spiker radiowy, pisarz — lokalne radio
45 yo — 181 cm
Awatar użytkownika
about
Pisarz, spiker radiowy i wielki fan motywu venitas zarówno w literaturze, jak i sztuce. Powraca do formy po załamaniu nerwowym i odzyskuje kontrolę nad życiem.
Setting sail for a new shore
Bo chyba pozostało mi zacząć wszystko od nowa?
Wystarczyło kilka słów za dużo, kilka zbyt mocno wzburzonych fal emocji, by zatopić wszystko, co zbudowaliśmy.

Akceptacja nie była mocną stroną moich rodziców, a już na pewno nie bezwarunkowa akceptacja. Ich słownik był ubogi i widziałem to od najmłodszych lat. Nie pasowałem ani do nich, ani do ich gospodarstwa, chociaż zawsze kochałem zwierzęta - wydawały się lepsze od ludzi. Odnajdywałem spokój dopiero z nosem w książkach, pochłaniając zapisane stronnice z wyjątkowym zapałem. Uciekałem od obowiązków na gospodarstwie, za co często dostawałem lanie. Lepiej tak, niż bez powodu, kiedy ojciec za dużo wypił i miał zły humor, a pił stosunkowo często i proporcjonalnie dużo. Byłem pierworodnym i chociaż rodzice nie planowali dzieci tak wcześnie - matka urodziła mnie tuż przed siedemnastymi urodzinami - to jakiś czas później stałem się jedyną nadzieją na przejęcie rodzinnej farmy. Wszyscy wokół pokładali we mnie nadzieję, ale ja miałem swoje plany, marzenia i własną drogę, którą dzielnie podążałem. Skupiłem się na szkole i nauce, zaniedbując obowiązki domowe, co doprowadzało ojca do szaleństwa. Awantur było coraz więcej, ale nie zniechęcało mnie to do odnoszenia sukcesów w szkole, otrzymania stypendium naukowego i wyfrunięcia z gniazda w momencie dostania się na studia. Żyłem skromnie, ale tyle mi wystarczyło.
Literatura była dobrym wyborem, bo tam poznałem ciebie, a później dziennikarstwo, bo ukształtowało mnie ostatecznie zawodowo, nawet jeżeli kręta droga doprowadziła mnie osiem lat temu do radia, gdzie osiadłem.
Towarzyszyłeś mi przez cały ten czas, odkąd postanowiłem opuścić dom rodzinny aż do naszej ostatniej rozmowy - właściwie kłótni - po której pierwszy raz mnie opuściłeś. Pamiętam to bardzo wyraźnie. Pamiętam drżenie w swoim głosie, bębnienie kropel deszczu o dach i grzmot, który poprzedziła błyskawica, przecinająca grafitowe niebo. Pamiętam krótki pocałunek - a potem nie było już nic. Nawet zapach twoich perfum zdążył się ulotnić, chociaż dużo wolniej, niż ty.
Przez tak długo czas byłem cierpliwy, stałem u twojego boku kiedy żeniłeś się po raz pierwszy, potem drugi, kiedy się rozwodziłeś i kiedy grzebałeś drugą żonę. Czemu nie potrafiłem po prostu być? Skąd ta nagła zmiana? Cały czas zadaje sobie te pytania, chociaż odpowiedzi nie są istotne. Nie teraz, kiedy jest za późno, a ja nie wiem co ze sobą począć.
Zawsze starałem się być w jakimś stopniu odpowiedzialny, tym bardziej posiadając dużo młodsze rodzeństwo, które czasami zwalało się na głowę - szczególnie w biedzie, ale to zrozumiałe, więc do nikogo nie mam żalu. Niezależnie od swoich humorów, nadużywania sarkazmu i krzywych min, w głębi starałem się opiekować najbliższymi i być dla nich oparciem, co w pewnym sensie pozwalało mi odwracać uwagę od własnych pragnień i potrzeb. Chyba w końcu czara została przelana i zanim się obejrzałem, tonąłem w potoku własnych słów, a ty ze mną, przynajmniej dopóki nie dotarł do ciebie ich sens.
Nagle dla mnie samego wszystko nabrało głębszego sensu i zaczęło układać się w spójną całość. Długie lata, podczas których nie ułożyłem sobie życia tak, jak większość rówieśników - nie założyłem rodziny, nie spłodziłem dzieci, nie zakochałem się, przynajmniej pozornie. Wracałem do pustego domu, żyjąc głownie pracą, pielęgnując jedynie przyjaźń z tobą, od czasu do czasu zerkając na rodzeństwo.
Żyłem w nadziei, w swoich wyobrażeniach, które - jak się okazało - nie miały wiele wspólnego z rzeczywistością. Moja miłość do słowa pisanego, do podróży, muzyki czy kuchni włoskiej, nic z tych rzeczy nie równało się mojej miłości do twojego uśmiechu, a gdy ten nagle zgasł, ugaszony mgłą mojego nieprzemyślanego wyznania, zgasłem i ja, Arthurze.
Nie miej mi tego za złe, może i ja sobie kiedyś wybaczę.

I'm going deeper underground

Niedawno dowiedział się, że choruje na arytmię serca, ale powiedział o tym jedynie bratu Oliverowi, który z zawodu jest lekarzem i natknął się na niego w szpitalu po swojej wizycie.

Pracuje jako spiker radiowy, a na antenie snuje odkrycia i teorie spiskowe i kryminalne, dzieląc się nimi ze słuchaczami w każdy dzień powszedni w godzinach wieczornych. Oprócz tego prowadzi audycje poranne muzyczno-informacyjne. Weekendy ma wolne. Ponadto jest pisarzem, autorem kilku tomików kontrowersyjnej poezji, skupionej wokół nieszczęśliwej miłości, śmierci i depresji. Napisał i wydał dwie powieści fantastyczne i pracuje obecnie nad trzecią.

Od kilku miesięcy jest zaręczony ze swoim najlepszym przyjacielem, chociaż planowanie ślubu odłożyli w czasie, aby zająć się sprawą opieki nad młodszym rodzeństwem Samuela. Mężczyzna dopiero co wywalczył w sądzie prawa do opieki nad nieletnimi braćmi.
Samuel Monroe
01.08.1978
Lorne Bay
Spiker radiowy, pisarz
Lorne Bay Radio
Fluorite View
kawaler, homoseksualny
Środek transportu
Samuel ma własne, bardzo zadbane auto.

Związek ze społecznością Aborygenów
Brak powiązań.

Najczęściej spotkasz mnie w:
Jeżeli nie ma go w domu, to jest w radiu, kawiarni Hungry Hearts albo księgarni Angel Wings.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Arthura Fell, Adama Monroe

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, ale prosiłabym o konsultowanie ze mną ingerencji, na tej postaci wolałabym nie dostawać niespodzianek.
Samuel Monroe
Jude Law
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany