opiekun żółwi | wikliniarz — wildlife sanctuary | market
28 yo — 180 cm
Awatar użytkownika
about
Wrażliwa dusza o artystycznych skłonnościach. Obarczony dziecięcą naiwnością, ale za to obdarzony niezwykłą siłą ducha. Wiele przykrych rzeczy go spotkało w życiu, więc teraz stara się cieszyć z tego co ma.
Lowell Hawkins
Opiekun żółwi, najlepszy wikliniarz w mieście, łagodna i szczera dusza która dla wszystkich chce jak najlepiej. Jako nastolatek stracił brata, a gdy był na studiach weterynaryjnych umarła mu również matka która przez większość życia była wobec niego przemocowa co odcisnęło na nim widoczne piętno. Jest po trzyletnim związku podczas którego był wykorzystywany, ośmieszany i zdradzany przez byłą. Neurodivergent.
AVI NAROGIN {tata - npc}
Pogromca wielkich fal i legenda surfingu, słyszał o nim każdy miłośnik deski. W Lorne pojawia się raz na parę lat i totalnie ignoruje istnienie Lowella.


TATE CALLAWAY {bff}
Od zawsze byli wyrzutkami pomiędzy którymi po prostu kliknęło. Poszli nawet razem na bal absolwentów, a po ukończeniu liceum ich przyjaźń tylko rozkwitała. Jest mu najbliższą osobą w Lorne.


IMIĘ I NAZWISKO - NEGATYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis


ORPHEUS WROTTESLEY
Jedna z bliższych mu osób w okresie dorastania. Po śmierci pani Wrottesley i jego wyprowadzce niestety stracili kontakt. Ze względu na późniejszą przyjaźń z drugim Wrottesleyem nigdy jednak tak naprawdę o nim nie zapomniał.

LUKE WINFIELD
Kolega Tate który w przeszłości nie był zbyt przyjemny w stosunku do Lowella. Nie mu tego za złe, aczkolwiek nie wyobraża sobie aby mieli się kiedykolwiek zakolegować.

inspicjent w lorne bay radio — instruktor krav magi w lb gym
30 yo — 188 cm
Awatar użytkownika
about
Kiedyś przecież wrócę. Wszyscy wracają kiedyś do miejsc, z których chcieli uciec.
hejka! jako że lowell i mój orpheus są w podobnym wieku, to nieśmiało proponuję przyjaciół od dzieciaka, bo też wiele ich łączy :oops: orphy też miał młodszego brata, którym musiał się stale opiekować, bo w domu źle się działo i rodzice byli w pewnym sensie nieobecni, więc może doczepił się do drugiego dzieciaka, który nigdy nie mógł jeździć na szkolne wycieczki i szlajać się wieczorami po mieście z kumplami? w sumie dzięki temu mogli się tak bliżej poznać i polubić - bo często byli łączeni w jakieś małe grupki "frajerów" którzy jako jedyni nie pojechali na jakąś większą szkolną wyprawę :hm: no i w sumie lowell mógł mojemu panu dawać też korki, jako że mu niezbyt dobrze szło w szkole! może na to akurat matka lowella przyzwalała w drodze wyjątku i zgadzała się, żeby wspólnie uczyli się po szkole? orpheus na pewno też próbował pomóc mu jakoś przejść przez żałobę po bracie i wyrzuty sumienia z tym związane, a lowell może trochę nieświadomie próbował odpokutować to poczucie winy poprzez pomaganie orpheusowi z jego bratem? no ale w końcu wrottesley wyjechał z lorne, bo zmarła mu matka i opiekę nad nim przejęła babcia, więc ich kontakt mógł się albo urwać całkiem, albo ograniczyć, to już jak wolisz :hihihi:

lowell hawkins
opiekun żółwi | wikliniarz — wildlife sanctuary | market
28 yo — 180 cm
Awatar użytkownika
about
Wrażliwa dusza o artystycznych skłonnościach. Obarczony dziecięcą naiwnością, ale za to obdarzony niezwykłą siłą ducha. Wiele przykrych rzeczy go spotkało w życiu, więc teraz stara się cieszyć z tego co ma.
hej orpheus wrottesley <33
Jestem zachwycony tym pomysłem. Bycie wyrzutkiem któremu nie było nic wolno na pewno było dla niego łatwiejsze u boku Orpheusa. Po śmierci Charliego faktycznie mógłby w jakiś sposób spełniać się poprzez koleżeństwo ze Scottym i... co jeśli po jego powrocie z akademii odnowił z nim znajomość? Ta z Orphym myślę, że umarła śmiercią naturalną. Zawsze było mu z tego powodu przykro, ale nie roztrząsał się nad tym zbytnio. Poniekąd już przywykł do bycia porzucanym, ale nie w taki - jestem ofiarą - sposób. Po prostu takie były zasady i tak miało być. Nie podważał tego.
Fajnie jakby Lowell miał za sobą te lata koleżeństwa z jego bratem, czyli coś o czym Orph może tylko pomarzyć at this point. Może to by zmotywowało go do wznowienia ich znajomości? Lowell, jak to Lowell, na pewno przyjąłby go z otwartymi ramionami.
inspicjent w lorne bay radio — instruktor krav magi w lb gym
30 yo — 188 cm
Awatar użytkownika
about
Kiedyś przecież wrócę. Wszyscy wracają kiedyś do miejsc, z których chcieli uciec.
lowell hawkins pisze: 16 lip 2022, 20:33
hej orpheus wrottesley <33
Jestem zachwycony tym pomysłem. Bycie wyrzutkiem któremu nie było nic wolno na pewno było dla niego łatwiejsze u boku Orpheusa. Po śmierci Charliego faktycznie mógłby w jakiś sposób spełniać się poprzez koleżeństwo ze Scottym i... co jeśli po jego powrocie z akademii odnowił z nim znajomość? Ta z Orphym myślę, że umarła śmiercią naturalną. Zawsze było mu z tego powodu przykro, ale nie roztrząsał się nad tym zbytnio. Poniekąd już przywykł do bycia porzucanym, ale nie w taki - jestem ofiarą - sposób. Po prostu takie były zasady i tak miało być. Nie podważał tego.
Fajnie jakby Lowell miał za sobą te lata koleżeństwa z jego bratem, czyli coś o czym Orph może tylko pomarzyć at this point. Może to by zmotywowało go do wznowienia ich znajomości? Lowell, jak to Lowell, na pewno przyjąłby go z otwartymi ramionami.
auć, najpierw scott zabrał mu pracę, a potem przyjaciela :tear: ale bardzo mi się ten pomysł podoba, możemy tak zrobić! teraz tym bardziej orpheus starałby się odnowić tę znajomość, także mam nadzieję, że kiedyś się uda coś rozegrać i przepraszam maks za zwlekanie z odpowiedzią <33
ODPOWIEDZ