

about me
Stała klientka MOPSu w Perth, kolekcjonerka zasiłków, najgorsza matka na świecie. Przyjechała do Lorne Bay, bo ma interes do dorosłego już syna, którego przed laty zgubiła pod sklepem monopolowym.


Karen Emerson
The road so far
W tym miejscu możesz opisać, co ogólnie wydarzyło się w życiu postaci, odkąd powstała na forum - np. wspomnieć o największych zmianach i najważniejszych momentach w jej forumowej historii.
CODE: Zaznacz cały
[gra1][gra1l][gra1nm]Z KIM[/gra1nm]
[gra1msc][url=LINK]GDZIE[/url][/gra1msc]
[gra1op][i][size=85]OPIS[/size][/i] [/gra1op]
[/gra1l][/gra1]


about me
Stała klientka MOPSu w Perth, kolekcjonerka zasiłków, najgorsza matka na świecie. Przyjechała do Lorne Bay, bo ma interes do dorosłego już syna, którego przed laty zgubiła pod sklepem monopolowym.

- Hej, tu nie wolno palić - jeden z pracowników stacji wskazał na znak z przekreślonym papierosem. Mężczyzna doskonale widział, że kobieta wyjęła jedną sztukę z paczki, wsadziła ją do ust i zaczęła obszukiwać kieszenie w poszukiwaniu zapalniczki.
- No to przecież nie palę - odparła po chwili, zgodnie zresztą z prawdą. Nie paliła, bo nagle okazało się, że nie ma przy sobie zapalniczki.
- No to przecież nie palę - odparła po chwili, zgodnie zresztą z prawdą. Nie paliła, bo nagle okazało się, że nie ma przy sobie zapalniczki.


about me
Stała klientka MOPSu w Perth, kolekcjonerka zasiłków, najgorsza matka na świecie. Przyjechała do Lorne Bay, bo ma interes do dorosłego już syna, którego przed laty zgubiła pod sklepem monopolowym.

Podeszła do baru, rozglądając się przy tym, by wyszukać w tłumie kogoś, do kogo mogłaby zagadać. Zdaje się, jednak, że popełniła błąd, bo zanim jeszcze zdążyła cokolwiek zamówić, zaczepiła dwie kelnerki oraz jedną striptizerkę. Nie to, żeby kobiecie czegoś brakowało (no, może jednego zęba), ale jej zachowanie od razu wydało się nieco podejrzane innemu z ochroniarzy.


about me
Stała klientka MOPSu w Perth, kolekcjonerka zasiłków, najgorsza matka na świecie. Przyjechała do Lorne Bay, bo ma interes do dorosłego już syna, którego przed laty zgubiła pod sklepem monopolowym.

Czy w sklepie z przyprawami można kupić sobie jakieś rozrywkowe specyfiki? Rumianki, czosnek lub jakieś inne magiczne ziółka? Oczywiście, że można! Tylko głupiec myślałby inaczej! Skoro taka gałka muszkatołowa może mieć działanie psychoaktywne, a to przyprawa, to znaczy, że całą resztę rzeczy również można tam zastać. Nic dziwnego, że to właśnie w pobliżu tego miejsca postanowiła pokręcić się Karen.


about me
Stała klientka MOPSu w Perth, kolekcjonerka zasiłków, najgorsza matka na świecie. Przyjechała do Lorne Bay, bo ma interes do dorosłego już syna, którego przed laty zgubiła pod sklepem monopolowym.

W końcu nastąpił ten moment, kiedy Karen nabrała odwagi i postanowiła w końcu doprowadzić do konfrontacji z synem. Prawdopodobnie odwlekałaby tę chwilę nieco dłużej, dokładnie planując każde kolejne posunięcie (lub przynajmniej planując to, że spróbuje coś planować), ale ostatecznie doszła do wniosku, że nie ma to sensu. Raz, udawanie obcej osoby z pewnością nie przyniesie nic nowego, a dwa, należało przecież pamiętać o złym stanie zdrowia jej małżonka!


about me
Stała klientka MOPSu w Perth, kolekcjonerka zasiłków, najgorsza matka na świecie. Przyjechała do Lorne Bay, bo ma interes do dorosłego już syna, którego przed laty zgubiła pod sklepem monopolowym.

Chyba nie liczyła na to, że Luke postanowi się do niej odezwać. Nie oznaczało to oczywiście, że zamierzała odpuścić i wyjechać z miasta z pustymi rękami. Co to, to nie! Za bardzo zależało jej na celu misji i przez chwilę, naprawdę krótką, ale jednak, zaczęła zastanawiać się nad wynajęciem kilku oprychów, którzy mogliby napaść na jej syna i w jakimś tajnym laboratorium wyciąć mu kawałek wątroby. Może i miałoby to jakiś sens, jednak pierwszy problem pojawił się już na etapie planowania ewentualnej zapłaty dla miłych panów z nożem.