about
Czarna owca rodziny Wyatt. Sprzedała swoją duszę właścicielowi Shadow, pilnuje jego interesów i twardą ręką zarządza jego klubem. Chłodna, sztywna, niezbyt miła. Jej ludzką twarz widuje jedynie mały Joey, syn zmarłej niedawno siostry oraz nieokrzesany Jeremy, który wprowadza chaos w jej uporządkowane życie.
Różniło je wszystko.
Należałoby rozpocząć od daty urodzenia. Chociaż kalendarzowo jest między nimi zaledwie rok różnicy, to jednak biorąc pod uwagę miesiące, wyjdą niemal dwa lata. Starsza z sióstr przyszła na świat w styczniu, w środku gorącego dnia. Ta młodsza, urodziła się w listopadzie kolejnego roku. Niby niewiele, a jednak wystarczyło to, by dziewczęta nie rozwinęły prawdziwie siostrzanej więzi. Jedna miała drugą za małego, rozwrzeszczanego bachora, druga uważała, że ta pierwsza jest staruchą, która patrzy na nią z góry.
Prawdopodobnie wynikało to w dużej mierze z różnicy wzrostu, jaka już wtedy zaczynała się między nimi zaznaczać.
Wygląd sióstr? Temat rzeka! Kiedy stały obok siebie, niewielu powiedziałoby, że są rodziną, a co dopiero rodzeństwem. No bo co? Grace, blondynka o typowo angielskobrzmiącym imieniu, skóra zdarta z ojca oraz ona, ciemnowłosa o niecodziennym imieniu.
Makayla odziedziczyła je po babci swojej mamy, do której, zdaniem ciotki Ruth, była szalenie podobna. We wczesnym dzieciństwie niezbyt doceniała to wyróżnienie. Wolałaby zostać kolejną Kate, Anne lub inną pospolitą Mary. Dopiero z upływem lat zaczęła dostrzegać, jak wielką przewagę daje jej połączenie imienia oraz genów australijskich przodków. Była bardziej charakterystyczna od starszej z panien Wyatt, szybciej rzucała się w oczy i z czasem już chyba nikt z grona wspólnych znajomych nie powiedział o niej "siostra Grace". Przeciwnie. To o blondynce mówiono "siostra Makayli". Ani trochę nie pomogło to w chociażby niewielkiej poprawie ich wzajemnych relacji.
Nie były wrogami. Co to, to nie. Gdy tylko zachodziła taka potrzeba, umiały zjednoczyć się we wspólnej sprawie. Zajęły jeden front, gdy trzeba było przymusić ojca do poddania się operacji kardiochirurgicznej, a gdy Grace wyszła za mąż i urodził jej się syn, oczywistą kandydatką na matkę chrzestna małego Joey'a była Makayla. Chrześniak jest jej oczkiem w głowie i nawet pomimo tego wszystkiego, co później wydarzy się między siostrami, ciotka Kayla stara się utrzymywać z nim regularny kontakt.
Koleje życia, zupełnie niezależnie od siebie, zaprowadziły obie kobiety do Cairns. Grace poszła do szkoły policyjnej, Kayla została specem od finansów. Mniej więcej w podobnym czasie wróciły też do rodzinnego miasta. Starsza została gliną, młodsza objęła posadę w lokalnym banku. Siostry nie spędzały razem zbyt wiele czasu. Widywały się zaledwie od święta, a w ich zdawkowych rozmowach brakowało wspólnych tematów. To dlatego Grace jako ostatnia dowiedziała się o tym, że Makayla właśnie rzuciła pracę za biurkiem i wraz z Hardenem, swoim przyjacielem z licealnych lat, zamierza wynająć podniszczony pub Rudd's. Kayla z kolei jako jedna z ostatnich poznała diagnozę, jaką usłyszała matka obu sióstr. Białaczka.
To był początek końca.
Młodsza Wyatt długo nie mogła wybaczyć starszej, że ta nie powiedziała jej o wszystkim od razu, tylko ze znanych jedynie sobie powodów przemilczała temat. Od tego momentu kłóciły się już niemal o wszystko: o podział obowiązków wynikających z opieki nad obojgiem rodziców, o sposoby leczenia matki oraz o koszta, jakie się z tym wiązały. Te bowiem znacznie przekraczały możliwości obu sióstr. Makayla nie mogła pozwolić sobie na to, by finansowo zaangażować się w rozkręcenie pubu, więc to Harden wziął na siebie kwestię kredytu. Ona sama potrzebowała gotówki, by pokryć kolejny rachunek ze szpitala. Zrobiła więc jedyną rzecz, jaka przyszła jej do głowy - zapożyczyła się u Nathaniela Hawthorne'a.
Potraktuj mnie jak długoterminową inwestycję. Daj mi pracę w swoim klubie, a ja wypiorę dla ciebie wszystkie twoje pieniądze. Uwierz mi. Znam się na tym.
Tego dnia została managerem Shadow. Tego dnia skasowała numer Hardena i nigdy więcej się do niego nie odezwała.
Tego dnia sprzedała duszę diabłu.
Ostateczne pani Wyatt wyzdrowiała i do dziś nie może pogodzić się z tym, że jej choroba tak bardzo poróżniła córki. Żadna z nich nie zamierzała wyciągnąć ręki jako pierwsza, a całą sytuację zaogniło również pewne przewinienie, jakiego dopuściła się Makayla.
Stosunkowo często, jak na tutejsze standardy, zdarzało jej się wsiadać za kierownicę będąc na "podwójnym razie", ale nigdy nie trafiła na żadną kontrolę drogową. To kontrola drogowa trafiła na nią, gdy Kayla potrąciła młodą dziewczynę, uciekła z miejsca zdarzenia, a następnie rozbiła samochód na latarni drogowej.
Jej adwokaci się spisali. Skończyło się na śmiesznie niskim wyroku: straciła prawo jazdy, musiała odbyć terapię odwykową oraz zapłacić odszkodowanie. Areszt zaliczono jej na poczet kary, więc ostatecznie spędziła w więzieniu niecały rok. Grace ani razu nie odwiedziła jej w zakładzie karnym.
(Warto w tym miejscu zaznaczyć, że sprawa Makayli Wyatt była ostatnią sprawą, jaką małżeństwo Charles Macfarland i Gwen Fitzgerald wspólnie poprowadzili przed swoim wypadkiem motocyklowym. Czy gdyby wtedy Gwen wiedziała, że kilka miesięcy później nietrzeźwy kierowca zabije jej męża, podjęłaby się obrony panny Wyatt?)
Wróciła pół roku temu. Jej relacje z siostrą wciąż są fatalne i nic nie wskazuje na to, by w tej kwestii coś miało się zmienić. Może uległyby poprawie, gdyby okazała jej wsparcie, kiedy Grace ogłosiła separację z mężem? Nie. To byłoby zbyt proste. Proste powinno być również powiedzenie "nie", gdy między nią i przyszłym-eks-szwagrem coś zaczęło się dziać. Nie zrobiła tego. Ich romans był krótki. Przestali się spotykać, bo nie chcieli zranić osób, na których wciąż jeszcze im zależało.
Grace nie jest już dla niej taką osobą.
Należałoby rozpocząć od daty urodzenia. Chociaż kalendarzowo jest między nimi zaledwie rok różnicy, to jednak biorąc pod uwagę miesiące, wyjdą niemal dwa lata. Starsza z sióstr przyszła na świat w styczniu, w środku gorącego dnia. Ta młodsza, urodziła się w listopadzie kolejnego roku. Niby niewiele, a jednak wystarczyło to, by dziewczęta nie rozwinęły prawdziwie siostrzanej więzi. Jedna miała drugą za małego, rozwrzeszczanego bachora, druga uważała, że ta pierwsza jest staruchą, która patrzy na nią z góry.
Prawdopodobnie wynikało to w dużej mierze z różnicy wzrostu, jaka już wtedy zaczynała się między nimi zaznaczać.
Wygląd sióstr? Temat rzeka! Kiedy stały obok siebie, niewielu powiedziałoby, że są rodziną, a co dopiero rodzeństwem. No bo co? Grace, blondynka o typowo angielskobrzmiącym imieniu, skóra zdarta z ojca oraz ona, ciemnowłosa o niecodziennym imieniu.
Makayla odziedziczyła je po babci swojej mamy, do której, zdaniem ciotki Ruth, była szalenie podobna. We wczesnym dzieciństwie niezbyt doceniała to wyróżnienie. Wolałaby zostać kolejną Kate, Anne lub inną pospolitą Mary. Dopiero z upływem lat zaczęła dostrzegać, jak wielką przewagę daje jej połączenie imienia oraz genów australijskich przodków. Była bardziej charakterystyczna od starszej z panien Wyatt, szybciej rzucała się w oczy i z czasem już chyba nikt z grona wspólnych znajomych nie powiedział o niej "siostra Grace". Przeciwnie. To o blondynce mówiono "siostra Makayli". Ani trochę nie pomogło to w chociażby niewielkiej poprawie ich wzajemnych relacji.
Nie były wrogami. Co to, to nie. Gdy tylko zachodziła taka potrzeba, umiały zjednoczyć się we wspólnej sprawie. Zajęły jeden front, gdy trzeba było przymusić ojca do poddania się operacji kardiochirurgicznej, a gdy Grace wyszła za mąż i urodził jej się syn, oczywistą kandydatką na matkę chrzestna małego Joey'a była Makayla. Chrześniak jest jej oczkiem w głowie i nawet pomimo tego wszystkiego, co później wydarzy się między siostrami, ciotka Kayla stara się utrzymywać z nim regularny kontakt.
Koleje życia, zupełnie niezależnie od siebie, zaprowadziły obie kobiety do Cairns. Grace poszła do szkoły policyjnej, Kayla została specem od finansów. Mniej więcej w podobnym czasie wróciły też do rodzinnego miasta. Starsza została gliną, młodsza objęła posadę w lokalnym banku. Siostry nie spędzały razem zbyt wiele czasu. Widywały się zaledwie od święta, a w ich zdawkowych rozmowach brakowało wspólnych tematów. To dlatego Grace jako ostatnia dowiedziała się o tym, że Makayla właśnie rzuciła pracę za biurkiem i wraz z Hardenem, swoim przyjacielem z licealnych lat, zamierza wynająć podniszczony pub Rudd's. Kayla z kolei jako jedna z ostatnich poznała diagnozę, jaką usłyszała matka obu sióstr. Białaczka.
To był początek końca.
Młodsza Wyatt długo nie mogła wybaczyć starszej, że ta nie powiedziała jej o wszystkim od razu, tylko ze znanych jedynie sobie powodów przemilczała temat. Od tego momentu kłóciły się już niemal o wszystko: o podział obowiązków wynikających z opieki nad obojgiem rodziców, o sposoby leczenia matki oraz o koszta, jakie się z tym wiązały. Te bowiem znacznie przekraczały możliwości obu sióstr. Makayla nie mogła pozwolić sobie na to, by finansowo zaangażować się w rozkręcenie pubu, więc to Harden wziął na siebie kwestię kredytu. Ona sama potrzebowała gotówki, by pokryć kolejny rachunek ze szpitala. Zrobiła więc jedyną rzecz, jaka przyszła jej do głowy - zapożyczyła się u Nathaniela Hawthorne'a.
Potraktuj mnie jak długoterminową inwestycję. Daj mi pracę w swoim klubie, a ja wypiorę dla ciebie wszystkie twoje pieniądze. Uwierz mi. Znam się na tym.
Tego dnia została managerem Shadow. Tego dnia skasowała numer Hardena i nigdy więcej się do niego nie odezwała.
Tego dnia sprzedała duszę diabłu.
Ostateczne pani Wyatt wyzdrowiała i do dziś nie może pogodzić się z tym, że jej choroba tak bardzo poróżniła córki. Żadna z nich nie zamierzała wyciągnąć ręki jako pierwsza, a całą sytuację zaogniło również pewne przewinienie, jakiego dopuściła się Makayla.
