rzeczniczka prasowa burmistrza — ratusz
40 yo — 178 cm
Awatar użytkownika
about
oddana pracy w pełni i nie szukająca wielkich wrażeń, bo nie ma czasu na "głupoty"
>> Najstarsze dziecko państwa Gardner; dwójka prawników, którzy nie planowali mieć dzieci, a po pojawieniu się Lareiny zdecydowali się jeszcze na dwójkę, jednak chcąc mieć dom wypełniony miłością, odgłosem hałasujących stópek po podłodze i wiecznie niedomytych ścian bądź naczyń, bo cała ta trójka potrafiła im nieźle popalić. Mimo wszystko - bo przecież u każdego ta cierpliwość jednak się kończy - zostali wychowani w empatii, zrozumieniu oraz szacunku, a ona - jako ta pierwsza z rodzeństwa - podtrzymywała te wartości i gdy rodziców nie było w domu, starała się tych zasad i reguł trzymać, aby móc zapanować nad tą dwójką. Z mniejszym bądź większym skutkiem, ale zawsze się starała z całych sił zrobić to, co do niej należało. W końcu chciała pomagać rodzicielom, skoro oni odkąd pamięta starali się zrobić dla całej trójki wszystko, co tylko było możliwe, aby było im łatwiej, przyjemniej i mieli to, co zechcieli - oczywiście bez przesady, bo nie zrobili z nich rozpuszczonych gówniarzy, na całe szczęście.
>> Jak też na najstarsze dziecko przystało, była tą pilną uczennicą, która miała trochę nad sobą presję rodziców, aby być kimś i posiadać szanowaną profesję. Nie to, że uważali za złe bycie kasjerką w sklepie czy nawet osobą sprzątającą klatki, biura czy w szkołach, niemniej dla swojego pierwszego jak i każdego kolejnego potomka chcieli jak najlepiej - a że mieli na to środki, to tym bardziej mogli sobie na to pozwolić. Mimo wszystko Lareina chodziła do szkoły ogólnej, publicznej, nie chcąc uczęszczać do tych prywatnych w Cairns czy innym pobliskim mieście, bo to tutaj miała koleżanki, z jakimi spędzała na co dzień czas. Tutaj też miała Abigail - swoją kumpelę od prawie zawsze, którą poznała dzięki znajomości rodziców dziewczyn.
>> Pomimo iż rodzice chcieli żeby była prawnikiem jak oni, nie zdecydowała się na to, a postanowiła wybrać się na dziennikarstwo. Od zawsze miała smykałkę do pisania różnego typu tworów, lekkie pióro na każdym wypracowaniu było dla niej sporą przewagą, dzięki czemu nie tylko miała dobre stopnie, ale i niekiedy brała udział w różnych konkursach związanych z pisarstwem, zajmując wysokie miejsca. Dodatkowo w czasie licealnym przyłączyła się do szkolnej gazetki, dzięki czemu zdobywała dodatkowy warsztat z przyszłego zawodu, do którego z każdym rokiem coraz mocniej aspirowała.
>> Jej przyjaźń pomimo krótkiej rozłąki na czas studiów, gdy Lareina dołączyła do niej rok później, nie została przerwana bądź uległa osłabieniu, a na miejscu - dokładnie w Sydney, gdzie chciały wspólnie zasmakować życia w wielkim mieście - jeszcze stały się sobie bliższe, mieszkając razem w wynajmowanym mieszkaniu, gotując, jedząc, chodząc na imprezy. Wtedy przyjaciółka poznała swojego przyszłego męża, a Lar… cóż, w sumie też. Cała czwórka postanowiła osiąść w spokojniejszym miejscu zamieszkania dziewczyn po zakończeniu swoich kierunków, mogąc zająć się bardziej dorosłym życiem.
>> Lareina wraz z mężem, z jakim hajtnęła się rok później po przeprowadzeniu się do Lorne i znalezieniu pracy w The Cairns Post, nie za bardzo starali się o posiadanie własnych potomków. Nie było im jakoś po drodze, oboje byli aspirującymi, młodymi ludźmi którzy najpierw chcieli osiągnąć konkretne rzeczy w sferze zawodowej, ciesząc się póki co byciem razem. Tak po prostu. Z czasem jednak zrozumieli, że przebywanie raz na jakiś czas z sobą w domu, gdy w końcu znajdą w kalendarzach wolniejsze terminy nie sprawia, iż dzięki temu są sobie bliżsi. Zdecydowanie oddalili się od siebie za bardzo, by uznać że najlepszym rozwiązaniem będzie rozstanie. Bez kłótni, bez awantur, w spokoju, uśmiechu, przyjacielskich stosunkach, nie wojując o pieniądze czy inne formy majątkowe, które pozyskali na czas wspólnego życia.
Po blisko ośmiu latach posiadania nazwiska męża, powróciła też do swojego panieńskiego, tak po prostu.
>> Pochłonięta w wir pracy zajęła się jeszcze bardziej samorealizacją, czasem randkując, czasem mając jakieś krótsze romanse, ale nie decydując się na nic więcej i na żadne głębsze uczucia z jakimkolwiek innym facetem. I to nie przez sentyment do byłego - a z racji zwykłego braku czasu na istotniejsze relacje.
>> Chociaż z jednej strony szło jej coraz lepiej - została zauważona, dostała propozycję lepszej posady i to w ratuszu, mogąc reprezentować prasową stronę burmistrza, dzięki temu że miała też pewne prawne sprawy w małym palcu za pośrednictwem rodziców, którzy pomagali jej dość często w tych kwestiach gdy musiała upewnić się czy danym artykułem nie narobi sobie problemów, tak patrząc na jej prywatne życie zaczynało dochodzić do kompletnej rozsypki. Perspektywa założenia rodziny odchodziła coraz bardziej na bok, ale to na własne życzenie, a na dodatek najukochańsza i najlepsza przyjaciółka dostała nagłą diagnozę o raku, który zabierał ją coraz szybciej. Pomimo iż jej zapewniała, że wszystko się ułoży, że mają jeszcze czas na zaplanowanie większych i mniejszych rzeczy, tak obydwie po cichu wiedziały iż tego czasu tak naprawdę nie posiadają. Dzięki nowej pracy i posiadaniu nieco więcej czasu dla siebie, tak w rzeczywistości przeznaczała te cenne godziny jej oraz rodzinie przyjaciółki, która tak naprawdę była dla niej jak rodzina od zawsze. Trzymali się razem od pamiętnych czasów, znali się jak łyse konie, a nawet jednego z ich dzieci jest matką chrzestną! Więc jak mogłaby przy niej nie trwać, nie pomagać, nie szukać przy okazji ewentualnych innych rozwiązań?
>> Niestety jednak los bywa okrutny, a ukochana przyjaciółka zmarła, z czym nie może się pozbierać po dzisiejszy dzień. Zakręciła się na nowo w obowiązki, szukała sobie nowych zajęć czy zainteresowań, by odnaleźć choć najmniejszą cząstkę, która załata dziurę w sercu Lareiny, gdzie znajdowała się i nadal tam przesiaduje jej kumpela. Tą pustkę czasami udawało jej się zasklepić spotkaniami z dzieciakami Greenów oraz z samym widzeniem się ze Stephenem, który też potrzebował takiego wsparcia. Dzięki temu niekiedy dni szły jakoś łatwiej.
Lareina Gardner
31 / 11 / 1983
Lorne Bay
rzeczniczka prasowa burmistrza
ratusz
FLUORITE VIEW
rozwódka, heteroseksualna
Środek transportu
Hyundai KONA

Związek ze społecznością Aborygenów
Brak.

Najczęściej spotkasz mnie w:
Z całą pewnością najczęściej w pracy oraz w domu; czasem na jakiejś siłowni; każdego poranka w ulubionej kawiarni, żeby znów zamówić jakąś kolejną wersję mlecznej kawy na pobudzenie; niekiedy wieczorami w restauracji po zamówienie czegoś na wynos, bo nie zawsze ma czas na robienie czegoś samej w domu po wykonanej pracy; najlepiej jednak złapać ją za pośrednictwem telefonu, bo urządzenie to jest nieodłączną rzeczą w życiu Lareiny

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Pracodawcę, że nie przyjdzie do pracy, rodziców - npc

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, ale bez szaleństw.
lareina gardner
gal gadot
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
pracowita ośmiornica
lorne bay
brak multikont
Zablokowany
cron