about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Księgarnie zawsze były jej jednym z ulubionych miejsc. Były jak sklepy z zabawkami - gdzie tylko nie spojrzała, to każda okładka krzyczała do niej CHOOSE ME. Uwielbiała przesiadywać w nich wybierając książki na dany tydzień. Dlatego nikogo nie zdziwiła informacja, że chce zostać pisarką. Że chce tworzyć świat, kreaować bohaterów, wymyślać historie... Chciała, aby czytelnicy mogli zagłębiać się w jej pomysły, a że miała duszę romantyczki, to i w takim kierunku poszła jej twórczość. Pierwsze dzieła pisała już w liceum jako nastolatka i skrzętnie je chowała w szufladzie, nie mając początkowo odwagi dać ich jakiemukolwiek wydawnictwu do przeczytania. Ale jak inaczej mogłaby dotrzeć do czytelników? Więc w końcu się przełamała i zaczęła szukać zainteresowanych wydaniem jej książki. Początkowo było ciężko, pisała i szukała wydawnictwa po nocach, gdy wracała z pracy. Aż w końcu nastał ten moment - w wieku 23 lat wydała swoją powieść. Nie zarobiła na niej milionów, ale mogła kupić swój pierwszy, używany samochód. Potem przyszedł czas na kolejną książkę, a potem.... Akurat była w księgarni, gdy w tym samym momencie chwyciła za tą samą książkę co ON. Od razu na niego spojrzała, a uśmiech który rozświetlał jego twarz, z miejsca rozmiękczył jej kolana. Na codzień rozgadana, często wpadająca w słowotok, w jego towarzystwie zamilkła. Uśmiechała się bez słowa, prawdopodobnie też głucha na wszelkie odgłosy wokół. Przyszedł czas na pierwszą wspólną kawę, spacer, randkę. Bardzo szybko razem zamieszkali, a na jej palcu pojawił się wymarzony pierścionek. Ślub był duży, z pompą, bo tak chcieli tego rodzice, bo przecież jak nie można zaprosić córki cioci Joey, która jest siostrą babci Liz? Ale para młoda nie zamierzała się tym przejmować, najważniejsze było to, że mieli się związać ze sobą na wieki. Nic więcej się nie liczyło. Po ślubie przyszedł czas na dzieci, których doczekali się aż trójki. Dwóch córeczek, który były oczkiem w jego głowie i syna, z którym codziennie wieczorem grał w piłkę w ogrodzie....
To mogła być moja historia. To mogła być nasza historia. I była do czasu dzieci, a raczej starania się, żeby się pojawiły. Pierwsze miesiące, a nawet rok nie wzbudzał mojego niepokoju. Przecież w internecie było napisane, że to całkiem normalne na samym początkj. Ale gdy mijał piętnasty miesiąc, kiedy na teście wciąż nie było upragnionych dwóch kresek, wiedziałam już, że coś jest nie tak. Niestety lekarz potwierdził moje obawy oznajmiając, że w moim przypadku nawet in vitro nie wchodzi w grę. Jak mogłam Ci o tym powiedzieć, kiedy cały czas powtarzałeś, że marzysz o dzieciach? Nie miałam odwagi o tym mówić i z Tobą rozmawiać. Plan pojawił się w mojej głowie nagle, podczas picia kawy z przyjaciółką. Piękna, sympatyczna, inteligentna - będzie cudowną matką Twoich dzieci. A ja? Ja pojadę do Lorne Bay z jej mężem, abyście mogli się w sobie zakochać. Brzmi jak plan? Tak. I to cholernie szalony plan.
To mogła być moja historia. To mogła być nasza historia. I była do czasu dzieci, a raczej starania się, żeby się pojawiły. Pierwsze miesiące, a nawet rok nie wzbudzał mojego niepokoju. Przecież w internecie było napisane, że to całkiem normalne na samym początkj. Ale gdy mijał piętnasty miesiąc, kiedy na teście wciąż nie było upragnionych dwóch kresek, wiedziałam już, że coś jest nie tak. Niestety lekarz potwierdził moje obawy oznajmiając, że w moim przypadku nawet in vitro nie wchodzi w grę. Jak mogłam Ci o tym powiedzieć, kiedy cały czas powtarzałeś, że marzysz o dzieciach? Nie miałam odwagi o tym mówić i z Tobą rozmawiać. Plan pojawił się w mojej głowie nagle, podczas picia kawy z przyjaciółką. Piękna, sympatyczna, inteligentna - będzie cudowną matką Twoich dzieci. A ja? Ja pojadę do Lorne Bay z jej mężem, abyście mogli się w sobie zakochać. Brzmi jak plan? Tak. I to cholernie szalony plan.
Środek transportu
Stary czerwony jeep, którego kupiła za czek za pierwszą wydaną książkę
Związek ze społecznością Aborygenów
Żaden
Najczęściej spotkasz mnie w:
W kawiarni albo bibliotece
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Raczej męża (NPC)
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, ale w granicach dobrego smaku. Bez trwałych uszczerbków na zdrowiu
Stary czerwony jeep, którego kupiła za czek za pierwszą wydaną książkę
Związek ze społecznością Aborygenów
Żaden
Najczęściej spotkasz mnie w:
W kawiarni albo bibliotece
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Raczej męża (NPC)
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, ale w granicach dobrego smaku. Bez trwałych uszczerbków na zdrowiu
Annabel 'Anne' Sinclair
Bensu Soral
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!