Stosunkowo często, jak na tutejsze standardy, zdarzało jej się wsiadać za kierownicę będąc na "podwójnym razie", ale nigdy nie trafiła na żadną kontrolę drogową. To kontrola drogowa trafiła na nią, gdy Kayla potrąciła młodą dziewczynę, uciekła z miejsca zdarzenia, a następnie rozbiła samochód na latarni drogowej.
Jej adwokaci się spisali. Skończyło się na śmiesznie niskim wyroku: straciła prawo jazdy, musiała odbyć terapię odwykową oraz zapłacić odszkodowanie. Areszt zaliczono jej na poczet kary, więc ostatecznie spędziła w więzieniu niecały rok. Grace ani razu nie odwiedziła jej w zakładzie karnym.
(Warto w tym miejscu zaznaczyć, że sprawa Makayli Wyatt była ostatnią sprawą, jaką małżeństwo Charles Macfarland i Gwen Fitzgerald wspólnie poprowadzili przed swoim wypadkiem motocyklowym. Czy gdyby wtedy Gwen wiedziała, że kilka miesięcy później nietrzeźwy kierowca zabije jej męża, podjęłaby się obrony panny Wyatt?)
Wróciła pół roku temu. Jej relacje z siostrą wciąż są fatalne i nic nie wskazuje na to, by w tej kwestii coś miało się zmienić. Może uległyby poprawie, gdyby okazała jej wsparcie, kiedy Grace ogłosiła separację z mężem? Nie. To byłoby zbyt proste. Proste powinno być również powiedzenie "nie", gdy między nią i przyszłym-eks-szwagrem coś zaczęło się dziać. Nie zrobiła tego. Ich romans był krótki. Przestali się spotykać, bo nie chcieli zranić osób, na których wciąż jeszcze im zależało.
Grace nie jest już dla niej taką osobą.
Środek transportu
Zabrano jej prawo jazdy, ale w żadnym stopniu nie przeszkadza jej to w prowadzeniu samochodu. To właśnie nim najczęściej porusza się po Lorne Bay i jego najbliższych okolicach.
Związek ze społecznością Aborygenów
Rodzina ze strony jej matki posiada aborygeńskie korzenie. Spora część jej krewnych wciąż zamieszkuje tę część miasta. Ona sama niekoniecznie czuje więź ze społecznością zamieszkującą Tingaree, ale nie przeszkadza jej to w zajmowaniu jednego z domów we wspomnianej dzielnicy.
Najczęściej spotkasz mnie w:
Przede wszystkim w pracy. Czasem zagląda też do innych lokali (oczywiście zawodowo, szpieguje konkurencję!), sporo czasu spędza też w Cairns oraz u lokalnych dostawców, u których zaopatruje się Shadow.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Najlepiej szefa, można również szwagra. Pod żadnym pozorem nie dzwonić do jej siostry.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, bez zabijania.
Zabrano jej prawo jazdy, ale w żadnym stopniu nie przeszkadza jej to w prowadzeniu samochodu. To właśnie nim najczęściej porusza się po Lorne Bay i jego najbliższych okolicach.
Związek ze społecznością Aborygenów
Rodzina ze strony jej matki posiada aborygeńskie korzenie. Spora część jej krewnych wciąż zamieszkuje tę część miasta. Ona sama niekoniecznie czuje więź ze społecznością zamieszkującą Tingaree, ale nie przeszkadza jej to w zajmowaniu jednego z domów we wspomnianej dzielnicy.
Najczęściej spotkasz mnie w:
Przede wszystkim w pracy. Czasem zagląda też do innych lokali (oczywiście zawodowo, szpieguje konkurencję!), sporo czasu spędza też w Cairns oraz u lokalnych dostawców, u których zaopatruje się Shadow.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Najlepiej szefa, można również szwagra. Pod żadnym pozorem nie dzwonić do jej siostry.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, bez zabijania.
Makayla "Kayla" Wyatt
Abigail Spencer
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!