowotne by udać się do szpitala w Cairns ani samochód by się tam dostać. Jako młoda dziewczyna, pragnęła pomagać swojej społeczności, dlatego z posiadaną wiedzą farmaceutyczną i stypendium naukowym, aplikowała na farmację. University of Queensland w Brisbane zmusiło ją do opuszczenia rodzinnych stron i spędzenia poza Lorne Bay. Po studiach licencjackich, aplikowała na studia medyczne, zdała egzaminy, odbyła rozmowy kwalifikacyjne i dostała się na czteroletni program. Obecnie pomaga w sklepie zielarskim schorowanej babci, odbywa staż w Cairns Hospital i pomaga pro bono społeczności Tingaree.
lorem ipsum
Poszukuje dla niej drobiny sercowych uniesień, które wyrwały by ją z wiru obowiązków, które spadły na nią na stażu i w sklepie babci. Dziewczyna skupia się przede wszystkim na pomocy innym i to właśnie z tego powodu zdecydowała się na to by zostać lekarzem i skazać się na s a m o t n o ś ć w dość młodym wieku.

Pana, który zawróci jej w głowie, poznała w szpitalu lub podczas jednej z wizyt domowych w Tingaree, które odbywaj,a się nielegalnie, bo dziewczyna wciąż nie zdobyła uprawnień lekarskich. Może chorował albo miał wypadek? A może to członek rodziny lub inna, ważna dla niego osoba miała problemy ze zdrowiem? Mimo licznych ograniczeń, Astrid na pewno starała się go wspomóc. Wspierała go na duchu, oferowała kanapki z bufetu, gdy spędzał długie godziny w poczekalni. Chciałabym sobie to dogadać z osobą zainteresowaną i dostosować do obu postaci, dlatego to luźna koncepcja, która zostawiam do modyfikacji.

- Myślę, że wiek pana to od 27 lat w górę. Zawód, osobowość, historia - to pozostawiam wam.
- Zależy mi na uczuciowej relacji, jednak nie wybiegam za daleko w przyszłość i niczego nie chce obiecywać t e r a z. Zobaczmy jak nam się wszystko ułoży na fabule - niczego nie wykluczam <3
- Jestem na forum długo i jestem raczej aktywnym graczem. Nie interesują mnie posty raz na dziesięć dni, dlatego jeśli nie możesz pozwolić sobie na równie aktywną grę - odpuść. Zależy mi na wątkach </3
aktualne 17/04
powitalny kokos
stuknięta
brak multikont
weteran / właściciel sklepu — petbarn cairns
42 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
You go down just like Holy Mary
Mary on a, Mary on a cross
Not just another Bloody Mary
Mary on a, Mary on a cross
Obrazek
You're my spicy margarita, babe
Burn my tongue, make me shake
Monroe - jeden z wielu
Adam jest jednym z braci Monroe - znanej w Lorne patologii (albo nieznanej). Jest weteranem wojennym, byłym najemnikiem i aktualnie prowadzi sklep zoologiczny, w którym spędza większość tygodnia. Co niedzielę chodzi do kościoła, a w pierwszy piątek miesiąca można spotkać go pod konfesjonałem. Adam wszem i wobec uchodzi za konserwatywnego katolika, jednak siedzenie w szafie zaczyna być dla niego męczące, a rosnąca każdego dnia frustracja powoduje, że zaczyna popełniać błędy.

