Prawnik w rodzinnej firmie — Fitzgerald & Hargrove
38 yo — 192 cm
Awatar użytkownika
about
Gdy zdobył się na odwagę by wystąpić o rozwód i zawalczyć o Gage, do miasteczka przybywa jego małżonka i pragnie zacząć ich wspólne życie od nowa.
011.
Every new beginning comes from
some other beginning's end.
{outfit}
Wypełnione po brzegi pudła i puste pokoje, sprawiały, że człowiek czuł pustkę w sercu. Przeprowadzka do nowego miejsca była kolejnym etapem w naszym życiu, który nie zawsze oznaczał zmiany na lepsze, bo przecież co innego gdy zamienialiśmy ciasne mieszkanie na duży, piękny dom z ogrodem ale rezygnacja z wygód na rzecz czegoś mniejszego i tańszego to bez wątpienia kilka kroków wstecz. Forsberg znalazła się w sytuacji bez wyjścia i doskonale rozumiał jej decyzję o sprzedaży domu, który przysparzał jej masę finansowych kłopotów, dlatego też zadbał o to by umowa między nią, a właścicielem nowego lokum była przejrzysta i prawidłowa. Nie doszukał się jednak żadnych kruczków, które uprzykrzyły by jej zamieszkiwanie nowego miejsca, a i kontakt z wynajmującym był sprawny i bezkonfliktowy. Pozostało więc najgorsza część, mianowicie — spakowanie swego dotychczasowego życia w kartony i pożegnanie się z domem, który generował wiele wspomnień w głowie dziewczyny. Nie chcąc narażać się małżonce, która po raz kolejny mogłaby odwiedzić go w kancelarii po godzinach pracy, wziął dzień wolny i tak jak obiecał, zjawił się by pomóc Gage z przewozem wszystkich rzeczy w jej pierwszych dniach w nowym miejscu.
Tak sobie myślałem i muszę przyznać, że to chyba najlepsze mieszkanie ze wszystkich, które mi pokazywałaś — odparł, stojąc z kartonem przed drzwiami, które po chwili otworzyła kluczem — Facet wydaje się być w porządku i pokoje masz już w pełni wyposażone — dodał i odstawił pudło na podłogę. Czekało go jeszcze kilka takich wycieczek do auta, jednak już teraz ciekaw był, jak brunetka zaczęła urządzać swą przestrzeń. Pewien był, że gdy wypełni półki oraz doda dekoracje, pokoje nabiorą charakteru, a i szybciej przyjdzie jej przyzwyczaić się do nowego miejsca.

Gage Forsberg
naprawia auta — lorne bay mechanic
30 yo — 176 cm
Awatar użytkownika
about
chodzący wrak człowieka, którego życie posypało się po zdradzie i pozbawieniu jej praw rodzicielskich przez byłego partnera
016.
every new beginning
comes from some other beginning's end
{outfit}
Sytuacja z domem, który został jej w spadku po zakończonym małżeństwie, nie była idealna. Gage już od pewnego czasu nie miała nawet cienia wątpliwości względem tego, że samodzielnie nie zdoła go utrzymać, a choć z tego powodu rzeczywiście mogła odczuć nieco nostalgii, nie było jej tak dużo, jak można byłoby przypuszczać. Była przecież sama, wobec czego wielkość tamtego domu wydawała się nieco przytłaczająca. Wiązał się on także ze wspomnieniami, przez które wcześniej jeszcze bardziej pogrążyła się w swoich problemach, nie posiadając żadnej drogi ucieczki. Niewykluczone zatem, że kiedy bank zdecydował się zająć dom, Forsberg wcale nie straciła, a zyskała szansę na nowy początek. Przynajmniej tak starała się na to spoglądać, byle na nowo nie dać się pochłonąć temu, co wcześniej było w niej najgorszego.
