about
Ratowniczka medyczna z pasji i miłości do adrenaliny. Po śmierci w rodziców została opiekunem prawnym młodszej siostry, Ginny. Ma 2 koty i parę złamanych serc na koncie. Trochę zdystansowana i ironiczna złośnica, ale pod maską twardej dziewuchy kryje się mały puchaty kotek
Przerzucając wzrok z Autumn na Dicka, Mia momentalnie wyczuła panujące w gabinecie napięcie, niemal dające się kroić nożem.
- Wypadek? - powtórzyła za Dickiem, unosząc lekko brew.
Z Dickiem łączyły ją czysto służbowe relacje - nigdy nie potraktował jej w niesprawiedliwy czy niestosowny sposób, więc nie miała podstaw aby być wobec niego podejrzliwa. Jednak patrząc na Autumn w takim stanie, mimowolnie - przez moment - poczuła wobec niej współczucie i tę sławną solidarność jajników. Co było tym bardziej dziwne, że dziewczyny ciężko było nazwać nawet koleżankami.
Nie zamierzała jednak donosić na Autumn. Nawet po tym, jak Goldsworthy prowokacyjnie rzuciła w jej stronę tekst o raporcie. Zmrużyła jedynie oczy i odprowadziła dziewczynę wzrokiem, myśląc sobie że Autumn potwierdziła tylko w ten sposób że trzymanie się od niej na odległość jest dobrą taktyką. Następnie zwróciła się do Dicka, który zdawał się już kompletnie ignorować jej obecność, tylko oddał się wycieraniu swoich wymiocin z podłogi.
- Nie wiem, co Ty i ta drama queen tu odpierdalacie, ale nie chcę być w to mieszana - zapowiedziała, kierując się w stronę drzwi wyjściowych. - I lepiej przejdź się na USG jaj. Jeśli przywaliła Ci naprawdę mocno, możesz mieć krwiaka - rzuciła jeszcze na odchodne, wypuszczając głośno powietrze z ust.
Wciąż lekko oszołomiona skierowała się w stronę wyjścia z remizy, do karetek. Po drodze minęła toaletę damską, pod którą zatrzymała się na moment. Miała ochotę zajrzeć do środka, spodziewając się zastać tam roztrzęsioną Autumn. W jakim celu chciała tam zajrzeć? Być może po prostu spytać, czy potrzebuje pomocy w myciu włosów? W ostatnim momencie jednak zrezygnowała ze swojego chwilowego zrywu empatii, przypominając sobie jaką suką Autumn była dla niej przed chwilą. Ruszyła zatem do Jaydena, którego cierpliwość wystawiła na ciężką próbę.
Dick Remington
autumn goldsworthy
/zt u Mii
- Wypadek? - powtórzyła za Dickiem, unosząc lekko brew.
Z Dickiem łączyły ją czysto służbowe relacje - nigdy nie potraktował jej w niesprawiedliwy czy niestosowny sposób, więc nie miała podstaw aby być wobec niego podejrzliwa. Jednak patrząc na Autumn w takim stanie, mimowolnie - przez moment - poczuła wobec niej współczucie i tę sławną solidarność jajników. Co było tym bardziej dziwne, że dziewczyny ciężko było nazwać nawet koleżankami.
Nie zamierzała jednak donosić na Autumn. Nawet po tym, jak Goldsworthy prowokacyjnie rzuciła w jej stronę tekst o raporcie. Zmrużyła jedynie oczy i odprowadziła dziewczynę wzrokiem, myśląc sobie że Autumn potwierdziła tylko w ten sposób że trzymanie się od niej na odległość jest dobrą taktyką. Następnie zwróciła się do Dicka, który zdawał się już kompletnie ignorować jej obecność, tylko oddał się wycieraniu swoich wymiocin z podłogi.
- Nie wiem, co Ty i ta drama queen tu odpierdalacie, ale nie chcę być w to mieszana - zapowiedziała, kierując się w stronę drzwi wyjściowych. - I lepiej przejdź się na USG jaj. Jeśli przywaliła Ci naprawdę mocno, możesz mieć krwiaka - rzuciła jeszcze na odchodne, wypuszczając głośno powietrze z ust.
Wciąż lekko oszołomiona skierowała się w stronę wyjścia z remizy, do karetek. Po drodze minęła toaletę damską, pod którą zatrzymała się na moment. Miała ochotę zajrzeć do środka, spodziewając się zastać tam roztrzęsioną Autumn. W jakim celu chciała tam zajrzeć? Być może po prostu spytać, czy potrzebuje pomocy w myciu włosów? W ostatnim momencie jednak zrezygnowała ze swojego chwilowego zrywu empatii, przypominając sobie jaką suką Autumn była dla niej przed chwilą. Ruszyła zatem do Jaydena, którego cierpliwość wystawiła na ciężką próbę.
Dick Remington
autumn goldsworthy
/zt u Mii
