bezrobotna po stażu — -
23 yo — 160 cm
Awatar użytkownika
about
Miała zostać wielkim chirurgiem, myślała że znalazła wielką miłość.. i skończyła z powrotem w Lorne, z gipsem i złamanym duchem.
#numer

Rowan umarła. Umarła z radości oczywiście. Kiedy zdjęli jej z jednej nogi i ręki gips, po prostu umarła ze szczęścia. Co prawda wciąż miała ortezę na wysokości kolana na czas rehabilitacji, ale co kurwa z tego! Była wolna. Mogła się umyć. Mogła się PODRAPAĆ gdzie tylko chciała i jak tylko chciała. Dlatego oczywiście, jak wróciła na chatę po ściąganiu tego wszystkiego, odpaliła sobie muzykę, akurat ten przebój z minionków, so happy, i w spodenkach zaczęła wywijać dupą i rękami w tańcu radości. Bo była so happy! I musiała w końcu trochę poużywać wszystkich swoich kończyn, nawet jeśli trochę jeszcze były obolałe, no co z tego! Nawet wzięła kulę i razem z nią zaczęła tańczyć, machając nią nad głową i wskakując z nią na kanapę, żeby tak pokręcić zadkiem niczym Hugh Grant w love actually… i właśnie wtedy zauważyła, że ma widownię.
- Ummmm… okej, musisz mi teraz powiedzieć od jak dawna tu stoisz i patrzysz, bo nie wiem czy mam próbować kłamać, że właśnie próbowałam ubić pająka gdzieś na suficie, czy jestem na spalonej pozycji - oznajmiła do Ginny Montgomery , uśmiechając się z mieszanką zawstydzenia i rozbawienia, bo no mogło być gorzej. nie. Mogła próbować twerkować, a nie umie twerkować, co nie. No generalnie JAKOŚ mogło być gorzej, co nie. Na pewno coś by się gorszego znalazło do porównania... i zakładam, że już się oficjalnie poznały, ok ok.
it's lookin rosy
-
no toć, frela cami i dwóch szaców Nico & Boyd, a do. tego Wolfie i Bryce powsinoga
stażystka położnictwa / studentka — Cairns Hospital
20 yo — 160 cm
Awatar użytkownika
about
Jakiś czasu temu zerwała z toksycznym chłopakiem, ale nadal ciężko jej się z tego wydarzenia wyzbierać. Pragnie w przyszłości być położną, więc póki co odbywa staż w szpitalu w Cairns.
Ginny właściwie stała jak wryta i patrzyła z niedowierzaniem na jedną ze swoich współlokatorek. W zasadzie takie zachowanie nie powinno być jakoś bardzo zaskakujące – i Ginny jak nikt rozumiała koncepcję okazywania radości. Zwłaszcza w momencie, gdy pozbywa się ciążących gipsów. Ale chyba po prostu się nie spodziewała zastać Rowan tańczącej – bez obrazy dla wszystkich uprawiających taniec – na kanapie z kulą nad głową. Celebrowanie w ten sposób sprawiało, że Ginny nie miała pojęcia czy powinna się raczej przyłączyć do koleżanki, czy wycofać, udając, że niczego nie widziała.
Ale była obładowana po łokcie. Na jednym jej przedramieniu wisiała siatka z jeszcze ciepłym obiadem, który zaraz zamierzała spałaszować i wraz z bobą, którą następnie zamierzała wypić, rozkoszując się jej smakiem i oglądając zapewne jakiś serial. A w drugiej miała pudełko puzzli z aesthetic gry, której bynajmniej nie znała, ale wiedziała, że Vanessa się nią jara w ostatnim czasie, więc chcąc trochę wkraść się do serduszka swojej najlepszej przyjaciółki na świecie, Ginny zamierzała jej owe puzzle podarować, a później je z nią godzinami układać. Facetom wstęp wzbroniony. Zwłaszcza Perthowi. Ale zanim do tego dojdzie, najpierw musiała się skonfrontować z Ro. –– Wydaje mi się, że od początku… W każdym razie nie uwierzę w historyjkę o pająku –– rzuciła z rozbawieniem. I nawet zaśmiała się lekko. –– Nie przejmuj się. Naprawdę rozumiem. Pozbyłaś się wreszcie gipsu –– powiedziała, uzasadniając sobie i jej zachowanie, którego była świadkiem.
Przeszła przez salon by odłożyć wszystkie swoje zakupy na blat. W zasadzie z Rowan chyba miała do tej pory najmniej styczności, głównie przez niedopasowanie czasowe, więc nawet nie do końca wiedziała czy Rowan van Horn w ogóle ją lubi na tyle, by ciągnąć rozmowę.
bezrobotna po stażu — -
23 yo — 160 cm
Awatar użytkownika
about
Miała zostać wielkim chirurgiem, myślała że znalazła wielką miłość.. i skończyła z powrotem w Lorne, z gipsem i złamanym duchem.
Rowan jak widać miała tutaj dość mocny start z każdą ze współlokatorek i Ginny Montgomery nie była wyjątkiem. Ale hej, kiedy życie człowieka jest w jakichś dziwnych puzzlach, każdym z innej parafii i innego pudełka, I sama nie wiedziała co ma z nimi zrobić, co zaplanować na przyszłość, więc jak skończyła się prokrastynacja w gipsie, to musiała znaleźć inne rozpraszacze. Co prawda czekała ją jeszcze dość żmudna rehabilitacja, ale w teorii razem z nią musiała już powoli być gotowa na odpowiedzi na pytania. Na przykład o to, co dalej chce robić ze swoim życiem. I kim chce w końcu być jak dorośnie. I oczywiście, nie mogła być dalej od poznania tych odpowiedzi.
Więc tańczyła. Taniec był dobry na stres, na smutek, na kłopoty. I na beznadzieję życia. Dance it out.
- Oh… no to chociaż dostaję dobre noty? - zapytała, paląc buraka ze wstydu i ostrożnie schodząc z kanapy. - Nie planuje regularnie harców na kanapie, po prostu wciąż muszę oszczędzać nogi i.. i no tu miałam amortyzację - wyjaśniła, odkładając kulę na bok, a potem zakładając ręce za siebie, jak uczennica, która wcale nic takiego nie zrobiła i przecież jest totalnie niewinna.
- Tak, nawet nie masz pojęcia jaka to ulga. Chociaż już się zmęczyłam, muszę od nowa budować siłę swoich mięśni. W poniedziałek zaczynam rehabilitację, już się trochę boję kogo ni przypiszą - przyznała, unosząc lekko brew. - Mam nadzieję, że to nie będzie jakiś przystojny mężczyzna, bo od facetów powinnam się trzymać na razie z daleka. Z bardzo daleka - i dodała, unosząc brwi i podchodząc bliżej, żeby zobaczyć co Ginny kupiła. - O kurcze, widzę że ambitne plany. To na dzisiaj? [/b[- i zapytała, wskazując na pudełko puzzli. A potem podeszła do lodówki i wyjęła jogurt pitny, który od razu odkręciła i sie z niego napiła. Oczywiście sama go kupiła.
it's lookin rosy
-
no toć, frela cami i dwóch szaców Nico & Boyd, a do. tego Wolfie i Bryce powsinoga
ODPOWIEDZ