Spakowanie wszystkiego do kartonów wydawało jej się koszmarnym zadaniem, jednak to rozpakowanie miało okazać się trudniejsze. Zdała sobie z tego sprawę, kiedy powoli zaczęli wnosić kartony do jej nowego mieszkania. Nie czuła się tu jeszcze jak w domu i pewnie to prędko nie miało się zmienić, ale jaki tak właściwie miała wybór? No żaden. - A to trzy przecznice dalej? Też było niezłe - stwierdziła, wpuszczając go do środka. Rozejrzała się po korytarzu, który nadal wydawał jej się stosunkowo pusty i być może właśnie taki miał pozostać. Nie miała ręki do dekoracji. - Na początek na pewno będzie w porządku - przyznała, wchodząc w głąb mieszkania. Rzuciła na jedną z półek torebkę, po czym zerknęła na stos kartonów, które zajmowały miejsce w salonie. - Mam wrażenie, że nigdy tego nie rozpakuję - przyznała, po czym wypuściła głośniej powietrze. Jeszcze parę lat temu nie sądziła, że kiedykolwiek jeszcze czeka ją przeprowadzka, a jednak była tutaj, ponieważ całe jej życie wywróciło się do góry nogami. A ona po raz pierwszy od kilku lat rzeczywiście próbowała je poukładać.

Prawnik w rodzinnej firmie — Fitzgerald & Hargrove
38 yo — 192 cm
Awatar użytkownika
about
Gdy zdobył się na odwagę by wystąpić o rozwód i zawalczyć o Gage, do miasteczka przybywa jego małżonka i pragnie zacząć ich wspólne życie od nowa.
Rozumiał jak wiele znaczyło dla niej własne miejsce w świecie i że wcale nie chciała rezygnować z pięknego domu, na rzecz wynajmowanego mieszkania ale bywały momenty, że życie przymuszało nas do robienia rzeczy na które wcale nie mieliśmy ochoty. Przeprowadzka była jej jedynym wyjściem ale i szansą na to, że od nowa spróbuje poukładać swoje życie w całość. Tripp wierzył, że gdy wyzbędzie się problemów finansowych, reszta kłopotów zwyczajnie zniknie, jednak nie miał pojęcia o tym, że te zaczęły się w momencie gdy straciła syna.
Miała przed sobą intensywny czas, związany z rozpakowaniem wszystkich tych rzeczy i wprowadzeniem drobnych zmian, które pomogłyby jej się zaaklimatyzować w nowym mieszkaniu, jednak wierzył, ze uda jej się wyciągnąć z tego odrobinę radości i ekscytacji. W końcu większość kobiet lubiła urządzać nową przestrzeń, prawda?
Ale było mniejsze i droższe. Mam wrażenie, że właściciele zwyczajnie próbują naciągnąć ludzi na kasę — pokręcił głową bez przekonania, sądząc, że Forsberg podjęła najlepszą, możliwą decyzje. On jednak starał się jej doradzić pod kątem prawnym i pozostawiał ostateczny głos w tej sprawie właśnie jej. Przecież to ona miała czuć się w nowym mieszkaniu komfortowo, nie on. — Samotnie mieszkająca kobieta nie sprawi mi problemów, więc na pewno odetchnie z ulgą. No chyba, że zaczniesz sprowadzać tu facetów. Wtedy wszystko może wyrwać się spod kontroli — zażartował i podszedł do okna, chcąc przyjrzeć się widokom — Pomogę ci, jeśli dokładnie mnie poinstruujesz. Na początek, mogę przykładowo pochować bieliznę do szuflad, to nie powinno być trudne — uśmiechnął się i odwrócił, by oprzeć się tyłem o parapet.

