fotograf — podróżuje po świecie
28 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
fotografuje wszystko, co uznaje za warte zapamiętania
024
gust johansen & melis huntington

Obrazek
Life's for rent and it called us out so i hand back the key as the door man bows
Tym razem nie uwzględniła nikogo w swoich planach. To nie tak, że usilnie szukała samotności, po prostu miała wrażenie, że ostatnio ciągle o coś swoich przyjaciół prosi, dlatego tym razem postanowiła im odpuścić. Jak zwykle, jednak towarzyszył jej aparat fotograficzny. Tak na wszelki wypadek. Zdecydowała spełnić swój cotygodniowy rytuał. Od kiedy zamieszkała w Pearl Lagune, przynajmniej jeden raz w tygodniu wybierała się na wspomnianego hamburgera, zajmowała miejsce na schodkach, skąd mogła podziwiać zachód słońca i uśmiechała się od ucha do ucha, jakby to, co właśnie robiła było jakąś świętością, czymś, co wprawiało ją w stan euforii. Musiała wyglądać idiotycznie taka radosna jakby połknęła coś, co stanowczo za mocno poszerzało kąciki jej ust. Mina nie zrzedła jej nawet wtedy, kiedy znienacka podbiegł dalmatyńczyk, pochłaniając resztkę hamburgera, którą trzymała w dłoni.
ZAKOŃCZONA
fotograf — podróżuje po świecie
28 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
fotografuje wszystko, co uznaje za warte zapamiętania
025
hunter williams & melis huntington

Obrazek
we were ridin' a wave and trying not to drown And on the surface, I held it together But underneath, I sorta came unwound
Sama nie wiedziała, co czuje. Już raz nie cieszyła się z wiadomości o ciąży i źle to się skończyło. To wcale nie oznaczało, że zamierzała teraz radować się wbrew sobie albo przeciwnie – wmawiać sobie, że tego nie chce. Po prostu teraz była tak zszokowana i zagubiona, że nie miała pojęcia, co czuje. Nie chciała uzależniać swojej reakcji od reakcji Huntera, ale chciała usłyszeć jego głos i poinformować go od razu.
Odetchnęła z ulgą, kiedy odebrał, bo nie chciała przekładać tej rozmowy. – Cześć, dzwonię, żeby powiedzieć o czymś ważnym. Masz chwilkę? – zapytała.
ZAKOŃCZONA
fotograf — podróżuje po świecie
28 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
fotografuje wszystko, co uznaje za warte zapamiętania
026
hunter williams & melis huntington

Obrazek
You're my boiling point Simmer through my veins this poison
Wizyta u ginekologa miała odbyć się następnego dnia. Wysłała Hunterowi tylko krótkiego smsa. Nie chciała zawracać mu głowy i przede wszystkim chciała dać mu czas. Sama spędzała go dużo na farmie rodziców i w stadninie. Zdziwiła się, kiedy zobaczyła Huntera wysiadającego z samochodu. Poprawiła roztrzepane włosy i pobiegła, by rzucić mu się na szyję. Minęły trzy tygodnie od ich ostatniego spotkania i choć rozmawiali ze sobą regularnie, to strasznie za nim tęskniła. – Co tu robisz? – zapytała, ale zanim zdążył odpowiedzieć, wspięła się na palce, żeby go pocałować. Krótko, na przywitanie.
ZAKOŃCZONA
fotograf — podróżuje po świecie
28 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
fotografuje wszystko, co uznaje za warte zapamiętania
027
anthony huntington & melis huntington

