about
Trochę romantyk, trochę buntownik. Trochę zabawny, trochę maruda. Trochę nadpobudliwy, a trochę leniuch.
Wpatrywał się w odjeżdżający samochód i nie czuł żadnych emocji. Nie było w nim smutku, żalu, radości czy szczęścia. Po prostu kolejny związek, który zakończył się niepowodzeniem. Axel znał to zbyt dobrze, zdarzało się to minimum raz na kilka miesięcy, przyzwyczajony do tego nie odczuwał nic prócz obojętności.
Kiedy to się zaczęło? Kiedy stał się człowiekiem żyjącym z dnia na dzień, który nie angażuje się w nic poza pracą?
Może to przez dzieciństwo? Wychowywał się praktycznie bez ojca, bo ten ciągle siedział na łodzi łowiąc ryby. Oczywiście Axel nie miał do niego o to pretensji, chciał wyżywić rodzinę i sprawić, by jego jedyny syn i zarazem jedyne dziecko nie musiało martwić się o przyszłość. Matka czekała na małżonka w kuchni z kubkiem kawy w dłoni nie interesując się zbytnio tym co właśnie porabia Axel. Wtedy dostał pierwszą lekcję życia. Jeśli nie poradzisz sobie sam to nikt inny Ci nie pomoże.
Można powiedzieć, że wychowała go ulica, a raczej port do którego zaglądał praktycznie codziennie. Nie szukał tam ojca, a przygód. Od małego ciągnęło go do wody i łódek na które potrafił się wkradać udając, że nimi steruje. Lorne Bay było dla niego miejscem wymarzonym mimo braku wsparcia ze strony rodziców.
A może to jednak przez szkołę i znajomych?
Uczył się dobrze. Kochał geografię, mapy i oceany. Codziennie studiował atlas w poszukiwaniu nowych ziem, a w głębi duszy wierzył, że zostanie podróżnikiem. Nie był typem kujona, ale też nie uciekał z zajęć. Miał kilku kolegów, jednak nie mógł ich nazwać przyjaciółmi. Axel określał siebie jako typowego samotnika i introwertyka, który żartuje wtedy kiedy jest skrępowany lub niepewny towarzystwa w jakim przebywa. Zawsze było mu trudno się przed kimś otworzyć i tak też zostało do dzisiaj.
A może to nie kwestia dzieciństwa, szkoły i znajomych, a złamanego serca w czasie studiów?
Skończył szkołę z wyróżnieniem, nic dziwnego skoro zamiast chodzić z niby znajomymi i szwędać się po nocy wolał zakuwać do egzaminów. Dzięki ojcu, który przez całe życie harował za trzech, było ich stać, by wysłać syna do Cairns na studia. Axel nie chciał jednak niczego za darmo i zatrudnił się jako bileter w kinie, a kiedy trochę przypakował na siłowni dostał pracę jako bramkarz w klubie. Od rana do popołudnia uczelnia, a wieczorami praca.
Poznał ją na pierwszym roku. Również studiowała geografię i łączyło ich wiele. Książki, nauka, sport, seriale, wspólne tematy omawiane po nocach. Ale z dnia na dzień coś się wypaliło, Axel zaangażował się za bardzo, a ona nie chciała być uwiązana z kimś do końca życia. Rozstali się w zgodzie, ale dawne rany pozostały i od tamtego czasu Stone nie potrafi z nikim stworzyć czegoś prawdziwego. Wycofuje się, gdy dochodzi do rozmowy na poważne tematy. Ucieka i już nie wraca.
No może jednak wraca. Do Lorne Bay wrócił niedawno. Po studiach wyjechał, by poznawać inne porty w Australii wierząc, że kiedyś wypłynie na głębokie wody. Jednak zawsze coś go ciągnęło z powrotem do rodzinnego miasteczka, więc wrócił.
• Aktualnie mieszka na łódce i nie szuka czegoś na stałe. Nie wie ile czasu zostanie w mieście i czy przygoda nie poniesie go w inne rejony świata.
• Ma psa, którego znalazł przy drodze kiedy wracał w nocy do domu. Przygarnął go i nazwał Szczesciarz.
• Ma uczulenie na sok z cebuli i bardzo nad tym faktem ubolewa, bo fajnie byłoby zjeść steka z cebulką.
• Uwielbia układać kostkę Rubika i rozwiązywać sudoku.
• Jego ulubionym serialem są Przyjaciele, a filmem Kevin sam w domu.
• Uwielbia oglądać piłkę nożną i koszykówkę, a gdy nikt nie patrzy to surfuje na desce.
• Jest rannym ptaszkiem i chodzi późno spać, ale lubi drzemki w środku dnia.
• Ma fioła na punkcie Grincha i Krasnoludków. Zbiera skarpetki i śpij z maskotką świnki, którą nazwał Bożena. .
Kiedy to się zaczęło? Kiedy stał się człowiekiem żyjącym z dnia na dzień, który nie angażuje się w nic poza pracą?
Może to przez dzieciństwo? Wychowywał się praktycznie bez ojca, bo ten ciągle siedział na łodzi łowiąc ryby. Oczywiście Axel nie miał do niego o to pretensji, chciał wyżywić rodzinę i sprawić, by jego jedyny syn i zarazem jedyne dziecko nie musiało martwić się o przyszłość. Matka czekała na małżonka w kuchni z kubkiem kawy w dłoni nie interesując się zbytnio tym co właśnie porabia Axel. Wtedy dostał pierwszą lekcję życia. Jeśli nie poradzisz sobie sam to nikt inny Ci nie pomoże.
Można powiedzieć, że wychowała go ulica, a raczej port do którego zaglądał praktycznie codziennie. Nie szukał tam ojca, a przygód. Od małego ciągnęło go do wody i łódek na które potrafił się wkradać udając, że nimi steruje. Lorne Bay było dla niego miejscem wymarzonym mimo braku wsparcia ze strony rodziców.
A może to jednak przez szkołę i znajomych?
Uczył się dobrze. Kochał geografię, mapy i oceany. Codziennie studiował atlas w poszukiwaniu nowych ziem, a w głębi duszy wierzył, że zostanie podróżnikiem. Nie był typem kujona, ale też nie uciekał z zajęć. Miał kilku kolegów, jednak nie mógł ich nazwać przyjaciółmi. Axel określał siebie jako typowego samotnika i introwertyka, który żartuje wtedy kiedy jest skrępowany lub niepewny towarzystwa w jakim przebywa. Zawsze było mu trudno się przed kimś otworzyć i tak też zostało do dzisiaj.
A może to nie kwestia dzieciństwa, szkoły i znajomych, a złamanego serca w czasie studiów?
Skończył szkołę z wyróżnieniem, nic dziwnego skoro zamiast chodzić z niby znajomymi i szwędać się po nocy wolał zakuwać do egzaminów. Dzięki ojcu, który przez całe życie harował za trzech, było ich stać, by wysłać syna do Cairns na studia. Axel nie chciał jednak niczego za darmo i zatrudnił się jako bileter w kinie, a kiedy trochę przypakował na siłowni dostał pracę jako bramkarz w klubie. Od rana do popołudnia uczelnia, a wieczorami praca.
Poznał ją na pierwszym roku. Również studiowała geografię i łączyło ich wiele. Książki, nauka, sport, seriale, wspólne tematy omawiane po nocach. Ale z dnia na dzień coś się wypaliło, Axel zaangażował się za bardzo, a ona nie chciała być uwiązana z kimś do końca życia. Rozstali się w zgodzie, ale dawne rany pozostały i od tamtego czasu Stone nie potrafi z nikim stworzyć czegoś prawdziwego. Wycofuje się, gdy dochodzi do rozmowy na poważne tematy. Ucieka i już nie wraca.
No może jednak wraca. Do Lorne Bay wrócił niedawno. Po studiach wyjechał, by poznawać inne porty w Australii wierząc, że kiedyś wypłynie na głębokie wody. Jednak zawsze coś go ciągnęło z powrotem do rodzinnego miasteczka, więc wrócił.
• Aktualnie mieszka na łódce i nie szuka czegoś na stałe. Nie wie ile czasu zostanie w mieście i czy przygoda nie poniesie go w inne rejony świata.
• Ma psa, którego znalazł przy drodze kiedy wracał w nocy do domu. Przygarnął go i nazwał Szczesciarz.
• Ma uczulenie na sok z cebuli i bardzo nad tym faktem ubolewa, bo fajnie byłoby zjeść steka z cebulką.
• Uwielbia układać kostkę Rubika i rozwiązywać sudoku.
• Jego ulubionym serialem są Przyjaciele, a filmem Kevin sam w domu.
• Uwielbia oglądać piłkę nożną i koszykówkę, a gdy nikt nie patrzy to surfuje na desce.
• Jest rannym ptaszkiem i chodzi późno spać, ale lubi drzemki w środku dnia.
• Ma fioła na punkcie Grincha i Krasnoludków. Zbiera skarpetki i śpij z maskotką świnki, którą nazwał Bożena. .
Środek transportu
Posiada własną łódkę na której aktualnie mieszka. Często jeździ na deskorolce i rowerze.
Związek ze społecznością Aborygenów
Brak
Najczęściej spotkasz mnie w:
W porcie bywam codziennie, bo mam tam swoją łódkę. W środy gram w koszykówkę, a w piątki jeżdżę na desce. W soboty oglądam w pubie mecz, a w niedzielę odpoczywam oglądając seriale.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Najlepiej kogoś z pracy, by mieli dość czasu żeby znaleźć zastępstwo
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak
Posiada własną łódkę na której aktualnie mieszka. Często jeździ na deskorolce i rowerze.
Związek ze społecznością Aborygenów
Brak
Najczęściej spotkasz mnie w:
W porcie bywam codziennie, bo mam tam swoją łódkę. W środy gram w koszykówkę, a w piątki jeżdżę na desce. W soboty oglądam w pubie mecz, a w niedzielę odpoczywam oglądając seriale.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Najlepiej kogoś z pracy, by mieli dość czasu żeby znaleźć zastępstwo
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak
Axel Stone
Alexander Ludwig
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!