pomoc na farmie / striptizer — farma Hawkinsów / klub Shadow
33 yo — 183 cm
Awatar użytkownika
about
You know I might have been born just plain white trash
But Fancy was my name
Buddy, we got major blues
Another suitcase in your hand
I hope you brought your walking shoes
'Cause it's quite a ways, from what I understand


Elijah nie miał nigdy łatwego życia. Urodził się w przemocowej, dysfunkcyjnej rodzinie. Mały, stary dom regularnie wypełniały krzyki jego pijanego ojca, a każdy ruch, a nawet spojrzenie, które nie spodobało się głowie rodziny, było karane przemocą. Młody Cooper od najmłodszych lat nauczył się jak ukrywać siniaki i przekonywać nauczycieli, że wszystko jest w porządku. Ale nie był w tym sam, w okolicy znajdowała się farma rodziny Hawkins, a ich syn - Alex - był najlepszym przyjacielem chłopaka. Na tą właśnie farmę uciekał, spędzał tam całe popołudnia, dnie, a nawet noce. Eli i Alex byli nierozłączni. Spędzali każdą możliwą chwilę razem, chowając się w stogach siana, galopując po okolicznych terenach, wypatrując znanych im konstelacji na nocnym niebie... To były dla niego chwile, kiedy nie liczyło się nic innego, a jego rodzinny dom przestawał wtedy istnieć i wszystkie związane z nim problemy po prostu pękały niczym bańka mydlana.

So rack 'em up, big blonde
I think I could've been your man
We watch the surfers as they whip on the strand
Ah, Daytona sand


Kiedy tylko skończył 16 lat, państwo Hawkins zaproponowali mu pracę na ich farmie. Wszyscy w okolicy wiedzieli, co się działo u Cooperów, więc tyle mogli dla niego zrobić. Oczywiście przyjął ich propozycję, nie przyznając się rodzicom. W końcu i tak spędzał tam każdą wolną chwilę, a zarobione pieniądze mógł odłożyć, by jak najszybciej uciec od rodziców. Czy czuł się trochę źle ze swoim planem, który nie przewidywał pomocy swojej matce? Może trochę, jednak ona nigdy nie reagowała, kiedy ojciec okładał chłopaka pasem, ciesząc się jedynie, że to nie ona obrywa.
Praca na farmie może i nieco rozłączyła tę podobno-nierozłączną dwójkę Eliego i Alexa, ale za to z tej przyjacielskiej relacji zaczynało kiełkować coś zupełnie innego.
Zakochał się. Zauroczył? Może i tak. Szczenięce uczucie, które ni stąd, ni zowąd zaczęło sobie rosnąć w sercu młodego Coopera. I tym samym uświadomiło mu, że zawsze coś było na rzeczy, w końcu nigdy nie interesował się dziewczynami. Wręcz przeciwnie. Alex był dla niego najważniejszy, już nie tylko pod względem przyjacielskim. Przypieczętował to nieco niezręczny, jednak całkowicie świadomy pocałunek, skradziony pewnego popołudnia za starym pickupem pana Hawkinsa. Elijah wpadł i już nigdy się z tego uczucia nie uwolnił.

I'm not mad, for what it's worth
You always take the dare, that's what I learned
I'm getting tired of this earth
But they say some stones are better left unturned


Alex najwidoczniej nie był w tę relację aż tak zaangażowany, bo w jego życiu pojawiła się dziewczyna, a Elijah zaznał smak złamanego serca. Oczywiście zniósł to dzielnie, udając, że sam też po prostu chciał sprobować i dalej się mogą przyjaźnić jak dawniej... Tyle, że nie było jak dawniej. Byli już dorośli, Elijah spał w małym pokoju nad stajnią, a pieniądze z pracy na farmie niezbyt wystarczały na jego wszystkie zachcianki. Zaczął kręcić się w okolicach szemranych klubów, poznał kilku facetów, chcąc zaleczyć złamane serce. Jednak jedyne co z tego miał to kilka kresek amfetaminy i nowy, niezbyt mądry pomysł na zarobek - handel wyrobami tytoniowymi. Nie aż tak ryzykowne jak narkotyki, jednak nadal był to nielegalny biznes. Potrzebował wspólnika, a kto by skoczył za nim w ogień? Alex. Zaczęli sprzedawać. W międzyczasie Elijah dostał w swoje ręce trochę konopii indyjskich, trochę LSD i zaczął to rozprowadzać na własną rękę, znikając nocami z farmy, bez Alexa. Nie chciał go narażać, wręcz chciał go przed tym chronić. Myślał, że jest w stanie oddać za Hawkinsa życie, ale...
Wpadli. Przez bójkę, w której brał udział ten głupek Alex. Policja zaczęła węszyć na farmie i w okolicach, a chłopak nie mógł pozwolić, by odkryli jego skrytkę z towarem. Dostałby dużo wyższy wyrok, a w dodatku nie miałby dostępu do żadnych narkotyków, w które coraz bardziej się wkręcał. Wsypał Alexa. Wsypał osobę, za którą jeszcze kilka miesięcy wcześniej oddałby życie. Może, gdyby nie był tak dobry w ukrywaniu swoich problemów, Alex dostrzegłby jego postępujące uzależnienie, może by zareagował? Cóż, teraz nie miało to znaczenia. Eli uratował własny tyłek i tłumaczył sobie to tym, że przecież Alex złamał mu serce, więc powinni być kwita.

So what you say, big blonde?
Is that another whispered plan?
I've been around long enough to know you can't trust a man
But ah, Daytona san


Alex został skazany na pięć lat pozbawienia wolności, a Elijah, kierowany poczuciem winy i złamanym sercem, wpadał coraz bardziej w nałóg. Porzucił sprzedaż tytoniu i zajął się dilerką, co miało dosyć opłakane skutki. Część towaru, którą miał sprzedać, podobno "zgubił", a przynajmniej tak się tłumaczył swojemu dostawcy, obiecując, że załatwi mu te pieniądze, których brakuje. Miał trzy dni, inaczej wisiały nad nim poważne groźby. Co zrobił Cooper? Zniknął. Wyjechał z miasta na dwa lata, po prostu bez słowa opuścił farmę i tułał się, popadając coraz bardziej w uzależnienie, spiąc w motelach i wdając się przygody na jedną noc, nie raz biorąc za nie pieniądze. To wszystko trwało do pewnego momentu, póki nie obudził się w pokoju motelowym pośrodku niczego, bez portfela, dokumentów, pieniędzy. I tak po tygodniu łapania stopa na polnych drogach, wrócił na farmę Hawkinsów, którzy przyjęli go z powrotem do siebie, po raz kolejny litując się nad jego okrutnym losem. Co im powiedział? Że ciężko przeżył aresztowanie Alexa. Było w tym trochę prawdy, jednak jak zawsze większość przemilczał. Tym samym obiecał sobie w duchu, że już nie będzie ćpać. Czy to mu wyszło? Niekoniecznie, chociaż przynajmniej skończył z dilerką. Teraz można go co jakiś czas spotkać w klubie Shadow, gdzie przywdziewa maskę i tańczy, by zarobić na narkotyki. Więc wszystko jest nadal po staremu, Elijah chyba nigdy nie porzuci podwójnego życia.
Elijah Cooper
01.03.1991
Lorne Bay
Pomoc na farmie rodziny Hawkins / dorywczo tancerz w klubie Shadow
Farma rodziny Hawkins / klub Shadow
Carnelian Land
Nieszczęśliwie zakochany, homoseksualny
Środek transportu
Jeździ głównie starym Chevroletem z lat 70-tych, choć czasem wybierze się na konną przejażdżkę

Związek ze społecznością Aborygenów
Stosunek ambiwalentny, chociaż przesiąkł nieco uprzedzeniami przez pracę na farmie Hawkinsów, gdzie lata temu Aborygeni pracowali, bedąc traktowanym jako tania siła robocza.

Najczęściej spotkasz mnie w:
Farma Hawkinsów, a nocami w klubie Shadow i jego okolicach.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Alex Hawkins

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak.
ELIJAH COOPER
DANIEL PITOUT (ORVILLE PECK)
death by overthinking
mvximov.
Jethro
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany