onkolog — Cairns Hospital
30 yo — 176 cm
Awatar użytkownika
about
młoda pani onkolog, obecnie dochodzi do siebie psychicznie i fizycznie po napaści byłego partnera z pomocą Flanna, którego kocha nad życie
- czasami trzeba się nagimnastykować, żeby zakryć siniaki, prosiłam go wielokrotnie, by oszczędzał szyję, bo latem gotuję się w tych apaszkach i szalach, mówią, że jestem osobą elegancką, bo tak naprawdę nigdy nie pokazuje swojego ciała, chodzę w koszulach łagodnie otulających mankietami nadgarstki, jeśli trzeba rozpiąć guzik u dekoltu to robię to z wielką ostrożnością, taka ze mnie dama, która ukrywa to, że jej partner miewa ciężką rękę, właściwie go rozumiem- sama bym siebie tłukła do nieprzytomności, gdybym tylko miała nieco więcej odwagi i nie miałabym w sobie tej przerażającej obojętności;
- lekarz powiedział, że ona kiedyś minie i znowu będę się śmiać, a nie uśmiechać, ale nie do końca mu wierzę, tak właściwie nie przeszkadza mi to zbytnio, bo na zewnątrz prezentuję się całkiem stereotypowo, piękna blondynka z niesamowitym poczuciem stylu i przeświadczeniem, że świat należy do niej, już od dawna wiem, że najbardziej urocze opakowania kryją największą zgniliznę;
- gdy wracam pamięcią do przeszłości łapię się na tym, że bywałam szczęśliwa: z Jay'em, gdy byliśmy jedną z tych najbardziej naturalnych par i planowałam po cichu naszą wspólną przyszłość, z małym, którego położono mi na piersi i zasnął, a także z Jasonem zanim jeszcze mnie uderzył, te wspomnienia powracają czasami jak sztorm i sprawiają, że nie mogę oddychać, ale psychiatra powiedział, że to minie, więc zaciskam zęby i czekam aż przejdzie;
- z wykształcenia i z pasji jestem chirurgiem, a raczej nim byłam, zanim rok temu nie wydarzył się wypadek, który sprawił, że odrzuciłam skalpel, cofałam na podjeździe, a mały wybiegł prosto pod koła, zatrzymałam się i reanimowałam go aż do przyjazdu karetki, niepotrzebnie, powiedzieli mi, nie miał już najmniejszych szans, a ja... cóż, właśnie wtedy zostałam pobita do nieprzytomności przez ojca dziecka, odtąd żyjemy w tej cichej symbiozie- on mnie karze za to, co się stało, a ja przynajmniej momentami przypominam sobie, że żyję;
- mimo wszystko nienawidzę go i ta cicha chęć zemsty spowodowała, że zwyczajnie odpuściłam sobie bycie dobrą panią doktor i postanowiłam być kelnerką, taką, której schlebiają spojrzenia mężczyzn i która pozwala im się pocałować na zapleczu, Jason nie zasłużył w końcu na dobrą i wierną towarzyszkę życia;
- mam depresję, na tę diagnozę wykupuję co miesiąc leki w aptece, a potem przyodziewam się w najbardziej szeroki uśmiech i udaję, że wszystko jest w porządku.
- właściwie jest, bo skoro nie wierzę w niebo to muszę odpracować swoje grzechy tutaj, na ziemi, więc nie będę mieć szczególnie szczęśliwego zakończenia, to również jest w porządku- powtarzam te słowa tak często, że traktuję je już jak własne kłamstwo.

*nie przeoczysz jej, bo jest jedną z tych ślicznych dziewcząt, którym chętnie stawia się drinki i robi się idiotę w jej obecności,
*mimo powyższego nie jest osobą, która budzi dystans, a wręcz przeciwnie, uśmiech igra na jej czerwonych wargach, pożycza z chęcią papierosa czy drobne na kawę, wśród sąsiadów ma opinię tej biednej dziewczyny, która nie straciła pogody ducha mimo przerażającej tragedii, która ją spotkała;
*mimo pogody zawsze ubiera się tak, by zakryć ciało, bo nie lubi pytań o blizny czy siniaki, jej jedyną słabością jest dobrze dobrana szminka i szpilki, które sprawiają, że na wszystkich patrzy z góry;
*była dobrym, obiecującym rezydentem i czasami zdarza się jej tęsknić za szpitalem, więc zjawia się w kostnicy i pomaga przy sekcjach zwłok, obecnie jednak nie zamierza wracać do zawodu;
*mimo nadużywania leków psychotropowych, które pomagają jej zachować równowagę, nie stroni od alkoholu i papierosów, właściwie igra nieco z tymi uzależnieniami, bo sama uważa, że nie ma prawa się zabić- w końcu zasłużyła na wszystko, co ją spotkało;
*o swojej rodzinie, dzieciństwie bądź młodości nie mówi wcale, tak właściwie rozmowa z nią przypomina odbijanie piłeczki, bo nigdy nie wyznaje tego, co dzieje się w jej domu czy w głowie, jest jedynie zaciekawiona swoim rozmówcą;
*z medycznej przeszłości pozostało jej ratowanie bliźniego za wszelką cenę, nadal pierwsza biegnie do wypadku, przygarnia bezpańskie zwierzęta i kupuje najbardziej zwiędłe rośliny, by przywrócić je do życia;
*co jednak zabawne, nie przeszkadza jej to marzyć o otruciu swojego konkubenta i ucieczce daleko stąd.
Desiree Riseborough
23.10.1992 r.
Perth
onkolog
Cairns Hospital
Pearl Lagune
panna, panseksualna
Środek transportu
Z konieczności porusza się subaru, bo przecież nienawidzi prowadzić.

Związek ze społecznością Aborygenów
Niczego takiego nie jest świadoma, właściwie wszystko jej jedno.

Najczęściej spotkasz mnie w:
w Shadow, na cmentarzu, czasami też pomaga w kostnicy przy zwłokach, jest również fanką antykwariatów, galerii sztuki, tylko parki krajobrazowe nie chcą współgrać z jej szpilkami, więc unika plaż.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Zapewne jej partnera.

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Nie.
IDesiree Riseborough
camille razat
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany