Ale Was dużo, jesteście kochani
Lisbeth Westbrook, zdradzę Ci sekret, NIE MIAŁAM POJĘCIA, ŻE TO TYTUŁ PIOSENKI
Ale ważne, że zadziałało. Reklama dźwignią handlu!
Laurissa jest świetna i myślę, że dziewczyny mają genialne te punkty zaczepienia. Lubię bardzo gry na tle zawodowym, a one mają spore pole do popisu. Z uwagi na podobny wiek i to że obie spędziły całe życie w Lorne, muszą się kojarzyć od najmłodszych lat. Ale uznałabym, że nigdy nie miały ze sobą bliższej styczności. Może nawet w młodości za sobą nie przepadały? Może Harrie trochę z zazdrością zerkała na to, jak dobrze układa się życie Laury, a kiedy wszystko się posypało, była zbyt zawstydzona swoim wcześniejszym zachowaniem, żeby jakoś wyrazić współczucie. Tak czy inaczej, nić porozumienia mogły nawiązać właśnie w banku! Może Harriet zrobiła jakąś awanturę przy okienku - może nie miała ze sobą jakiegoś druczku i Laura ją poratowała, mając dwa (nie wiem czy jest taka zapobiegawcza, ale może ten jeden raz!). Poszły na kawę żeby porozmawiać o tym, jak ciężko stworzyć coś własnego, ile to zżera pieniędzy i czasu i sił. I od słowa do słowa doszły do wniosku, że powinny ze sobą współpracować. U Harrie w recepcji są zawsze kwiaty od Laurissy oraz jej wizytówki i odwrotnie, Laurissa może polecać jej pensjonat dla gości weselnych, jak młode pary u niej zamawiają kwiaty. No interes życia! Wzajemnie się polecają tip. A kiedy Laura przesadzi z alkoholem, Harriet może ją ratować. Myślę, że może się z tego urodzić piękna przyjaźń. Kobiety w biznesie muszą się wspierać
autumn goldsworthy, pani strażak
A co ty na to, żeby w młodości robiły do siebie maślane oczy? Harriet, choć bliżej jej do mężczyzn, czuje też pociąg do niektórych kobiet i zawsze otwarcie mówiła o tym, że nie jest heteroseksualna. Wiadomo też, że najwięcej eksperymentuje się, będąc młodym człowiekiem! No, więc jeśli chcesz, mogły mieć jakiś wspólny epizod, może taki, który zakończył się niezbyt miło. Ale z wiekiem zrobiły się mądrzejsze i topór wojenny zakopały. Nawet wróciły do przyjaźni? Może ów narzeczonemu trochę przeszkadzała ich zażyłość? Pewnie wiedział, że kiedyś coś je łączyło i czasami robił sceny zazdrości?
Kiedy doszło do wypadku, a była to niemała kraksa, straż na pewno była niezbędna.
Po wszystkim, gdy Harriet pewnie wciąż nalegała, by Autumn opowiadała jej, jak wyglądała sytuacja, dokładnie, ze szczegółami. Jakby wciąż potrzebowała przez to przechodzić. Albo jakby szukała momentu, w którym coś można było zrobić lepiej, by śpiący królewicz jednak nie spał.
Daj znać, co myślisz, najwyżej będziemy kombinować w innym kierunku
dante ainsworth, gość w dom, buk w dom, czy jakoś tak
A jeśli jeszcze płacił za gościnę w terminie to człowiek złoto!
Początkowo na pewno działał jej na nerwy, obijał się o wszystko, może nawet potłukł jakiś wazon, który dostała na jakąś cholernie ważną okazję (na pewno był brzydki, ale to pamiątka i matka będzie się darła, jak zobaczy, że go nie ma). Harriet pokazywała mu język i przewracała oczami (skoro nie widzi, to mogła sobie ulżyć w taki sposób). Ale trzy miesiące to dużo czasu i ostatecznie do siebie przywykli, nawet się polubili. Harriet nauczyła się, co Dante lubi jeść na siadanie, a on zauważył (he he), że jak dziewczyna ma dobry nastrój to nuci pod nosem hity z lat 90tych. Mogła mu opowiedzieć o wypadku i o swoich problemach z mężczyznami przy winie, dwóch lub całym balonie. A teraz, skoro się już wyprowadził, czasami zagląda do niego, żeby sprawdzić, czy czasami nie powinien iść do fryzjera.
Nicholas Winslow, nerki nie oddam, co więcej, zamierzam ukraść jeszcze serce, nawet jakie połamane!