prawnik, CEO Neelsen Group Cairns — Neelsen Group Cairns
36 yo — 189 cm
Awatar użytkownika
about
Prawnik z Sydney, który większość swojego dzieciństwa i tak spędził w Lorne Bay, ponieważ ma tutaj rodzinę. Zakłada kancelarię w Cairns i niedawno został mężem Este, aby ją chronić.
[Sezon 1]

[Odcinek 1]
When I was a child.

Jak każdy z nas nie pamiętam swojego przyjęcia na świat, bo jak bym mógł? Nie wiedziałem kim są ci wszyscy ludzie dopóki nie skończyłem odpowiedniego wieku, ale po kolei. Urodziłem się 16 marca 1988 r. w cudownym Sydney. jako pierwsze dziecko moich rodziców. Tata wtedy prowadził już swoją firmę. Mama była ze mną w domu. Mały domek na przedmieściach z ogródkiem, żebym mógł się bawić, trochę czasu minęło nim do tego doszło, ale gdy tak się stało mama trochę żałowała. Dosłownie wlazłem wszędzie, gdzie się dało, bo jakże by inaczej! Byłem ruchliwy jak mały samochodzik na baterie czy inny akumulator. Zatrzymało mnie tylko zmęczenie i jedzenie, bo jak wiadomo jedzenie to życie! . Byłem bardzo ciekawskim dzieckiem. Wszędzie musiałem wejść, zobaczyć, zapytać, to było silniejsze ode mnie, więc nie walczyłem ze sobą i zadawałem milion pytań, aż jednego dnia moja supercierpliwa mama powiedziała, że mam wyjść i dać jej spokój. Pierwszy w życiu sukces!

[Odcinek 2]
First day at school.

Mały ludzik z wielkim plecakiem zaczynający pierwszy dzień w szkole. No dobra, w przedszkolu, ale dla takiego dzieciaka jak ja było to coś ważnego! Poszedłem do ludzi, do innych dzieci. Super! Byłem taki podekscytowany, miałem szeroki uśmiech na twarzy, trochę jak jakiś psychopata, ale byłem dzieckiem, więc nikt na to nie zwracał uwagi. Psychopatą nie jestem nawet dzisiaj, żeby nie było! Tam poznałem swoją pierwszą dziewczynę - Maię. Ah Majeczka. Jasnowłosy anioł o zielonych oczach. Zakochałem się od pierwszego wejrzenia, ale już po kilku dniach miałem złamane serce, dlaczego? Rzuciła mnie dla takiego Derek, który dał jej super czekoladę a ja tylko jabłko. No trudno. Kiedyś trzeba mieć złamane serce, prawda? Miałem wtedy jakieś pięć lat. To wydarzenie mnie zahartowało. Oczywiście na tyle na ile może to się stać z małym chłopcem, ale wiecie - wtedy byłem mężczyzną! A nawet tego słowa dobrze nie potrafiłem wypowiedzieć. Szczegóły!

[Odcinek 3]
Welcome to primary school.

Szkoła podstawowa, a właściwie kolejny etap edukacji. Tutaj musiałem się starać trochę bardziej, nie byłem głupim chłopcem, ale przecież wszystko jest nowe - czytanie, poznawanie literek i tak dalej. Oczywiście nie w takiej kolejności, bo to by było bez sensu. Chociaż kto wie jak to działa, może gdzieś jest w takiej kolejności? No nie ważne. Wróćmy do mnie. Miałem powodzenie u dziewczyn, no proszę was z takim wyglądem? Żartuje sobie. Czasami towarzystwo dziewczyn było fajniejsze niż chłopaków, nie wstydziłem się z nimi o tym rozmawiać. Chłopacy to tylko chcieli się bić. Uczyłem się dobrze, a wręcz pochłaniam wiedzę na różne tematy. Lubiłem dowiadywać się nowych rzeczy, ze skupieniem słuchałem o czym tym razem opowie nam nauczycielka. W tym czasie pojawiła się również moja siostra. Zakochałem się w niej i od razu wszedłem w rolę starszego brata. Opiekowałem się nią i uczyłem pewnych rzeczy, nie zawsze dobrych, ale od tego jest starszy brat, co nie? Tak minęły nam lata.
[Odcinek 4]
High School Musical in Australia!

