lorne bay

treść treść treść

treść treść treść

Nie musisz się o mnie martwić – jestem młodsza, ale za to bardzo zaradna i umiem uciec przed wrzątkiem . Słuchaj, jeśli Adonis się nie sprawdzi to po prostu mu wyręczę wypowiedzenie; przecież za piękne oczy nie mam zamiaru mu płacić. Chcę dać mu szansę, bo wyglądał jak ktoś w potrzebie, ok? A jego obowiązki nie będą szczególnie wymagające.

I zanim cokolwiek powiesz! Pamiętaj, że my też poznaliśmy się, kiedy byłam w potrzebie.

W ogóle nie skupiłeś się na tym, co miałeś! Słowem kluczowym było ZARADNA, a nie młodsza. I dopóki Ci go oficjalnie nie przedstawię, niech pozostanie Adonis. I nie bardzo rozumiem, dlaczego pytasz o jego wiek.

Nie! Chodziło mi o to, że skoro oboje daliśmy sobie wtedy szansę, choć nie byłeś przekonany, to może warto teraz dać komuś innemu szansę, skoro wygląda na to, że ten ktoś potrzebuje, żeby mu dać szansę tak jak wtedy to ja potrzebowałam, żebyś spróbował dla mnie popracować. I dobra, pewnie znalazłabym kogoś innego albo jakoś bym sobie radziła, ale po co skoro współpraca nam wyszła?

23

Też? Co masz na myśli?

Z tym haremem to były tylko żarty. Mam zasadę, by nie randkować z kimś, z kim pracuję. To raczej nie kończy się zbyt dobrze.

Hej Colton! Tu Harper, siostra Scar. Poznaliśmy się kiedyś, nie wiem czy pamiętasz

Słuchaj, mam taki pomysł... Chodzi o to, że mam znajomą, która pracuje w domu kultury i mówiła mi ostatnio, że kierownik domu jest chętny na organizację różnych akcji, bo to przecież te promocja dla tego miejsca

NO i tak sobie pomyślałam, żeeee może moglibyśmy zorganizować tam spotkanie autorskie ze Scarlet? Co myślisz?

WIEDZIAŁAM! Normalnie wiedziałam, że to extra pomysł!

Super, że jesteś za, bo w sumie to już wysłałam do domu kultury maila z zapytaniem o możliwe daty

Tylko że hehe, jest taki problem, że jak wspomniałam o tym Scar to taka średnio była zachwycona tym pomysłem. No ale nie powiedziała "nie", więc chyba jest nadzieja ze się zgodzi?

Ty masz na nią dobry wpływ i w ogóle... Może spróbujesz z nią zagadać i ją namówić? Ja mogę ogarnąć wszystkie organizacyjne rzeczy, bo już mamy prawie, prawie wszystko... oprócz zgody Scar

Jezu jak super!!!

Dzięki, dzięki, dzięki!!!

Scar ma takie szczęście, że Cię ma!!!

PS. sorry za ilość wykrzykników, ale naprawdę się cieszę

Ej, stary, czemu nie mówiłeś, że jesteś bezrobotny?

Jesteś? No, bo wiesz... właśnie dzwoniła do mnie Scarlet i brzmiała jakby się coś stało. Na pewno myśli, że dla niej nie pracujesz. W ogóle mówiła coś o tym, że musi wystawić ogłoszenie i uruchomić rekrutację...

Co się stało? Bo po tej rozmowie z nią jestem tylko bardziej skonfundowany tak szczerze.

Omg!!!

Ale super! Nie no pewnie, spokojna głowa, tylko Scar będzie w centrum uwagi

Ja nie wiem jak Ty to zrobiłeś. Od dziś będę Cię chyba nazywała "Zaklinacz Scarlet"

Podaj maila, to podeślę Ci tabelkę w Excelu z dostępnymi terminami

Siemka!

Dzwonił wydawca z Londynu, żeby potwierdzić czy będę na targach książki w sierpniu na panelu autorów kryminalnych. Potwierdziłam – targi wypadają na ostatni weekend sierpnia, ale pomyślałam, że pozwiedzam Londyn i okolice, więc pojadę tydzień wcześniej. Masz zamiar dotrzeć dopiero na targi czy chcesz jechać ze mną wcześniej i zobaczyć trochę świata?

I mean... decyduj się szybko, bo rezerwuję lot! Oczywiście z pieniędzy firmowych, więc Twój pobyt tam też bym fundowała. Jeśli chcesz ofc, nic na siłę.

Poradziłabym sobie sama! Zapominasz chyba, że studiowałam archeologię i wyjazdy to był mój chleb powszedni... Nie potrzebuję MĘŻCZYZNY do ogarniania mnie na lotnisku. Zaproponowałam wycieczkę, bo jestem miłym człowiekiem.

Dam mu wolne, nie musisz się martwić o swoją pozycję

Poza tym za ładny jest na takie wyprawy, jeszcze by go ktoś ukradł.