Strona 5 z 5

: 15 kwie 2022, 15:21
Graham Halifax
Ukryta treść
Aby zobaczyć ukrytą treść, musisz odpisać w tym temacie.


Susan Murphy

: 18 kwie 2022, 22:16
Susan Murphy
Ukryta treść
Aby zobaczyć ukrytą treść, musisz odpisać w tym temacie.


Graham Halifax

: 20 kwie 2022, 15:30
Graham Halifax
Ukryta treść
Aby zobaczyć ukrytą treść, musisz odpisać w tym temacie.


Susan Murphy

: 20 kwie 2022, 21:25
Susan Murphy
Ukryta treść
Aby zobaczyć ukrytą treść, musisz odpisać w tym temacie.


Graham Halifax

: 24 kwie 2022, 00:30
Graham Halifax
Ukryta treść
Aby zobaczyć ukrytą treść, musisz odpisać w tym temacie.


Susan Murphy

: 24 kwie 2022, 21:54
Susan Murphy
Ukryta treść
Aby zobaczyć ukrytą treść, musisz odpisać w tym temacie.


Graham Halifax

: 10 maja 2022, 17:11
Graham Halifax
Ukryta treść
Aby zobaczyć ukrytą treść, musisz odpisać w tym temacie.


Susan Murphy

: 14 maja 2022, 01:25
Susan Murphy
Ukryta treść
Aby zobaczyć ukrytą treść, musisz odpisać w tym temacie.


Graham Halifax

: 16 maja 2022, 00:16
Graham Halifax
Ukryta treść
Aby zobaczyć ukrytą treść, musisz odpisać w tym temacie.


Susan Murphy

: 19 maja 2022, 22:30
Susan Murphy
Ukryta treść
Aby zobaczyć ukrytą treść, musisz odpisać w tym temacie.



Graham Halifax

: 04 cze 2022, 14:42
Graham Halifax
Ukryta treść
Aby zobaczyć ukrytą treść, musisz odpisać w tym temacie.

Oczywiście łóżko oraz hotelowy sufit nie był jedyną atrakcją, którą dla niej przygotował na ten wyjazd. Następnego ranka musiał zostawić ją na kilka godzin samemu udając się na dwa spotkania, ale popołudnie oraz wieczór miał zarezerwowane tylko dla niej. Nie mogła liczyć na nudę, ani na to, że sobie odpocznie. Graham był fanem aktywnego spędzania czasu, więc prócz wszystkich najlepszych lokali zwiedzili bardzo urokliwą prywatną plażę, popływali na skuterach wodnych, a w większości na jednym oraz udało im się zanurkować w rafie koralowej, gdzie spotkali nawet dwa dość opasłe żółwie. Su musiała wyperswadować swojemu kochankowi, że nie, nie może zabrać jednego do domu nie ważne ile ma znajomości na lotnisku. Musiała jednak przyznać, że taki wielki żółw byłby ciekawym zwierzakiem. On już nawet myślał jakby tu przerobić pół domu na akwarium i nadał mu imię! W końcu pożegnał się w Frankiem i zabrał blondynkę na kolejną wystrzałową kolację. Tym razem bez żadnych nieprzewidzianych gości. Niestety weekend dobiegał końca, a oni w końcu musieli wrócić do swojego miasta. On do pracy, a ona do cholernie drogiej torebki...

z/t x2