Gage Forsberg
naprawia auta — lorne bay mechanic
30 yo — 176 cm
Awatar użytkownika
about
chodzący wrak człowieka, którego życie posypało się po zdradzie i pozbawieniu jej praw rodzicielskich przez byłego partnera
Nie miała problemu z rezygnacją z tamtego domu, ponieważ on i tak był dla niej znacznie za duży. Skrywał w sobie również wspomnienia, które z perspektywy czasu wydawały jej się bolesne, przez co jedynie pogłębiały zły stan, w którym znajdowała się od czasu, gdy między nią a jej byłym mężem zaczęło się psuć. W przypadku Gage problemy działały jak domino i kiedy jedna rzecz zaczynała się sypać, w ślad za nią pojawiały się kolejne. Właśnie dlatego przez cały ten czas podchodziła do swojej codzienności z obawą o to, że kiedy zacznie cieszyć się tym, co udało im się uporządkować, w końcu i to zostanie jej odebrane. Nie pomyliła się, jednak tego nie była jeszcze świadoma, ponieważ Fitzgerald naprawdę dobrze grał przed nią zatroskanego partnera, bo chyba tak właśnie mogła go nazwać, prawda? Odkąd wyjechali razem, w ich relacji zaszły pewne zmiany, a choć Forsberg próbowała podchodzić do nich z pewną dozą ostrożności, nie mogła tak po prostu zignorować tego, co się między nimi stało. Nie chciała zresztą, bo przecież przez tak długi czas marzyła, żeby ją dostrzegł, iż kiedy doszło to do skutku, chciała nacieszyć się tym nawet jeżeli później miałaby spotkać się z rozczarowaniem. Za jego sprawą po raz pierwszy poczuła się szczęśliwa.
Pokiwała głową na boki, nie czując potrzeby, aby się z nim spierać. Żyli w codzienności, w której ceny wszystkiego szybowały w górę, zatem Gage nie mogła dziwić się właścicielom mieszkań, że oni również oczekiwali należytej zapłaty za udostępnienie komuś dachu nad głową. Biorąc jednak pod uwagę to, jak obecnie wyglądała jej sytuacja finansowa, brunetka nie zamierzała grymasić i oczekiwać przesadnie wysokiego standardu, ponieważ na to zwyczajnie nie było jej stać. A to mieszkanie nie prezentowało się też najgorzej. - Chcesz przez to powiedzieć, że byłbyś zazdrosny? - zapytała, a jej usta wygięły się w zaczepnym uśmiechu. Choć zazdrości nie można określić mianem pozytywnego zjawiska, Gage na pewno nie zamierzała na taki obrót spraw narzekać, bowiem sama oszalałaby, gdyby blisko niego zaczęła kręcić się inna kobieta. Tripp był dla niej kimś, na kim naprawdę mocno jej zależało. - Skąd pomysł, że w ogóle mam tu jakąś bieliznę? - zapytała głupio, dopiero chwilę po tym pozwalając, by na jej twarz wkradł się uśmiech. - Poradzę sobie z tym, ale jeśli koniecznie chcesz się przydać, możesz zrobić nam kolację. Wypróbujesz nową kuchenkę - zaproponowała, zatrzymując się nad jednym z kartonów. Czekała ją teraz szalenie mozolna robota.

Prawnik w rodzinnej firmie — Fitzgerald & Hargrove
38 yo — 192 cm
Awatar użytkownika
about
Gdy zdobył się na odwagę by wystąpić o rozwód i zawalczyć o Gage, do miasteczka przybywa jego małżonka i pragnie zacząć ich wspólne życie od nowa.
Tak samo on nie ubolewał, gdy spakował swe rzeczy i opuścił jego i Luli wspólne mieszkanie w Brisbane. Powrót do Lorne Bay i kupno własnego domu to jego pierwszy, większy sukces i choć niewiele czasu spędzał we własnych czterech ścianach, to wiedział, że jego utratę odczuł by znacznie mocniej. Oczywiście po pewnym czasie przyzwyczaiłby się do kolejnego, nowego miejsca, niezaleznie czy byłby to kolejny wolnostojący dom czy też mieszkanie w kamienicy. Liczył jednak, że jego sytuacja finansowa nie ulegnie drastycznym zmianom, a on nie będzie zmuszony rezygnować z własnego garażu i prywatności.
Wiedział jednak jak nowe lokum potrafi wpłynąć na nasza mentalność, pozwalając nam na oddzielenie przeszłości grubą kreską. Nie był pewien czy jemu się to udało, skoro świadomie, trzymał się małżonki i odwiedzał ją pomimo dzielących ich kilometrów, ale na pewno w mniejszym lub większym stopniu poukładał sobie co nieco w głowie. Miał przestrzeń na to by wziąć głęboki oddech i odrobinę zwolnić. I właśnie wtedy zrozumiał czego w życiu faktycznie potrzebował — nie tylko kariera była w jego życiu ważna ale także kobieta, dzięki której znów potrafił posmakować szczęścia i uwierzyć w szczere uczucie. Bał się jednak, że sam je zrujnuje, bo przecież im dłużej ciągnął swe małżeństwo, tym większe prawdopodobieństwo, że dziewczyna pozna prawdę.
Oczywiście, że tak. Każdy kręcący się obok facet jest dla mnie potencjalnym zagrożeniem — przyznał, nie czując by miał jakąkolwiek przewagę nad resztą mężczyzn. Miał dobra pracę, piękny dom i wymarzony samochód ale poza tym, posiadał też wiele wad, które nie przemawiały w jego obronie. — Zwłaszcza nie ufam twoim przyjaciołom. W końcu jesteśmy najlepszym przykładem tego, że przyjaźń damsko-męska i niezobowiązujący seks zwyczajnie nie istnieją — dodał żartobliwie, uśmiechając się łagodne. Zdecydowanie nie był typem zazdrośnika i faceta, który próbowałby jakkolwiek ograniczać swa partnerkę ale nie ukrywał, że na tym etapie ich nieokreślonej relacji, po prostu nie znał jej towarzystwa.
A nie masz? T e r a z także? — zapytał, widocznie zaabsorbowany podjętym tematem bielizny. Wychodził z założenia, że porządki mogły poczekać i ustąpić pierwszeństwa odrobinie przyjemności w nowym mieszkaniu. — Jesteś pewna? Moje zdolności kulinarne pozostawiają wiele do życzenia — uprzedził i choć wolałby coś po prostu zamówić, oderwał się od parapetu i ruszył w stronę lodówki, by rozeznać się w jej wyposażeniu.


Gage Forsberg
naprawia auta — lorne bay mechanic
30 yo — 176 cm
Awatar użytkownika
about
chodzący wrak człowieka, którego życie posypało się po zdradzie i pozbawieniu jej praw rodzicielskich przez byłego partnera
Każde mieszkanie ostatecznie było przecież jedynie wartością materialną, a do tych Gage nie była przyzwyczajona się przywiązywać. Dom, w którym mieszkała dotychczas, miał być jednak dla niej czymś więcej, ponieważ to właśnie tam miała okazję obserwować, jak jej syn stawiał swoje pierwsze kroki. Wydawać by się mogło, że stanowił miejsce, w którym skumulowały się wszystkie szczęśliwe wspomnienia, jednak ostatecznie to właśnie gorycz wywołana tymi przykrymi przypominała o sobie najsilniej. Nie żałowała więc, ponieważ obecnie znajdowała się w miejscu, w którym miała szansę ogarnąć własne życie. Nie tylko pod względem mieszkaniowym, ale przede wszystkim także we wszystkich tych aspektach, które zaniedbała, kiedy pogrążyła się we własnym żalu. Teraz musiała odstawić na bok używki, zmartwienia i w końcu wziąć się w garść, bo wciąż miała możliwość osiągnąć jakiś sukces. Kiedy miała obok Trippa, uwierzenie w to nie wydawało się tak trudne. Fitzgerald nie tylko ją uszczęśliwiał, ale przy okazji pokazywał jej też, że i ona była coś warta. Był najlepszym przyjacielem, jakiego mogła sobie wymarzyć, a przy okazji był też świetnym facetem. Nic dziwnego, że tak bardzo pragnęła zatrzymać go u swego boku.