Mam nadzieję, że będziesz jego kolejnym błędem <3
Poszukiwany PAN
Osoba z przeszłości?
Przypadkowo spotkany mieszkaniec?
Opcji mamy wiele, niezależnie czy twoja postać jest nowa, czy istniejąca. Oddam Adama w dobre ręce gotowe na miłość usłaną niedopowiedzeniami, strachem i tajemnicą. Rozpalmy razem romans, którego nie powstydziłby się Szekspir (choć preferuję happy end). Znajdźmy wspólny język, a później po nitce do kłębka sprawmy, aby ten zagorzały katolik zgrzeszył jeden, drugi...i dziesiąty raz w ramionach osoby, która będzie jego zakazanym owocem. Adam jest po dwóch małżeństwach heteroseksualnych oraz posiada spore rodzeństwo, co czyni go ekspertem w ukrywaniu orientacji seksualnej. Naprawdę zależy mi, aby jego zgorzkniałe, gnijące serce zaznało ciepła po tych czterdziestu latach mordęgi z samym sobą.
Ważnym aspektem jest jego przeszłość na froncie, ponieważ wciąż cierpi na objawy zespołu stresu pourazowego, z którymi nie potrafi sobie poradzić. Potrzebuję dla niego kogoś cierpliwego, kto nie wyśmieje jego lęku przed ciemnością i zrozumie, że nie jest zwykłym "bucem", a zamkniętym i potrzebującym pomocy, beznadziejnym przypadkiem. Zależy mi na tym, aby relacja pogłębiała się stopniowo, przypominając oswajanie dzikiego zwierzęcia.

