właściciel — winnica
53 yo — 174 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea

[akapit]

we walk the footsteps of our fathers,

[akapit]

[akapit]

trail blazed by our mothers.


Wino.

Słodki zapach winogron, zmieszany z tym cierpkim, gdy zaczynały proces fermentacji. To pierwsze wspomnienie, pojawiające się w życiu Freyi. Zamazana sylwetka ojca, który krzyczał na swoich pracowników, gdy ci lenili się, zamiast robić — miękki głos matki, gdy próbowała go uspokoić. Śmiech, kiedy wraz z ojcem ganiali się pośród winorośli.

Dobre czasy, które nawet dzisiaj kobieta wyraźnie pamięta.

Pamięć ejdetyczna. Wbrew pozorom — nic takiego wcale fajnego. Bo przecież zacieranie się wspomnień ma swój cel; mózg wtedy robi miejsce na nowe. Jak więc żyć, kiedy stare obrazy nie znikają, a ona, nawet dzisiaj — po pięćdziesięciu dwu latach — może przywołać niektóre wydarzenia z taką szczegółowością, jak gdyby stały się wczoraj?

Jeszcze gdyby było co pamiętać! Jednak życie Freyi było, najprościej mówiąc, dość zwyczajne. Ot, dziewczyna z dobrego domu. Z rodziny, która prowadził własny biznes i zbijał na tym niezłą sumkę. Nigdy niczego jej nie brakowało, nigdy nie mogła na nic narzekać. Nigdy nie czuła potrzeby, żeby sięgnąć po więcej. Od początku było dla niej jasne, że umrze tam, gdzie się urodziła; bez szalonych przygód, bez problemów; jedyne o co będzie musiała się martwić, to utrzymanie winnicy. Nie mogła też narzekać na brak zainteresowania ze strony rodziców, skoro była jedynaczką.

Żyła jak pączek w maśle.

Pójście do szkoły też raczej tego nie zmieniło. Freya stała się poniekąd duszą towarzystwa; ciągnęło ją do innych, a nawiązywanie znajomości nie stanowiło dla niej żadnego problemu. Była odważna, pewna siebie i cały czas szeroko się uśmiechała, nieważne, jak źle by się działo.

Nikomu nie pokazywała, jeżeli miała jakieś problemy. Jakaś część niej zdecydowała, że byłoby to uznane za słabość. Musiała być dzielna i iść przed siebie. Krok. I kolejny. Nieważne, jak bardzo byłoby jej ciężko, musiała walczyć dalej. Nawet rodzicom ciężko jej było powiedzieć, jeżeli coś ją gryzło. Bała się, chyba. Że cała ta fasada pęknie, a ona zostanie uznana za kompletną oszustkę. Więc, ciągle milczała. Uśmiechała się, szła do przodu; a bagaż emocji, które w tamtym czasie odczuwała, tylko się powiększał.

Im dłużej tym się to ciągnęło, tym bardziej czuła, że to nie ma sensu. Zaczynała tracić siły na wszelkie czynności; aż w końcu nawet podniesienie się z łóżka było problemem. Matka i ojciec nie rozumieli do końca, czemu ich córka się tak zachowuje; jak mogli wiedzieć, skoro nigdy nie dała im tego do zrozumienia? Ciągnęło się to wpierw rok. Potem drugi. Potem kolejne pół roku.

Dwa i pół roku wyjęte z życia — tego nigdy już nie odzyska. A pewnie byłoby więcej, gdyby nie to, że w pewnym momencie dostała ultimatum. Albo szuka pomocy, albo ma sobie radzić sama. Chyba wtedy dopiero się przełamała; pamięta, że przepłakała wtedy dobre parę godzin, wtulona w swoich rodziców, opowiadając im o tym, jak się czuła. Następnie nadszedł czas pomocy profesjonalnej.

I tak, z pomocą rodziców, wyszła z tego; poznała mężczyznę, w którym zakochała się od pierwszego wejrzenia. Zostali parą. Wcześnie pojawiły się dzieci; równie prędko wzięli ślub, ale nikomu to nie przeszkadzało. Już wtedy zaczęli powoli przejmować biznes rodziców Freyi; oni sami wkrótce przeszli na emeryturę, przepisując winnicę na córkę i wyjechali, na stare lata zwiedzać świat.

I ot, cała historia. Kobiety, która pamięta prawie wszystko ze swojego życia. Kobiety, która upadła, ale podniosła się i ruszyła dalej.

Kobiety, która jest szczęśliwa.
freya callaway
24.01.1968
lorne bay
właścicielka winnicy
winnica w carnelian land
carnelian land
zamężna, biseksualna
Środek transportu
Samochód, rower, posiada też własną łódkę, jednak obecnie rzadko z niej korzysta.

Związek ze społecznością Aborygenów
-

Najczęściej spotkasz mnie w:
w winnicy, gdzieś na mieście — ogólnie Freya kręci się, gdzie tylko może, kiedy nie pracuje w winnicy

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
rodzinę

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
tak
Freya Callaway
Rosamund Pike
powitalny kokos
echo
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany