about
Dyplomowana treserka psów K9 prowadząca własny ośrodek. Była wojskowa, amatorka krzyżówek, puzzli, dobrego piwa i filozoficznych rozmów. Żyje z przekonaniem, że kobiety są cudowne, choć wiele razy złamały jej serce.
ada halsworth czy Pani wie, że dotychczasowa weterynarz zajmująca się psami Eve wyjechała z mężem do większego miasta? Czy Pani jest świadoma jaki to ból i smutek? Czy wie jaka to zgroza, trwoga i zgrzytanie zębami? Było tak dobrze. Weterynarz na telefon; przyjeżdżała kiedy Eve o to prosiła i kiedy nadchodził czas na badania okresowe. Taka weterynarz to skarb, ale już jej nie ma i nie będzie. Co teraz? Co Eve zrobi? Czy Ada da się namówić na taką współpracę? Czy zamiast przyjmować w klinice to będzie przyjeżdżać do ośrodka, w którym Paxton (przy współpracy z poprzednią panią doktor) ma przygotowane specjalne miejsce na badania? Czy jak dostanie telefon o drugiej w nocy to się zerwie i przyjedzie? A - przede wszystkim - ile to będzie kosztować?
Żarty żartami, ale właśnie coś takiego bym proponowała, a nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, że Ada na początku nie byłaby chętna na współpracę. Z jakiegoś powodu mogłaby być cięta na Paxton (może żale z dziecięcego podwórka? Może parę lat temu zaginął jej sąsiad albo bliski znajomy, którego nie udało się znaleźć pomimo zaangażowania w to psów poszukiwawczych?), która zamiast załagodzić sprawę, to pewnie poszła do szefa na skargę w efekcie czego Halsworth zostałaby przymuszona do pracy na rzecz psów Paxton.
Jestem otwarta na wszystko i chętnie zacznę od nielubienia.
Żarty żartami, ale właśnie coś takiego bym proponowała, a nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, że Ada na początku nie byłaby chętna na współpracę. Z jakiegoś powodu mogłaby być cięta na Paxton (może żale z dziecięcego podwórka? Może parę lat temu zaginął jej sąsiad albo bliski znajomy, którego nie udało się znaleźć pomimo zaangażowania w to psów poszukiwawczych?), która zamiast załagodzić sprawę, to pewnie poszła do szefa na skargę w efekcie czego Halsworth zostałaby przymuszona do pracy na rzecz psów Paxton.
Jestem otwarta na wszystko i chętnie zacznę od nielubienia.
about
this is what makes us girls, we all look for heaven and we put love first. somethin' that we die for it's our curse
Strasznie podoba mi się pomysł w którym Ada początkowo nie byłaby chętna zupełnie na coś podobnego Zwłaszcza, że charakter Halsworth coś podobnego by podpowiadał! Wbrew swoim przeżyciom, zwyczajowo nie pozwala sobie wchodzić na głowę i kiedy ktoś próbuje coś podobnego zrobić, to mogłaby się mocno zirytować. Nieważne jak mocno chciałaby to zamaskować. Oczywiście, nie widzę tutaj jakichś otwartych sprzeczek, ale może raz zasugerowałaby Eve, że popada w jakieś paranoje i powinna się uspokoić, bo psiaki mają się świetnie, a ona jest nadopiekuńcza (co za hipokryzja, biorąc pod uwagę jak ona traktuje swoje kociaki ). Jestem jak najbardziej za, a jeśli tylko masz ochotę coś rozegrać, przygarnę z miłą chęciąEve Paxton pisze: ↑09 paź 2023, 21:59ada halsworth czy Pani wie, że dotychczasowa weterynarz zajmująca się psami Eve wyjechała z mężem do większego miasta? Czy Pani jest świadoma jaki to ból i smutek? Czy wie jaka to zgroza, trwoga i zgrzytanie zębami? Było tak dobrze. Weterynarz na telefon; przyjeżdżała kiedy Eve o to prosiła i kiedy nadchodził czas na badania okresowe. Taka weterynarz to skarb, ale już jej nie ma i nie będzie. Co teraz? Co Eve zrobi? Czy Ada da się namówić na taką współpracę? Czy zamiast przyjmować w klinice to będzie przyjeżdżać do ośrodka, w którym Paxton (przy współpracy z poprzednią panią doktor) ma przygotowane specjalne miejsce na badania? Czy jak dostanie telefon o drugiej w nocy to się zerwie i przyjedzie? A - przede wszystkim - ile to będzie kosztować?
Żarty żartami, ale właśnie coś takiego bym proponowała, a nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, że Ada na początku nie byłaby chętna na współpracę. Z jakiegoś powodu mogłaby być cięta na Paxton (może żale z dziecięcego podwórka? Może parę lat temu zaginął jej sąsiad albo bliski znajomy, którego nie udało się znaleźć pomimo zaangażowania w to psów poszukiwawczych?), która zamiast załagodzić sprawę, to pewnie poszła do szefa na skargę w efekcie czego Halsworth zostałaby przymuszona do pracy na rzecz psów Paxton.
Jestem otwarta na wszystko i chętnie zacznę od nielubienia.
about
i think it's time to say aloud the things i've kept in my head until now.
hej ada halsworth. Nie wiem jak Ada zapatruje się na luźniejsze relacje, ale chętnie podrzuciłabym Reda na takową (pies jako punkt zaczepienia w pakiecie)
about
this is what makes us girls, we all look for heaven and we put love first. somethin' that we die for it's our curse
hej, hej! To zależy, co masz na myśli poprzez luźniejszą relację i w jakim kierunku pójdziemy. Przy Adzie niestraszne mi nicaldred reddington pisze: ↑17 paź 2023, 09:42hej ada halsworth. Nie wiem jak Ada zapatruje się na luźniejsze relacje, ale chętnie podrzuciłabym Reda na takową (pies jako punkt zaczepienia w pakiecie)
about
i think it's time to say aloud the things i've kept in my head until now.
ada halsworth coś, gdzie dopiero się poznają i spędzają sobie luźno czas, bez zakładania, że ich relacja podąży w jakimkolwiek konkretnym kierunku. Mogli się poznać jak Red przyprowadził swoją suczkę do weta po tym jak zeżarła coś na spacerze albo jak Ada podeszła do baru licząc na swojego ulubionego drinka, ale musiała się obejść z czymś prostszym, bo Red jeszcze nie był w stanie go zrobić