about
Moon has punished itself for every wish it wasn't able to fulfill; lovers have burdened it with their secrets for far too long. It's filled with goodbyes and remorse; it's covered in self inflicted wounds of restless despair.
florina bridwhistle
The road so far
:)
Spoiler
CODE: Zaznacz cały
[gra1][gra1l][gra1nm]IMIĘ I NAZWISKO[/gra1nm]
[gra1msc][url=ADRES URL]MIEJSCE[/url][/gra1msc]
[gra1t]#1 TYTUŁ GRY[/gra1t]
[gra1op]opis opis opis opis opis[/gra1op]
[/gra1l][gra1p][img]ADRES AVATARA GRACZA[/img] ZAKOŃCZONA/TRWA[/gra1p]
[/gra1]
about
Moon has punished itself for every wish it wasn't able to fulfill; lovers have burdened it with their secrets for far too long. It's filled with goodbyes and remorse; it's covered in self inflicted wounds of restless despair.
#1 the silence depressed me. it wasn't the silence of silence. it was my own silence
Zielonymi źrenicami, przez dziurę w framudze balkonu obserwowała napastnika towarzysza. Był przystojny, wysoki - całkiem dobrze zbudowany - zapewne wyróżniał się w otoczeniu, lecz to błękit jego oczów hipnotyzował - wyglądał niczym jak wzburzone morze pośród lipcowych upałów - nawet w blasku księżyca można było dostrzec ich piękno.
Patrzyła. Ale czy on widział ją? - bo trochę tak się czuła, jakby przeszywał jej duszę.
Patrzyła. Ale czy on widział ją? - bo trochę tak się czuła, jakby przeszywał jej duszę.
ZAKOŃCZONA
#2 but they'll never know the pain of living with a name you never owned
- Nie zgodziłeś się, prawda? - dobra, dostrzegła że również nie pałał entuzjazmem - i nie posądziłaby mężczyzny o kwestię poświęcenia wszystkiego za karierę, ale przeszłość i śmieciowe umowy wymuszały na Flo, aby się upewnić. - Jeżeli tego Andrew nie odkręci to go wyjebie. - Andrew, czterdziestoletni agent - zajmuję się Flori już od ośmiu lat.
TRWA
#3 your trib consists of people that bring you oceans of happiness, instead tears
Przerwana.
PRZERWANA
#4 look at her and light goes all through me
Oparta o jedną z szafek nagle usłyszała zamek w drzwiach, by dosłownie po sekundzie ujrzeć przed sobą mężczyznę - odsunęła telefon od ucha w którym po chwili było słychać głośne: „Halo?!” Obie ręce opadły wzdłuż ciała - zielone ślepia obserwowały reakcje intruza - złapana na gorącym uczynku, poczuła jak drży. Może się nie pozna, a może dostrzeże jak siostra jego zmarłej żony jest popieprzona.
ZAKOŃCZONA
#5 secundo occurrens in luce noctis
- Obiecałam, że jej nie powiem. Nie masz się czym martwić. - wyszeptała, kątek oka spoglądając na przejście do kuchni - nie usłyszała - to najważniejsze. Według aktorki Dora nie powinna nigdy ujrzeć tej rzeźby, za bardzo by cierpiała widząc córkę w marmurowych odcieniach. - ...Chore. - dokończyła za niego w innym przypadku byłoby to słodkie, że już kończą za siebie zdania.
ZAKOŃCZONA
about
Moon has punished itself for every wish it wasn't able to fulfill; lovers have burdened it with their secrets for far too long. It's filled with goodbyes and remorse; it's covered in self inflicted wounds of restless despair.
#6 big news in opal moonlane
Starała się poruszyć lecz przeszywający ból z nią nie współpracował. Z początku westchnęła co spowodowało wyplucie dużej ilości czerwonej cieczy z ust. - Nie... - zaczęła, nerwowo a jednocześnie z widoczną paniką chcąc się wydostać. -...mogę... - dodała z taki wyrzutem jakby to była najtrudniejsza czynność we wszechświecie. - ...oddychać. - zakończona niezbyt pozytywnym triumfem. Wtedy prawa dłoń wylądowała na brzuchu - tam też była krew - czyżby to krwawił narząd? I nagle pierwszy zapach który wyczuła to wręcz uderzająca w nozdrza benzyna.
ZAKOŃCZONA
#7 i cannot let you burn me up, nor can i resist you
. - Ładnie wyglądasz, wybierasz się gdzieś? - na jej obronę trzeba przyznać, że wciąż otumaniona proszkami - niekoniecznie rozróżniała rzeczywistość (czy coś mu to mówiło?) - więc nawet jeżeli on jego ubiór się kobiecie spodobał - nie powinien brać tych słów na poważnie. Tak przynajmniej powinno to wyglądać, prawda? - Zabierz mnie ze sobą... - dodała, posyłając mężczyźnie subtelny uśmiech.
ZAKOŃCZONA
#8 there was something different about him... dangerous
Była zdenerwowana, być może zbyt mocno jak na zaistniałą sytuację - lecz brak kontaktu przez ponad dekadę, szczególnie po takim rozstaniu wprowadzał Bridwhistle w stan obawy, albowiem bała się; że ja odtrąci, zignoruję, lub (co gorsza) zachowa się do tak jak kiedyś, z pełną czułością zupełnie zapominając o tych wszystkich przykrościach - wolała, aby ją obwiniał - wtedy czułaby się lepiej, niemniej jednak do wszystkiego miał całkowite prawo, mógł zrobić, powiedzieć lub niepowiedzieć - co tylko chciał.
TRWA
PRZERWANA
#10 you feel you failed her
„Jennifer Croocker
córka, siostra,
żona matka...”
Przełknęła ślinę - kładąc na ziemi wiązankę - przez ciało Flo, przeszedł dreszcz - nie chciała tu być (a kto by chciał?); te całe szaleństwo wprawiało w niej rozgoryczenie, dlaczego Jen?
córka, siostra,
żona matka...”
Przełknęła ślinę - kładąc na ziemi wiązankę - przez ciało Flo, przeszedł dreszcz - nie chciała tu być (a kto by chciał?); te całe szaleństwo wprawiało w niej rozgoryczenie, dlaczego Jen?
TRWA
about
Moon has punished itself for every wish it wasn't able to fulfill; lovers have burdened it with their secrets for far too long. It's filled with goodbyes and remorse; it's covered in self inflicted wounds of restless despair.
#11 all he sees is a broken toy...
Poszła w wyczekiwane miejsce i zapukała do drzwi, by następnie wejść do środka - widząc go siedzącego przy biurku - mimowolnie uniosła kąciki ust - był to odruch typowo wyuczony - wymusiła go, bo nie chciała uśmiechać się do autora. - Wzywałeś mnie. - odpowiedziała, aż nadto ciepło, by wzrokiem wodzić po twarzy wroga towarzysza.
TRWA
PRZERWANA
#13 accept that things end
Wreszcie go dostrzegła - siedział koło gabinetu dyrektora - pochylony w przód z zasłoniętą twarzą poprzez dłonie. Wyglądał strasznie na wycieńczonego.
Podeszła.
Prawą rękę układając na przedramieniu mężczyzny. - Chodź, pojedźmy do domu. - czyżby podświadomie wiedziała co mu jest?
Podeszła.
Prawą rękę układając na przedramieniu mężczyzny. - Chodź, pojedźmy do domu. - czyżby podświadomie wiedziała co mu jest?
TRWA
#14.and happy new year
- Coś się z nią dzieje, nigdy jej takiej nie widziałam... - odpowiedziała z wyczuwanym zmartwieniem w tonie głosu. - Może udałoby Ci się ją namówić, aby poszła do lekarza? Mnie w ogóle nie słucha... - cóż, słuchała jedynie Jen - a po jej śmierci nikt nie miał kontroli nad „głową rodziny.” - Obiecaj, że chociaż o tym pomyślisz, hm?
TRWA