Obrazek
I don't wanna have to crash and burn to be where we started, I don't wanna ever need a map to you
W szpitalu, Melis zjawiła się, więc kilka godzin po smsie. – Cześć – powiedziała, siatkę z zakupami, które dla niego zrobiła odstawiając gdzieś na bok. Machnęła ręką. Za co jej dziękował? Przecież zrobiłby dla niej to samo, a przynajmniej Melis głęboko w to wierzyła. Nie mogli oddalić się od siebie aż tak, prawda?
- Wygląda to źle. Co się konkretnie stało? – zapytała. Wiedziała co nieco od Laurissy, ale to on był na miejscu wypadku i chciała jeszcze raz wszystko usłyszeć. – Będziesz chodził, prawda? – zapytała. W końcu usiadła i automatycznie chwyciła go za rękę. Ona sama, widząc to wszystko potrzebowała otuchy. Nie potrafiła, więc wyobrazić sobie jak musiał czuć się jej brat.
PRZERWANA
fotograf — podróżuje po świecie
28 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
fotografuje wszystko, co uznaje za warte zapamiętania
028
hunter williams & melis huntington

Obrazek
I'll be waiting for love, waiting for love To come around
Usłyszała pukanie do drzwi. Podniosła się z kanapy, odkładając książkę i ściereczkę na oparcie kanapy. Teoretycznie nie było jeszcze widać ciąży, bo Melis uwielbiała duże T-shirty, ale w praktyce jej ulubione spodnie pewnego dnia przestały się dopinać. To oznaczało, że jej brzuch powiększał się, a tygodnie nieubłaganie mijały, co przyjmowała z ulgą. Im więcej czasu mijało, tym prawdopodobieństwo, że sytuacja sprzed ponad dwóch lat się powtórzy było mniejsze. Kiedy zobaczyła Huntera, cała złość rozpłynęła się, bo znów zrobił jej niespodziankę, znów trzymał bukiet kwiatów, a zaskoczenie na jej twarzy uwidoczniło się zdecydowanie bardziej niż radość, którą właśnie odczuwała. – Czy za każdym razem jak podpadniesz będziesz tak wpadał z kwiatami? – zapytała, przesuwając się, by wpuścić go do środka. – Bo częściej mogę robić ci sceny zazdrości – zaproponowała.
PRZERWANA
fotograf — podróżuje po świecie
28 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
fotografuje wszystko, co uznaje za warte zapamiętania
029
daniel hamilton & melis huntington

Obrazek
would you rescue me? would you get my back?
W końcu ruszyła na zwiedzanie miasteczka. Był wieczór, dość chłodny, dlatego sweter stał się nieodłączną częścią jej garderoby. Szła w stronę Tingaree, lubiła tę wszechobecną zieleń. Nagle usłyszała ciche popiskiwanie. Kilka szczeniaczków leżało obok niewielkiej suczki, która wyraźnie potrzebowała pomocy. Melis nie miała przy sobie telefonu. Rozejrzała się dookoła w poszukiwaniu kogoś, kto mógłby jej pomóc.
W TRAKCIE
fotograf — podróżuje po świecie
28 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
fotografuje wszystko, co uznaje za warte zapamiętania
030
aaron barnard & melis huntington

Obrazek
to send a letter is a good way to go somewhere, without moving anything but your heart
Pewnego dnia, jednak zdecydowała się oddać te listy Aaronowi. Włożyła je do skrzynki. Nie spodziewała się, że skontaktuje się z nią w jakikolwiek sposób, bo nie byłaby zdziwiona, gdyby okazało się, że miał do niej jakiś żal. Odpisała na otrzymanego smsa szybko, bo kiedy zobaczyła imię Aarona na ekranie, jej serce zaczęło walić z mocą młota pneumatycznego. Zdała sobie sprawę, że tęskniła za nim i choć próbowała zdusić te emocje w zarodku, to właśnie taka była prawda. Zgodziła się z nim spotkać.
Dotarła na miejsce chwilę przed czasem, ale zamiast zająć stolik, stała gdzieś w oddali, przyglądając się wejściu. Próbowała nabrać odwagi. Kiedy zobaczyła sylwetkę Barnarda w drzwiach Hungry Hearts odrobinę się uspokoiła. Był jej przyjacielem, znali się na tyle dobrze, by być pewną, że może mu ufać. Ruszyła do środka. – Cześć – powiedziała cicho, kiedy stanęła przy stoliku. – Minęło sporo czasu – uśmiechnęła się. O dziwo, przyszło jej to dość łatwo.
W TRAKCIE
ODPOWIEDZ