Zerknęła na niego z powątpiewaniem, ponieważ przez tak długi czas nie wierzyła w to, że ich relacja mogłaby stać się czymś poważniejszym, iż nadal czuła się dziwnie, kiedy sugerował, iż mógłby być o nią zazdrosny. Nie znaczy to jednak, że jej to nie odpowiadało - w pewnym stopniu naprawdę łechtało to jej ego. - W takim razie powinieneś mieć się na baczności. Za tymi drzwiami ustawiła się już kolejka - odparła przekornie, naturalnie jedynie się z nim drocząc. Znał ją przecież nie od dzisiaj i prawdopodobnie powinien zdawać sobie sprawę z tego, że poza nim nie widziała obecnie świata. Przez długi czas starała się to ukrywać, jednak to nigdy nie wychodziło jej dostatecznie dobrze. Od zawsze miała do niego słabość. - Nie pamiętam. Musiałbyś sprawdzić - stwierdziła zaczepnie, a na jej ustach wymalował się zaczepny uśmiech. Nie jest przecież tajemnicą, że ceniła sobie jego bliskość, również tę fizyczną, dlatego bynajmniej nie zamierzała od niej stronić. Czy to miało oznaczać, że wypakowywanie rzeczy nie miało im się dziś udać? - W takim razie coś nam zamówisz? - zasugerowała, nie widząc przeciwwskazań ku temu, by nieco zmodyfikować wcześniejsze plany tym bardziej, że sama też nie była świetną kucharką, więc cokolwiek by przygotowali, na pewno nie byłoby tak dobre, jak jedzenie z porządnej knajpy.

Prawnik w rodzinnej firmie — Fitzgerald & Hargrove
38 yo — 192 cm
Awatar użytkownika
about
Gdy zdobył się na odwagę by wystąpić o rozwód i zawalczyć o Gage, do miasteczka przybywa jego małżonka i pragnie zacząć ich wspólne życie od nowa.
Pomimo pieniędzy, które posiadał, nie podchodził do wydawania pieniędzy z taka łatwością, by machnąć na utratę drogiego auta czy domu w który włożył naprawdę ogromne pieniądze. Wierzył, że jest to inwestycja na dłużej, dlatego też zadbał o własny kąt czy auto, którym poruszał się każdego dnia. Ich utrata na pewno byłaby dla niego mocno odczuwalna i nie do końca wierzył w to, że ona była gotowa machnąć na to wszystko ręką. Nawet pomimo nieprzyjemnych wspomnień, musiała rozumieć, że to pieniądze, których nie odzyska, a teraz gdy znajdowała się w finansowym dołku, na pewno rozumiała to jeszcze bardziej.
Była jednak gotowa na adaptacje i nowy start, który jak wierzyła, przyniesie jej odrobinę spokoju i szczęścia. Fitzgerald pragnął ją w tym wspomóc i naprawdę chciał poświęcić się temu w stu procentach ale jego domowe sprawy wciąż odbierały mu możliwość zaczęcia sercowych spraw od początku.
To przekaż im grzecznie, że mogą wypierdalać — wcisnął dłonie do kieszeni spodni i prychnął. Oczywiście wiedział, że jedynie się z nim droczyła ale nie zamierzał dawać jej przestrzeni do tego, by zaczął się koło niej kręcić inny mężczyzna. Tylko jak u diabla miał to zrobić, skoro musiał meldować się żonie? Chciał móc u niej przenocować i spędzić wspólnie noc, na co nie mieli okazji od powrotu z wakacji. Musiał czym prędzej rozwiązać swe małżeństwo inaczej straci wszystko na czym mu zależy.
Jako, że czas wiecznie ich ograniczał, nie zamierzał tracić okazji by poczuć ciepło jej ciała i zrzucić rozpakowywanie na dalszy tor. Zanim jednak postanowi przekonać się o posiadanej przez nią bieliźnie, zamówi im coś do jedzenia. — Na co masz ochotę? Tajskie, makarony, meksykańskie? Pizza? — wymieniał wszystko co przychodziło mu do głowy, chcąc podjąć decyzje wspólnie.
Gdy decyzja została podjęta, a telefon do restauracji wykonany, mężczyzna wrócił do pokoju i zaszedł rozpakowującą się Forsberg od tyłu. Dłonie ułożył na jej biodrach i ustami musnął tył jej głowy.
Ciężko mi się pracuje z pustym żołądkiem, więc zanim dotrze do nas jedzenie, może mógłbym zgłębić temat tej bielizny i choć trochę zaspokoić głód? Przypominam, że wciąż nie oprowadziłaś mnie po mieszkaniu i przyznam, że mocno interesuje mnie ta twoja nowa sypialnia — wyszeptał i zacisnął palce na jej skórze. Jedzenie i pełne kartony nie były jego priorytetem; tęsknił za nią każdego dnia i nie chciał marnować chwili na rzeczy mało istotne. Oczywiście nie zamierzał zostawić jej z tym samej, bo obiecał, że jej pomoże ale pewien był, że to wszystko mogło odrobinę poczekać.

Gage Forsberg
naprawia auta — lorne bay mechanic
30 yo — 176 cm
Awatar użytkownika
about
chodzący wrak człowieka, którego życie posypało się po zdradzie i pozbawieniu jej praw rodzicielskich przez byłego partnera
Prawdę powiedziawszy, Gage miała na głowie ważniejsze kwestie niż pieniądze, które przychodziły i odchodziły, co doskonale rozumiała, bowiem kilka lat temu przekonała się o tym w najbardziej dobitny sposób. Była przecież na samym szczycie, kiedy nagle spadła na nią wieść o tym, że kolejnego dnia nie musiała już pojawiać się w pracy, ponieważ nie była już tam potrzebna. Wówczas straciła nie tylko źródło dochodu, ale przede wszystkim coś, co do tamtej pory stanowiło jej pasję. Niełatwo było jej o tym zapomnieć, co później odbiło się również na jej zdrowiu, o które obecnie Gage musiała zawalczyć. Zatem nie, nie zamierzała zbyt mocno przejmować się dobrami materialnymi, bo do nich mogła wrócić, jeśli uda jej się w końcu odbić od dna. I właśnie to było obecnie jej priorytetem.
- Może meksykańskie? Zjadłabym porządne chilli - zastanowiła się na głos, lekko marszcząc przy tym nos. Skupiona była wówczas na rozpakowywaniu, a może raczej otwieraniu jednego z kartonów, którego zawartość nieszczególnie jej się spodobała, a to dlatego, iż wypełniony był drobnymi rzeczami, których rozkładanie miało zająć jej sporo czasu. Skrzywiła się więc nieznacznie, jednak zanim zebrała się w sobie i w końcu wzięła w dłoń jedną z koślawych figurek, której teraz musiała znaleźć miejsce, Fitzgerald postanowił rozproszyć ją własną osobą. Gdy poczuła jego dłonie na swoim ciele, uśmiechnęła się kącikiem ust i lekko przygryzła dolną wargę. Nigdy nie była dobra, jeśli chodzi o trzymanie rąk przy sobie, kiedy znajdowała się w jego towarzystwie, a Tripp, jak widać, postanowił dodatkowo jej to utrudniać. A chociaż przez jej ciało przemknął dreszcz, najwyraźniej nie zamierzała wywiesić białej flagi już teraz, preferując, żeby najpierw sam odpowiednio ją do tego zachęcił. Potrafił przecież - o tym przekonała się już niejednokrotnie. - Sama nie wiem… - zaczęła przekornie, nie próbując jednak wyswobodzić się z jego objęć. Wolała raczej, żeby kontynuował. - Sam mówiłeś, że czeka na nas ogrom kartonów, a ja nie rozpakowałam jeszcze ani jednego. I to niby dobra pora na przerwę? - zapytała, obracając się do niego przez ramię, a na jej ustach zaczął błąkać się zaczepny uśmiech. Droczenie się z nim nie od dziś było jedną z tych rzeczy, które sprawiały jej przyjemność. Zwłaszcza wtedy, kiedy dzięki temu zyskiwała świadomość, że i on nie potrafił zbyt długo utrzymać przy niej rąk przy sobie - myśl o tym zwykle sprawiała jej satysfakcję.

Prawnik w rodzinnej firmie — Fitzgerald & Hargrove
38 yo — 192 cm
Awatar użytkownika
about
Gdy zdobył się na odwagę by wystąpić o rozwód i zawalczyć o Gage, do miasteczka przybywa jego małżonka i pragnie zacząć ich wspólne życie od nowa.
