Spawa w stoczni i kręci interesy na boku — Winfield's Craft
30 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Pomimo złamanego serca i tęsknoty za Chloe, NIECHCĄCY poślubił Zoey podczas pijackiego wypadu do Sydney. Zamierza jednak pociągnąć to małżeństwo przez pół roku, by zdobyć potrzebną forsę i spłacić Nathaniela.
Moja rodzina zamieszkiwała spokojną i przyjemną dla oka okolice, spotykała się z sąsiadami w piątkowe wieczory i urządzała w co drugą niedziele rodzinnego grilla podczas którego wszystkie dzieciaki biegały wokół stołu i przeszkadzały dorosłym w rozmowach. Przy ludziach, rodzice uchodzili za idealne małżeństwo, a my mieliśmy za zadanie odgrywać grzecznych i ułożonych synów, jednak kiedy goście opuszczali nasz dom, całą szopkę trafiał szlag, a oni byli zdolni wrzeszczeć na siebie przez kolejną godzinę z powodu niedopieczonego na ruszcie mięsa albo zbyt dużej ilości warzyw w sałatce. Często się kłócili, jednak wraz ze starszym bratem, zdążyliśmy do tego przywyknąć i dzieliliśmy się słuchawkami na uszy za każdym razem gdy mama podnosiła głos na ojca. Puszczał mi wtedy swój ulubiony kawałek The Clash albo zabierał mnie do ogrodu, gdzie rzucaliśmy piłką do zawieszonej na drzewie drewnianej tablicy z metalową obręczą. Ojciec sam ją dla nas zrobił i kiedy rodzice nie był zajęci pracą bądź pomaganiem nam w lekcjach, urządzaliśmy sobie małe turnieje koszykówki. Wszystko wydawało się stabilizować, gdy mama powiedziała, że spodziewa się trzeciego dziecka. Wydawać się mogło, że dodatkowe obowiązki jedynie dołożą im zmartwień, przez co mogliby się więcej sprzeczać ale tym razem było zupełnie inaczej. Czułem się tak, jakby nosiła w brzuchu swojego pierwsze i jedyne dziecko, bo oboje zachowywali się jakby dopiero spełniali się jako rodzice. Może powodem tego całego zawirowania był fakt, że mieliśmy mieć siostrę?

Wcale nie byłem chłopcem za którego uchodziłem na wskutek podkoloryzowanych opowieści matki, którymi chwaliła się sąsiadkom podczas weekendowych spotkań, jednak prawda nie była czymś, czym chciała się dzielić z kimkolwiek. Opuszczałem zajęcia, wdawałem się w bójki na szkolnym korytarzu i groziło mi powtarzanie klasy, jednak ona wolała kreować mnie na chłopca którym nigdy nie byłem. Udało mi się skończyć liceum, jednak nie planowałem wyjazdu na studia przez wgląd na stopnie i brak pieniędzy na opłacanie czesnego. Wcale nie było mi z tego powodu przykro, bo wiedziałem, że spędzenie kolejnych, długich lat z nosem w książkach, byłoby jedynie stratą czasu. Potrzebowałem dobrego planu na siebie oraz pracy, która pozwoliłaby mi się usamodzielnić i wynieść z rodzinnego domu. Nie byłem co prawda tak wybitnym synem jak Otto ale potrafiłem dobrze kombinować i wiedziałem gdzie się zakręcić jeszcze gdy prowadziłem swój pierwszy, własny biznes na korytarzach liceum.

Pierwsza wyprowadzka z domu rodzinnego zwieńczona była huczną imprezą i litrami alkoholu. Wynajmowałem wtedy mieszkanie z kilkoma innymi osobami i choć własny pokój nie był szczytem marzeń, zaznałem swobody jakiej potrzebowałem. Pracowałem wtedy jako dostawca, rozwożąc towar po lokalnych knajpach, gdzie zagrzałem miejsca może na dwa lata. Mogłem pomagać ojcu w sklepie wędkarskim, jednak pragnąłem zarabiać większe pieniądze i parłem naprzód. W kolejnej pracy, za dnia przygotowywałem drinki na jachtowych imprezach, a po godzinach, przemycałem dla szefa towar, którym częstował specjalną klientele pod pokładem. Dostawałem znacznie ciekawsze pieniądze i przez kilka dobrych lat, naprawdę mi to odpowiadało, bo mogłem pozwolić sobie na lepsze auto i własne mieszkanie, jednak podjąłem się ryzyka i sam spotkałem się z właścicielem klubu nocnego, by móc dla niego pracować. Znałem ludzi, którym mógłbym opchnąć towar i dostałem całą siatkę odbiorców na wybrzeżu, której dostarczałem narkotyki osobiście. Odpowiadał mi więc i zarobek i system pracy, jednak do czasu aż auto z całym towarem nie trafiło w ręce policji w okolicach Gold Coast. Zdążyłem wtedy uciec i odsunąć od siebie podejrzenia policji, jednak narobiłem sobie niezłych długów u Nathaniela, których splata graniczyła z cudem. Podjąłem się pracy w salonie samochodowym i w sztywnych godzinach pracy, sprzedawałem po krawatem auta, jednak robota ta nie była w stanie dać mi pieniędzy których potrzebowałem. Zacząłem więc na boku sprzedawać części samochodowe, które kradłem z wystawionych aut i przez ponad miesiąc udawało mi się unikać podejrzeń szefa oraz jego córki, która pojawiała się w moim mieszkaniu częściej aniżeli powinna. Wszystko się znów skomplikowało, gdy poznałaś prawdę. Musiałem uciekać, mimo, że kryłaś mnie przed własnym ojcem. Chciałaś bym zniknął, więc to zrobiłem.

Przez okrągły rok, żyłem w ukryciu w St George, starając się zapomnieć o życiu w Lorne. Tam nie ścigał mnie Nathaniel ani twój ojciec, który najpewniej mógł odkryć już prawdę i powiązać skradzione części z moim nagłym wypowiedzeniem. Znalazłem pracę i mogłem zacząć od nowa, jednak wracam do miasteczka i sprawdzam czy istnieje w nim miejsce dla czarnej owcy rodziny.
theseus beveridge
15-10-1993
Lorne Bay
Spawacz
Winfield's Craft
Sapphire River
Heteroseksualny, kawaler
Środek transportu
Posiada srebrnego Mustanga GT, którego kupił z zarobionych na czarno pieniędzy oraz łódź, na której mieszka odkąd wrócił do miasteczka.

Związek ze społecznością Aborygenów
Jego dziadek wywodził się z aborygeńskiej społeczności, więc jako dzieci, mieli styczność z tamtejsza społecznością i kulturą. Teraz jednak niespecjalnie dba o kultywowanie tradycji rodzinnych dziadka, traktując aborygenów jak innych mieszkańców miasteczka

Najczęściej spotkasz mnie w:
Właściwie wszędzie bo jest po wsi nogą.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Octavian Beveridge

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak ale bez szaleństw!
theseus beveridge
Miguel Bernardeau
dyskoteka
marta
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany