christmas shopping
: 24 gru 2021, 22:53
Nie była zbyt wielką fanką świąt, dlatego wszystko, co związane z nimi, odwlekała na ostatnią chwilę. Nie przystroiła swojego mieszkania, nie wzięła się za świąteczne porządki, a szykowanie niezliczonej ilości jedzenia również nie było w jej stylu. Przez pewien czas liczyła nawet na to, że jej rodzice zapomną, nie wyjdą z żadnym zaproszeniem, dzięki czemu ona sama będzie mogła udawać, że zwyczajnie o wszystkim zapomniała, ale tak się nie stało. Wiadomość o godzinie corocznego spotkania przyszła kilka godzin temu, co zmusiło Posy do tego, aby w końcu dźwignąć się z domu i zmierzyć z jedną ze świątecznych tradycji, których szczerze nienawidziła. Nie mogła bowiem pojawić się u rodziców z gołymi rękoma, dlatego zdecydowała się na przyspieszone zakupy, dzięki którym mogłaby załatwić nie tylko kwestię prezentów, ale również przygotować coś do jedzenia. Można przyjąć, że była leniwa i nie chciała włożyć zbyt dużo wysiłku w zastanawianie się nad tym, co chcieliby jej bliscy dostać, ale to wcale nie było tak. Ona po prostu wychodziła z założenia, że nie ma sensu dawać im czegoś, co i tak okaże się nieprzydatne, dlatego butelka wina miała jej zdaniem załatwić sprawę.
Nie siląc się na wiele, wybrała się do jednego ze sklepów, który znajdował się niedaleko jej mieszkania. Od dłuższej chwili przechadzała się pomiędzy alejkami, pakując do swojego koszyka wszystko to, co wydawało jej się potrzebne. A może inaczej, nie zapakowała tam jeszcze nic, poza trzema butelkami alkoholu, które miały być prezentami dla jej najbliższych, więc dla osób trzecich mogła wyglądać trochę przygnębiająco. Młoda dziewczyna, która krąży po sklepie z niemal pustym koszykiem, w którym królowały procenty. Nie przejmowała się tym jednak do momentu, w którym drogę zastąpiła jej postać, którą miała okazję spotkać zaledwie kilka tygodni temu, obiecując przy tym świeży start. To jednak trochę im nie wyszło, skoro od tamtej pory żadne nie wykazało ani grama zainteresowania w kwestii tego, aby pchnąć tę znajomość dalej. To jednak nie przeszkodziło Posy w powitaniu blondyna uśmiechem. Teraz już nie obawiała się tego, że przy pierwszej okazji spróbuje ją zlinczować. - W twojej okolicy zabrakło porządnych sklepów? - zapytała, po czym omiotła go spojrzeniem. Jak to się działo, że po tych dwóch latach osobno dopiero teraz zaczęli na siebie wpadać?
Link Burke