Do szkoły średniej chodziłem Sydney oczywiście. Wbrew pozorom bardzo lubiłem tą szkołę, nie posiadałem okresu buntu, w tym czasie również zakochałem się w aktywności fizycznej. Ćwiczyłem też na siłowni, więc z chłopca zmieniłem się w mężczyznę, rosłego i dobrze zbudowanego. Moje życie nie bardzo się zmieniło, rodzice jednak postanowili przeprowadzić się do „czegoś większego”, dlaczego? Nigdy jakoś mnie to nie zainteresowało, mieli swoje powody. W zasadzie to się cieszyłem – miałem większy pokój! Powoli też docierało do mnie co chce robić – iść w ślady ojca i zostać prawnikiem. Tata jednak ostrzegał, że będę zaczynał od samego początku, co było zrozumiałe – nie chciałem być brany za rozpuszczonego syna szefa, który ma fory przez to, że jest właśnie owym synem szefa. Co to to nie! W wolnych chwilach pomagał ojcu w kancelarii.

[Odcinek 5]
It's time to take care of the future.

Czyli studia! Jakie wybrałem? Oczywiście takie, które pomogą mi w rozwijanie biznesu ojca. Nie zmuszał mnie do tego bym poszedł w jego ślady, ale ja bardzo chciałem! Zwłaszcza po tym jak mogłem z nim pracować w ostatnim czasie. Wiedziałem jednak, że będzie mi bardzo trudno, ale czy to mnie powstrzymało? Oczywiście, że nie! Chciałem tego, a jak ja czegoś chce to dążę do tego. Musiałem się sporo uczyć, ale i nie tylko. Starałem się jak mogłem. Studia prawnicze zajmują wiele lat zaliczając do tego magisterkę oraz aplikację adwokacką. Jest to duże uproszczenie tego co musiałem przejść, tony nauki, egzaminy, jednak było warto. Dla mnie to była i nadal jest sama przyjemność.

[Odcinek 6] It’s time to change!

Moje życie w Sydney nie było jakieś bardzo ciekawe. Dużo pracowałem. Tak jestem pracoholikiem i w ogóle się tego nie wstydzę! Lubię to co robię, wiele razy to powtarzam, ale taka prawda. Kilka razy usłyszałem, że ojciec jest ze mnie dumny, więc jeszcze bardziej urosłem w piórka. Jednak pora odpowiedzieć na najważniejsze pytanie – co ja robię w Lorne Bay? Postanowiłem zrobić sobie trochę przerwy i wrócić w rodzinne strony, nie urodziłem się tutaj, ale mieszka tutaj większość mojej rodziny, z którą mam naprawdę dobre kontakty i postanowiłem przenieść się do miasta. Razem z ojcem podjęliśmy decyzje o otworzeniu koljne filii naszej kancelarii w Cairns, chociaż jak na razie pracuje w swoim biurze w domu.
Niedawno również miała miejsce w moim życiu wielka zmiana! Stałem się mężem! cholernie mnie to przerażało, ale było to coś, co trzeba było zrobić, aby uchronić kobietę przed niebezpieczeństwem.


[Sezon 2]
Dalszą część napisze życie, stay in touch!

- Czternaście lat temu został napadnięty, gdy wracał z uczelni. Od tego czasu trenuje samoobronę i ma odpowiednie pozwolenia na broń. Oczywiście umie z niej strzelać.
- Gra na gitarze i potrafi śpiewać. Trzeba przyznać, że dobrze mu to wychodzi. Korzystał z tego, kiedy był w szkole, teraz sporadycznie sięga po takiego rodzaju spędzanie czasu.
- Uwielbia zwierzęta – ma w swoim domu trzy amstafy – Tysona, Luthora i Shelbiego. Kiedyś miał chomika, ale niestety odszedł rok temu.
- Zapamiętuje prawie wszystko co przeczyta, nawet te głupie i bezużyteczne rzeczy, których teraz wszędzie jest pełno. Jak się ma talent to trzeba zdawać sobie sprawę, że ma on też ciemną stronę.
- Kocha swoją pracę. Od najmłodszych lat chciał zostać prawnikiem. Bardzo się starał, by znaleźć się w tym miejscu.
- Ma wadę wzroku, nosi soczewki. Kiedy nosił okulary to się ludzie z niego naśmiewali, że wygląda jak klaun. Postanowił coś z tym zrobić właśnie w taki sposób.
- Jest człowiekiem o gigantycznej cierpliwości. Rzadkością jest wyprowadzenie to z równowagi.
- Mógłby się żywić tylko kiszonkami, w przede wszystkim kapustą i ogórkami. Tak samo marchewka, nie ważne czy surowa czy z rosołu. Zje każdą. Pomidory kocha. Mógłby mieć na drugie imię Tomato.
- Mówi z czterech językach: niemiecki, rosyjski, francuski i portugalski. Dobry w tym jest!
- Uwielbia kryminały. Ma tyle książek, że nie jest w stanie policzyć. Co mu się spodoba kupuje. Proste.
- Przed przejęciem firmy parał się modelingiem. Wziął udział w kilku reklamach i sesjach. Było to bardzo dawno. Piękne czasy.
- Nie da się ukryć, że jest pracoholikiem.
- W młodości palił papierosy, jednak po zachorowaniu na poważne zapalenie płuc rzucił w diabły, bo nie chciał skończyć pod tlenem jak jakiś starzec.
-Kocha las.
- Uczulony na owoce morza.

Charakter

Layonell to naprawdę dumny i uparty człowiek, jak typowy facet, prawda? Nie znosi sprzeciwu, jednak potrafi przyznać się do błędu i przeprosić, bo przez to korona mu z głowy nie spadnie. Docenia ludzi, jeśli ci na to zasługują. Nie znosi sztuczności i obłudy. Punktualny i obowiązkowy, jak coś robi to na sto procent, czyli tak jak powinno być zrobione. Uwielbia podróżować, jest to związane z tym co robi. Mimo tak wielu wad, bo ma ich sporo, ale nie ma tyle czasu by je wymieniać Layo jest bardzo sympatycznym człowiekiem w kontaktach z ludźmi. Traktuje dobrze swoich współpracowników, ma do nich szacunek. Jest dobrym szefem. Zabawny i wesoły rozmówca, nie daje odczuć drugiemu człowiekowi, że jest gorszy od niego pod jakimiś względami. Każdy jest taki sam bez względu na status materialny, jak ktoś ma więcej to trzeba pomagać, dlatego Neelsen wspiera różne fundację charytatywne. Nie ma wybranej. Blondyn to cwana i inteligentna bestia, nie da się nim tak łatwo manipulować. Zrobi wszystko co trzeba by oczyścić swoje dobre imię, a trzeba dodać, że jest zawzięty.
Layonell Kyle Neelsen
16 marca 1988
Sydney
prawnik, CEO Neelsen Group Cairns
Kancelaria prawnicza Neelsen Group Sydney
pearl lagune
żonaty, hetero
Środek transportu
Głównie samochód.

Związek ze społecznością Aborygenów
Brak.

Najczęściej spotkasz mnie w:
Dom, miejsce pracy, restauracja, park

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Archie Neelsen - brat, Este Chamberlein - żona

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Nie.
Layonell Kyle Neelsen
İlhan Şen
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany
cron