Mechanik — Lorne Bay Mechanic
23 yo — 176 cm
Awatar użytkownika
about
W dzień mechanik, nocą bawi się super na nie tak legalnych bitkach - nawet nie dla kasy, a dla samej adrenaliny. Imprezowicz pełną gębą.
Ace od najmłodszych lat był bardzo rozbrykanym dzieciakiem. Niestety z czasem wcale mu to nie przeszło. Zawsze sprawiał rodzicom najwięcej problemu. I to nie tak, że był zły. Dla rodziców zawsze był super, odnosił się z szacunkiem, pomagał itp. Po prostu poza domem lubił sobie poszaleć, powygłupiać się z kolegami i chcąc nie chcąc zawsze w kłopoty się pakował. Niespecjalnie! No, nie zawsze. Można powiedzieć, że już taki z niego był magnes. Wystarczyło, że ktoś zbił szybę w okolicy, a podejrzenia już padały na biednego Ace'a. Co prawda zapracował sobie na tą opinię lubiąc bawić się łukiem zrobionym z gałęzi, ale to nic nie znaczyło! Mimo to był dobrym brzdącem. Kłopotliwym i rzucającym się w wir podwórkowej przygody, ale to dlatego, że roznosiła go energia. Miało to swoje dobre strony - takie sprzątanie też traktował jak swego rodzaju rywalizację... więc nie dostawał do mycia tych lepszych talerzy co by nie rozbić.
Aż pewnego dnia rodziców zabrakło... Wypadek był dla chłopaka czymś niezrozumiałym. Jak taka chwila mogła zaważyć o życiu dwóch najważniejszych mu osób? Okropnie to przeżył... w sumie nawet nie pamięta jakim cudem. Za to pamięta, że przez jakiś czas sobą nie był. Nawet przestał się odzywać na parę miesięcy. Pomyślałby kto, że to go zmieniło i utemperowało, ale nie. Trochę minęło acz w końcu zaczął wracać "do siebie" i nie było co na poprawę zachowania liczyć. W zasadzie można orzec, że sprowadzał jeszcze więcej problemów i zaczął zadawać się z towarzystwem, którego lepiej nie spotkać po zmroku. Ale takich miał kumpli, okej? I nie każdy to ostatni zwyrol. Może kilku, ale nie każdy! Nie mniej zmienił się pod jednym względem - o dziwo zaczął być bardziej samodzielny. Potrafił po sobie posprzątać, śmieci wynieść, ba nawet uczył się gotować! I to sam z siebie. Nie robił z tego żadnego show, nie zwracał uwagi czy jest to widoczne. Po prostu wychodził z założenia, że chociaż pod względem domowym musi się postarać aby ułatwić życie rodzeństwu. Zwłaszcza najstarszej siostrze, która wzięła na siebie trud wychowania reszty kiedy to najstarszy brat zwiał. Dlatego też kiedy Ace dobił do pełnoletności to wyprowadził się bardzo szybko. Nie, nie miał gdzie mieszkać, ale nie miał zamiaru być dłużej ciężarem. Zwłaszcza, że miał jeszcze młodszą siostrę, więc według niego to ona zasługiwała na większe skupienie. Gina miała przed sobą przyszłość, a on ją dawno zaprzepaścił.
Przez pewien okres czasu mieszkał u najlepszego kumpla. Znał się na kilku rzeczach, więc udało mu się chwycić kilku robót zanim na dłużej zagrzał miejsce jako mechanik. Wtedy też miał możliwość zadbania o swoje własne cztery kąty, więc wyprowadził się do jakże super przyczepy! I prawdę mówiąc uwielbia tam mieszkać.


» Zawsze był mega towarzyski. Nie boi się zagadać, a pojęcie wstydu i zażenowania jest mu obce.
» Uczył się jako tako, ale sporo udzielał się w szkolnych dyscyplinach sportowych, w których był całkiem niezły, a dzięki którym nauczył się świetnie grać zespołowo.
» Nie widać tego po nim, ale gdzieś tam ukryty ma kompleks związany z jakże ambitnym rodzeństwem. Już dawno przylgnęła do niego łatka czarnej owcy Montgomery.
» Kilka razy zdarzyło mu się siedzieć w areszcie za drobne wykroczenia - bójki, zakłócanie spokoju, itp.
» Bardzo dobrze strzela z łuku - uczęszczał na zajęcia od dziecka aż do liceum.
» Za dzieciaka był fanem Karate Kid, więc oczywiście wzięło go na karate. Trwało to niecały rok po czym odkrył strzelanie z łuku, więc się "przebranżowił". Kiedy jednak na scenie pojawił się serial Cobra Kai to znowu zapałał do tego miłością. Co prawda nie uczęszczał na żadne zajęcia, ale sam się uczy - niekonsekwentnie, więc różnie z tym bywa, ale bawi się świetnie.
» Zdarza mu się czasem brać udział w organizowanych, nie tak całkiem legalnych walkach. Nie dla kasy. Oczywiście nie pogardzi zarobkiem bo kokosów nie zarabia, ale robi to przede wszystkim dla adrenaliny.
» Niekoronowany mistrz beer ponga. Dobra... koronowany bo dostał koronę na osiemnastkę, jest w tym niezły i ma mocną głowę co bardzo pomaga.
» Uwielbia karaoke. Uważa, że ludzie, którzy nie lubią takiej rozrywki oszukują samych siebie.
» Głos ma niezły, ale jeśli chodzi o instrumenty to jest okropny. Na sto procent nawet na niewinnym trójkącie jakimś cudem zagrałby tak, że każdy chciałby uciec jak najdalej.
» Świetnie gotuje.
» Zna język migowy.
» Nie lubi bitej śmietany. To jego kryptonit! Źle się po niej czuje.
Ace Montgomery
24.11.2000
Lorne Bay
Mechanik
LORNE BAY MECHANIC
Carnelian Land
Kawaler, Hetero
Środek transportu
Samochód.

Związek ze społecznością Aborygenów
Ma tam brata. Co prawda z innej matki i właściwie nie nawet dosłownie bo tak się mówi, nie? Brat z innej matki, najlepszy kumpel, itp. No, ale tylko przez niego ma styczność z ową społecznością.

Najczęściej spotkasz mnie w:
Tingaree, Shadow, dom/okolice, praca, na większości imprezach albo w miejscach, gdzie być nie powinien.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Rodzeństwo Montgomery.

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak. Bez śmierci i stałego uszczerbku.
Ace Montgomery
Reed Horstmann
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany