stewardessa — cairns airport
34 yo — 178 cm
Awatar użytkownika
about
Are you someone that I can give my heart to or just the poison that I'm drawn to?
To śmieszne, że mieszkasz w miasteczku całe życie, a nigdy nie odwiedziłeś sklepu meblowego w pobliskim Cairns. Tak właśnie zabawnie złożyło się w życiu Addison, która bardzo długo nie potrzebowała zajmować się wystrojem domu, bo zwyczajnie mieszkała z rodzicami. Małżeńskie życie miało swoją siedzibę w zupełnie innym miejscu na globie ze względu na karierę ówczesnego małżonka, a kiedy przyszło zająć się własnym kątem po rozwodzie, królował już internet oraz jego cudowna ogólnodostępność... Nadszedł, jednak taki dzień w życiu blondynki, że planowała zrealizować swoje skrywane marzenie dość skrupulatnie, wkładając w to całe serce. Zanim jednak wybierze się do miasta, chciała wiedzieć, czy to ma sens, by odwiedzać wszystkie z tych miejsc, które pojawiły się w wyszukiwarce. Co do oferty tego miejsca nie do końca była pewna, postanowiła więc wykonać krótki telefon, skoro kontakt był podany na stronie. Nie zwróciła uwagi na to kto jest właścicielem, nie szukała zresztą takiej informacji przed wybraniem numeru, też raczej nie spodziewała się, by ktoś tak ważny odbierał.
-Dzień dobry, nazywam się Addison Callaghan i mam kilka pytań do państwa oferty. - już po tym jak sygnał zamienił się w chwilową ciszę, a chwilę po niej nastąpiło profesjonalne: Amart Furniture, w czym możemy pomóc, Addison przeszła do rzeczy, bez zbędnych zachęt ze strony osoby znajdującej się po drugiej stronie linii - Czy zajmują się państwo także przygotowywaniem mebli na zamówienie do lokali usługowych? Chodziłoby na pewno o pełne wyposażenie sali, zapewne częściowe części kuchennej i toalet... Ważny też byłby dla mnie przybliżony czas realizacji takiego zamówienia, czy możliwe jest oszacowanie dopiero po większej liczbie szczegółów? Chociaż może, jeśli się państwo zajmowali czymś podobnym to byliby w stanie... Powiedzieć cokolwiek - wyrzuciła z siebie praktycznie na jednym wydechu, a w głosie kobiety rozmówca z całą pewnością odczuwał stres. Prawda jest taka, że Callaghan ogromnie się stresowała - zamierzała zainwestować oszczędności życia w ten lokalik niedaleko plaży, a prawda jest taka, że biznes plan był lichy - opierał się na marzeniu - nie miała ekipy, która zajmie się remontem nory, ani nie była w stanie przewidzieć kosztów. Właściwie... Tworzyła wszystko na tzw. kolanie w czasie rzeczywistym. Cóż, może się ta improwizacja, jednak opłaci?
come hold me tight
no_name4451
właściciel sklepu meblowego — Amart Furniture
39 yo — 177 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Na usprawiedliwienie Addie napiszmy, że sklep meblowy Amartów wcale tak długo w tym Cairns nie stał. Skoro James ledwo co przeprowadził się do Lorne Bay, by zająć się tutejszą filią, sam sklep otworzył się kilka tygodni temu. To tak w ramach wstępu.
Zazwyczaj nie szukamy informacji o tym kto jest właścicielem sklepu, do którego chcemy się wybrać z prostego powodu. Nie miało to większego sensu. A James może i był właścicielem oraz najwyżej postawioną figurą w firmie, jednak lubił kontakt z ludźmi i nie widział najmniejszego problemu w pomocy swoim pracownikom. Oczywiście jeśli wywiązał się szybciej ze swoimi obowiązkami. Akurat skończyli tydzień układania aranżacji meblowych z nowej kolekcji, wielkie ciężarówki z dostawą nie przyjeżdżały już codziennie i James nie musiał już chodzić jak na szpilkach i doglądać wszystkiego, by było na tip-top. Mógł się więc trochę rozluźnić i użyczyć pomocnej dłoni w obsługiwaniu klientów, bo zazwyczaj kiedy wchodziła nowa kolekcja mebli i tych różnych pierdółek do domu (a to też mieli w sprzedaży), na początku mnóstwo ludzi przewijało się przez sklep. Amart musiałby być głupcem, gdyby na to narzekał, przecież chodziło właśnie o to, by ludzie u niego kupowali. W każdym razie, kiedy sklep przechodził oblężenie, tym chętniej pomagał swoim pracownikom. Odbierał telefony na przykład, tak jak właśnie teraz.
- Amart Furniture, w czym możemy pomóc? - Nie przedstawiał się, bo nie było takiej potrzeby. Gdyby dzwonił ktoś do niego na służbowy numer jako do właściciela sklepu, wtedy by się przedstawił. Nie musiał jednak tego robić odbierając połączenie od potencjalnego klienta.
Słysząc imię i nazwisko gdzieś jakieś dzwony zaczęły bić, ale najwyraźniej nie wiedział w którym kościele, bo zwyczajnie nie skojarzył, że Addison Callaghan to ta sama Addison Callaghan, którą on znał.
- Dzień dobry. Oczywiście zajmujemy się również produkcją mebli na wymiar. Niestety nie podam pani przybliżonego czasu realizacji. To wszystko zależy od wielkości lokalu, ilości mebli, konkretnego tworzywa, złożoności mebla… Generalnie wszystko zależ od tego jak skomplikowany będzie projekt. Zazwyczaj zajmujemy się meblami na wymiar dla jednego pomieszczenia. Razem z projektem, realizacją i odbiorem trwa to zazwyczaj maksymalnie do trzech miesięcy. Dla całego lokalu potrwa to pewnie dłużej, jednak nie jestem w stanie dokładnie określić jak długo, nie znając szczegółów - kupno mebli na wymiar to wcale nie była taka prosta sprawa, a on bez konkretów nie mógł za wiele powiedzieć.

Addie Callaghan
ODPOWIEDZ