lorne bay

Colton

GODZINA WYSŁANIA WIADOMOŚCI:MINUTA

treść treść treść

[tel0][tel02=opal][telimg1][IMG=https://i.imgur.com/2UCZXVy.jpg][/telimg1]
[tel5]Colton
[/tel5][/tel02][tel8]GODZINA WYSŁANIA WIADOMOŚCI:MINUTA
[tel3][telimg2][IMG=https://i.imgur.com/2UCZXVy.jpg][/telimg2]
[tel10]
[teltxt]treść treść treść[/teltxt]
[teltxt]treść treść treść[/teltxt]

[/tel10][/tel3][/tel8][/tel0]

Scar

13:55

Och, Misiaczku...

Nope. :)

Colton Brooks

Scar

14:07

Colton, nie ma takiej siły, żebym wstała tak wcześniej.

Colton Brooks

Scar

14:12

A co dostanę w zamian?

Colton Brooks

Scar

14:15

Co Ty masz dwanaście lat, żeby mi płacić albo mnie nagradzać w całusach albo przytulasach? XDDDD

I czy mogę takie zachowanie zgłosić do kadr?

Colton Brooks

Scar

15:30

No to jest akurat nieprawda. Bo niby co? Jako pracodawca nie mogę być molestowana albo nękana? Mam na to przypis prawny, że mogę.

Zresztą, dobra, o czym my w ogóle rozmawiamy.

Colton, rozpraszasz mnie.

Przyjmuje do świadomości Twoje wolne.

Colton Brooks

Scar

13:20

Przez przypadek zatrudniłam sobie asystenta

Colton Brooks

Scar

16:30

Owszem, mam. Od dzisiaj. Będzie przynosił mi kawę i robi research do książek.

Colton Brooks

Scar

16:37

Niektórzy z nas ciężko pracują i nie mogą cały czas siedzieć na telefonie.

Przesadzasz z tą troską. To powoli się staje paranoją. Masz paranoję? Nikt mnie nie porwie, nie zabije, nie skrzywdzi. Żyjemy w Lorne Bay – nudniej nie może być. Więcej wiary w ludzi, ok?

PRZECIEŻ PRACUJE. PISZE.

Może to właśnie asystenta mi brakowało i dlatego nie ma powieści.

No, przypadkiem. Właściwie to chyba było przeznaczenie, bo on po prostu wszedł do dziekanatu.

Colton Brooks

Scar

16:40

Wow, Colti, wow. Zawsze wszystkich mierzysz jedną miarą?.

Dlaczego miałbyś go straszyć?

Trochę tak to wyglądało

Colton Brooks

Scar

16:43

No to może powinieneś inaczej jednak podchodzić do ludzi. Chyba okazałam się całkiem w porządku, prawda? Niech to będzie przykładem dla Ciebie.

Wyluzuj, Colton. I nie strasz ludzi.

W sumie to... nie mija się to jakoś bardzo z prawdą

Uśmiechnął się do mnie francuski Adonis o świetnych włosach i tak jakoś wyszło.

Colton Brooks

Scar

16:48

Nie wiem czy mam to uznać za komplement? Ale powinniśmy się cieszyć, że niekażdy jest mną, bo byś nie wytrzymał takiej dawki dobrej energii na swojej orbicie.

Słyszałam.

Nauczy się. Ogarnie. Wystarczy, że Ty masz kwalifikacje.

No tak, ale ja mam Ciebie, więc nie muszę się bać, że Adonis okaże się Tedem Bundym

.

Colton Brooks

Scar

16:53

Ale Ty też jesteś w moim haremie

.

Nie obiecuję niczego. To ja jestem tutaj pracodawcą i nie muszę Ci się tłumaczyć z KAŻDEJ decyzji. I tak, doceniam Twoje kwalifikacje, bo w końcu za coś wypłatę dostajesz.

Colton Brooks