aktualne 24/04
ambitny krab
Lumberjack
brak multikont
Profesor z zakresu psychopatologii — University of Technology Sydney
40 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
I know the feeling of finding yourself stuck out on the ledge
And there ain't no healing from cutting yourself with a jagged edge
ObrazekObrazek
You're laid out on the floor and you're not sure
You can take this anymore
lorem ipsum
× Poszukiwana była narzeczona.
× Wiek powinien być zbliżony, różnica dopuszczalna to około sześć lat.
× Nie mam wymagań co do wizerunku, mogę jednak pomóc w wyborze.
× Imię, nazwisko, miejsce urodzenia oraz historia postaci do momentu poznania Raphaela są mi obojętne.
× Co do zawodu; nie musi być on stricte powiązany z profesją mojej postaci.
× Obecna relacja: sentyment, widują się, zdarzało/zdarza im się po rozstaniu spotkać w sytuacjach bardziej intymnych ale nie jest to wymóg. Tak naprawdę wszystko zależy od tego jak będzie nam się pisało i jak będziemy chcieli poprowadzić tę relację. Wolę żeby wszystko wyszło naturalnie podczas gry.
× Nie wymagam częstych postów ale przy dłuższej nieobecności proszę o informację. Działa to też w drugą stronę.
× Nie gryzę, lubię pisać i zależy mi na stworzeniu naprawdę fajnej relacji. Mam kilka pomysłów jak urozmaicić naszą wspólną grę.
× Po więcej informacji zapraszam na pw/discord! <3
× Poniżej wstawiam fragment historii związanej z postacią.
Historia
Podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych poznał kobietę na tyle interesującą, że postanowił się do niej zbliżyć. Była inteligenta, piekielnie piękna a przy tym charakterna. Fascynowała go na tyle, że kilka randek przerodziło się w poważny związek. I chociaż nie potrafił się w pełni zaangażować zrobił to czego oczekiwano po mężczyźnie w jego wieku i z jego statusem społecznym. Nigdy nie sądził, że uda mu się stworzyć poważną relację. W całym swoim życiu nie mógł narzekać na powodzenia ale unikał angażujących znajomości, wolał te krótkie i niezobowiązujące; dzięki temu mógł w pełni poświęcić się swojej karierze.
Po powrocie ze Stanów Zjednoczonych przedstawił swoją wybrankę rodzicom a chwilę później oświadczył się jej. Zbiegło się to w czasie z próbą zdobycia tytułu profesora. Angażujący okres sprawił, że Raphael odsunął się od narzeczonej, która starała się kontrolować niemal każdy aspekt jego życia. Przyzwyczajony do zupełnie innego trybu życia mężczyzna zaczął dusić się w relacji, która wcześniej była odskocznią od wyczerpującego, przepełnionego wykładami oraz sympozjami naukowego życia. Krótko przed zaplanowanym wcześniej dużym weselem Raphael podjął trudną ale przemyślaną decyzję o rozstaniu z kobietą. Decyzja ta nie pozostała bez echa. Narzeczona długo nie mogła pogodzić się z zerwaniem. Raphael pozostał nieugięty.
W końcu został profesorem. Spełnił swoje największe marzenie i jako uznany członek akademickiego grona poświęcił się pracy na uczelni. Robił to co kochał, uchodząc za wymagającego, niedostępnego ale sprawiedliwego wykładowcę. W jego życiu osobistym przewijały się kobiety, były to jednak znajomości krótkotrwałe. Kilkukrotnie pozwolił też na spotkania z była narzeczoną, która co jakiś czas pojawiała się w jego życiu. Postanowił jednak nigdy więcej do niej nie wrócić. Czy kiedykolwiek ją kochał? Może kiedyś....nie miał jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie.
aktualne 25/04
powitalny kokos
Venethe
Lekarz oddziału ratowniczego — Cairns Hospital
33 yo — 180 cm
Awatar użytkownika
about
Lekarz oddziału ratunkowego, który przez lata jeździł na misje z ONZ.
ObrazekObrazek
You don't realize how much I need you
I could never really live without you
była dziewczyna
Juz trochę czasu minęło odkąd się rozstali. Spotykali się ze sobą jako podrostki. Oczywiście wtedy oboje wierzyli w to, że to jest ta wielka miłość aż po grób. Kto wie, być może i tak by było, gdyby nie fakt, że Eric nie był do końca szczery sam ze sobą w swoich nastoletnich latach. Już w liceum zauważył, że nie tylko za kobietami wodził wzrokiem. Podobali mu się mężczyźni, chociaż absolutnie tego nie pokazywał. Starał się to ukryć przekonany, że jego ojciec, który jest pastorem, w życiu nie zaakceptowałby syna umawiającego się z facetami. Poza tym był przecież szczęśliwie zakochany w pięknej kobiecie. To na bank była tylko faza! Na studiach jednak, gdy był już dalej od rodziny to ta "faza" nabrała na sile i chociaż starał się panować nad sobą, bo nie był typem, który zdradzałby kogokolwiek, to jednak ciekawość była silniejsza, a podczas jednej z imprez, jego dziewczyna nakryła go na całowaniu się z jakimś typem. No i tak zakończył się ich związek. Nie była w stanie mu wybaczyć, zresztą wcale się jej nie dziwił. Zostawiła go trzaskając tylko za sobą drzwiami. Przez tą sytuację czuł się naprawdę beznadziejnie i teraz będzie miał okazję znów się tak poczuć, gdy po tych wszystkich latach wpadną na siebie w Lorne Bay. Resztę pozostawiam do dogadania.
szukam pani
× wiekowo najlepiej gdyby była zbliżona do Erica, 30-34 lata, byłoby okej
× historia, zawód, charakter są mi obojętne, ważne żeby była z Lorne Bay albo z Cairns i tam przebywała te 11 lat temu
× wygląd jest mi obojętny
aktualne 26/4
sumienny żółwik
catlady#7921
Luna - Joshua - Zoey - Ella - Cece - Bruno - Cait - Judith - Benedict - Owen
biolog morski — stacja antarktyczna palmer
30 yo — 183 cm
Awatar użytkownika
about
Przez większość życia pracował na stacji badawczej na biegunie południowym, przez co jego małżeństwo podupadło. Zgodził się na szaloną wymianę i razem z udawaną żoną wylądował w rodzinnym miasteczku, gdzie remontuje dom odziedziczony po dziadkach.
ObrazekObrazek
You don't realize how much I need you
I could never really live without you
lorem ipsum
Mieliśmy po dwadzieścia kilka lat, kiedy zdecydowaliśmy się pobrać. Wydawało nam się, że nasza miłość jest w stanie przezwyciężyć wszystko, a skoro kochamy się tak bardzo, nie ma sensu zwlekać. Wiedziałaś, że moja praca wiąże się z długimi wyjazdami, ale obiecywałaś zawsze wytrwale na mnie czekać. Z początku nie było to takie trudne - sama kończyłaś przecież studia, rozwijałaś się w pracy i pod moją nieobecność czas miałaś wypełniony po brzegi. Kiedy wracałem, było tak, jakbyśmy poznawali się na nowo. Znów nie wypuszczałem cię ze swoich objęć. Kiedy więc to się zepsuło?

Czy to samotność w końcu zaczęła ci doskwierać? Czy nasze uczucia nie były dostatecznie silne? Wiedziałaś, że praca jest dla mnie niezwykle ważna, dlatego nie namawiałaś mnie do rezygnacji. Milczałaś, dzielnie znosząc kolejne rozłąki, a jednak to było za mało. My mieliśmy za mało. A przecież kiedyś wydawało nam się, że mamy wszystko.

Dwa ostatnie pobyty w domu były bezustanną kłótnią. Ilekroć któreś z nas otwierało usta, od razu wiedzieliśmy, że to nie skończy się dobrze. Ty też to wiedziałaś, a jednak nie chciałaś się poddać. Szukałaś czegoś, co pomogłoby nam wyjść na prostą. I w końcu znalazłaś - tylko czy to rzeczywiście mogło się udać?

Nie mam pojęcia gdzie się poznałyście. Czy była to dłuższa przyjaźń, czy może wpadłyście na siebie przed miesiącem? Wiedziałaś, że w jej małżeństwie również się nie układa, więc decyzja o tej dziwnej zamianie przyszła wam spontanicznie, ale i naturalnie. Obie zdecydowałyście się dać temu szansę - cholera, ja też dałem, choć wiedziałem, że będzie to oznaczać, iż przez kolejne pół roku wracać będziesz w ramiona innego mężczyzny. Ja też miałem chować się w innych, a to cholernie mnie przerażało.

Cały ten eksperyment zabrałem w rodzinne strony. Przecież nikt nie zdążył cię tu poznać, więc postać mojej żony nie posiadała twarzy. Teraz natomiast przybrała inną - należącą do innej kobiety. Kobiety, która jest mi przecież zupełnie obca, a jednocześnie cholernie bliska, cały czas bez słowa odgadując to, czego potrzebuję. Czy to możliwe, że coś, co miało nam pomóc, wywoła jeszcze więcej kłopotów? I czy coś, co miało być tylko na chwilę, może stać się czymś na stałe?

Bo, cholera, Sally, ja naprawdę coraz mniej o tobie myślę.
A o niej nie umiem zapomnieć.
lorem ipsum
× Otis jest polarnikiem, który dość młodo wziął ślub myśląc, że to największa miłość jego życia. Pół roku spędzał na biegunie, pół w domu, który mieścił się w jakimś odległym miasteczku, ale obecnie, żeby tam nie przykuwać zbyt wielu ciekawskich spojrzeń, wrócił w rodzinne strony.
× szukam w sumie pani od swingingu, koleżanki jego żony, która w ramach tego dziwacznego eksperymentu zdecydowała się wyjechać z nim tutaj i sprawdzić jak wychodzić będzie im to udawane małżeństwo; dobrze by było, gdyby za sobą pozostawiła męża.
× musi być w zbliżonym wieku, a większość historii jest mi raczej obojętna; są też wizerunki, które niekoniecznie lubię, więc chętnie tutaj z czymś pomogę!
× nie nastawiam się na endgejm, ale fajnie byłoby, gdyby rozwinęło nam się to jakoś zgrabnie!
× post na dziesięć dni to dla mnie zdecydowanie z a m a ł o. nie marzę o kilku dziennie, ale rozwijajmy tę relację prężnie.
× jestem na forum od początku, więc polecam się i zapraszam na pw <3
aktualne 26/04
ODPOWIEDZ