Jako nosiciel nazwiska rodziny Fitzgerald nie musiał obawiać się nagłej redukcji etatu, a jego praca pozbawiona była nieprzyjemności ze strony współpracowników czy szefa. Miał gwarantowane stanowisko i komfort psychiczny przez wgląd na fakt, że współwłaścicielką kancelarii była jego młodsza siostra. Liczył się jednak z tym, że rynek pracy się rozrastał, a prawników w Lorne Bay czy Cairns było na pęczki. Musiał zasłużyć na swe miejsce w firmie, bez względu na to Gwen, mają głos w jej sprawie, bo wiedział, że gdyby nie przykładał się do pracy i powierzanych mu obowiązków, kobieta nie trzymałaby go tutaj. Sam nie chciał by postrzegano go jak prawnika, który znalazł się w renomowanej kancelarii tylko przez wgląd na więzy rodzinne, bo oddawał temu s e r c e. Uwielbiał to czym się zajmował każdego dnia i nie zamieniłby tego na żaden inny, mniej wymagający etat.
Rozumiał jednak położenie w którym znalazła się dziewczyna, bo gdyby z dnia na dzień został zmuszony do opuszczenia miejsca pracy, najpewniej by oszalał. Posiadał oszczędności, które na pewien czas zagwarantowały by mu finansowe bezpieczeństwo, jednak poczucie odrzucenia i porażki, byłoby dla niego cholerne bolesne.
W takim razie meksykańskie — potwierdził i odnalazł w internecie restauracje, serwującą daną kuchnię. Przedstawił jej menu i gdy oboje zdecydowali na co mają ochotę, mężczyzna złożył zamówienie. Nie spodziewał się rychłego przyjazdu dostawcy, więc pragnął odłożyć obowiązki na bok i zabrać się za nie po posiłku.
Ah, nie wiesz? — powtórzył z rozbawieniem, czując, ze kobieta próbowała wciągnąć go w swoją grę. Mężczyzna lubił odbierać nagrodę na którą w pełni zasłużył, jednak w tym przypadku, wolał poświęcić chwilę czasu jej, aniżeli kartonom, które donikąd się nie wybierały. Nie była to sprawa niecierpiąca zwłoki, więc czymże miał się przejmować?
Pudła mogą chwilę zaczekać. Zajmiemy się tym bałaganem po obiedzie — próbował przekonać także samego siebie, że z pełnymi brzuchami będą mieli chęć na cokolwiek. Dlatego obecną chwilę, wolał wykorzystać w najlepszy, możliwy sposób. Dłonią odgarnął jej włosy, odkrywając szyję na której złożył kilka delikatnych pocałunków. — Mamy chwilę, zanim przyjedzie jedzenie. Jesteś pewna, że wolisz przeznaczyć ten czas na porządki? — zbliżył swe usta do jej cha i wyszeptał, po czym energicznie odwrócił ją w swoją stronę. Nie odrywając wzroku od jej czekoladowych tęczówek, palcami zlokalizował zamek jej jeansowych spodenek i rozpiął go wraz z guzikiem, pozwalając by te opadły na podłogę. Ku jego rozczarowaniu, jej kobiecość zdobiła koronkowa bielizna, więc uśmiechnął się jedynie i pokręcił głową. Po chwili pozwolił by i ona dobrała się do jego ubrań i gdy te przykryły kartony, oboje zajęli jedyny wolny mebel, jakim był niewielkie jadalniany stół. Oddając się przyjemności, porzucił myśli związane z małżonką, która czekała na jego powrót w domu i skupił się na Forsberg, która drżała pod jego dotykiem.
Czas oczekiwania na dostawcę minął im w oka mgnieniu, a i zdążyli przed jego przybyciem rozpakować dwa, większe kartony ze szpargałami, które według jej instrukcji porozstawiał na nowych meblach. Wiedział, że dziewczyna najpewniej i tak wszystko poprzestawiała jeszcze kilka razy.


koniec <3
Gage Forsberg
ODPOWIEDZ