Strona 1 z 1

Ruby Fitzpatrick

: 06 lip 2021, 01:10
Ruby Fitzpatrick
Zawsze lubiła zapach jaśminu. Na wiosnę przesiadywała w ogrodzie u dziadków, bawiąc się swoimi lalkami, zacięcie pisząc w pamiętniku, a nawet opiekując się pierwszym Tamagotchi, którego dostała od rodziców na urodziny i nigdy by nie powiedziała, że po śmierci mamy to miejsce stanie się dla niej aż tak ważne.
Miała zaledwie dwanaście lat, kiedy Jocelyn Fitzpatrick zginęła w brutalnym wypadku samochodowym, pozostawiając na świecie swojego męża, Joshuę i nastoletnią córkę Ruby. Niewiele pamiętała z tego okresu. Wszystkie ciotki współczująco poklepywały ją po ramieniu, a nauczyciele w szkole zdecydowanie przymykali oko na nieprzygotowanie do testu, czy później oddaną pracę domową, szczególnie przez to, że doskonale widzieli, że z jej ojcem również nie dzieje się najlepiej.
Najwyraźniej nie była mu dana siła, żeby zająć się córką, domem, wszystkimi sprawami, związanymi z pozycją głowy rodziny, a Ruby została pozostawiona sama sobie. Coraz częściej spędzała czas po szkole u dziadków, z czasem przenosząc więcej i więcej swoich rzeczy do ich domu, a kiedy ojciec po raz kolejny sięgnął po alkohol, zaniedbując swoje obowiązki, podjęli decyzję o przeprowadzce dziewczyny na stałe.
O ile na początku starał się utrzymywać ciągły kontakt, o tyle oboje chyba wiedzieli, że wcale się to nie sprawdza, w pewnym momencie po prostu nie zadzwonił, jak to miał w zwyczaju co sobotę, nie zabrał jej na obiad i zniknął z życia Ruby, jakby nigdy jej w nim nie było. Tak po prostu. Urodzinowe kartki i nietrafione prezenty ani trochę nie pomagały jej nawiązać relacji na nowo, a z czasem przyzwyczaiła się do mieszkania z babcią i dziadkiem na tyle, że swobodnie nazywała ich dom swoim.
Nastoletnie lata mijały jej względnie spokojnie. Można było powiedzieć, że była dobrym dzieckiem, nie robiła głupot, mało wagarowała i zdawała z każdej klasy do kolejnej, nie przejmując się za mocno swoją przyszłością, a raczej planami na to, czym będzie się zajmowała po liceum. Zbyt często błądziła w obłokach, żeby myśleć o takich rzeczach, a z sielankowego życia wyrwał ją dopiero powrót ojca.
Chociaż wiedziała, że jego sytuacja się poprawiła, informacja o tym, że ma z nim zamieszkać spadła na nią jak grom z jasnego nieba. Zamieszkać? Z ojcem? Przez ostatnie lata było jej tak dobrze, nawet jeśli zauważyła znaczące pogorszenie się stanu zdrowia u babci i to, że wielu rzeczy nie może już samodzielnie zrobić, że wizja zamieszkania znów z tatą była dla niej absurdalna, a chociaż widok kartonów z rzeczami, które tylko czekały na koniec roku szkolnego i spokojną przeprowadzkę, stał się dla niej codziennością, dalej nie może się przyzwyczaić do tej myśli.

- Pięć lat temu jej mama zginęła w wypadku samochodowym, na skutek czego tata zaczął pić, a kiedy nie radził sobie z opieką, zamieszkała razem z dziadkami od strony mamy i dopiero niedawno ojciec spróbował odnowić kontakt, żeby wraz z początkiem lata znów zamieszkać z córką pod jednym dachem.
- Przez wszystkie lata w szkole nie znalazła tego czegoś, co chciałaby robić w życiu na poważnie. Niespecjalnie kuszą ją konkretne studia, ani inna ścieżka kariery, a pomaganie dziadkom w ogrodzie stało się zupełnie normalnym zajęciem pozaszkolnym.
- Chociaż jest jeszcze nastolatką, świetnie dogaduje się ze starszymi osobami, a przez chorobę babci, stała się dużo bardziej odpowiedzialna i dobrze radzi sobie nawet z domowymi obowiązkami, przez co jest przekonana, że kiedy tylko będzie mogła, postara się znaleźć sobie swój kąt na ziemi, daleko od ojca.
- Uwielbia robić swoim bliskim małe niespodzianki, a do tego widziała każdy możliwy pomysł na “urodzinowe kupony dla chłopaka”, albo inne pomysły własnoręcznie przygotowanych prezentów, które można znaleźć na pintereście. Nałogowo ogląda też wszystkie kanały DIY na YouTube, a odkąd uzbierała pieniądze na swoją pierwszą maszynę do szycia, próbuje przerabiać stare ubrania na coś zupełnie innego.
- Zawsze marzyła o psie i każdego mijanego zaczepia na ulicy, ale doskonale wie, że nie byłaby w stanie wyprowadzać swojego na codziennie spacery, powtarza więc często, że odhaczy to na liście swoich rzeczy “kiedy będzie duża”.
- Nie bywa zachłanna, a rzeczy materialne wcale nie mają dla niej tak dużego znaczenia, ale bywa małostkowa i stracone lata z ojcem zamienia na wyrzuty sumienia, skierowane właśnie dla niego, dzięki czemu już kilka razy znacząco przekroczyła swój budżet na kieszonkowe.
- Lubi poczucie niezależności, co wiążę się z posiadaniem własnych pieniędzy, a to z kolei zmusza ją do przeglądania ofert wakacyjnego zatrudnienia, żeby móc odłożyć coś na czarną godzinę, a raczej awaryjną sytuację, w której w końcu postanowi wziąć sprawy w swoje ręce i wraz z osiągnięciem pełnoletności, wynieść się z domu.
Ruby Fitzpatrick
29/02/2004
Cairns
Uczennica
High School
Opal Moonlane
panna, heteroseksualna
Środek transportu
Rower

Związek ze społecznością Aborygenów
Brak

Najczęściej spotkasz mnie w:
Opal Moonlane, parki i okolice szkoły.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Joshua Fitzpatrick - ojciec

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Nie.
Ruby Fitzpatrick
Benedetta Porcaroli

: 06 lip 2021, 02:11
lorne bay
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!