leonkowe zapiski
: 05 gru 2021, 20:52
leonie turner
The road so far
Pięć lat szczęśliwego życia mężatki oraz matki w Lorne Bay zmył nagle (nie)spodziewany sztorm. Mąż blondynki dowiedział się o lekkomyślnej zdradzie kobiety tuż przed ślubem, oboje zaś zyskali świadomość, jak owocną owa noc się okazała. Oboje musieli odnaleźć się w rzeczywistości, w której on nie jest biologicznym ojcem ich dziecka, a także ona nie jest wcale tak idealna kobietą, jak starała się być. Impulsywność oraz nieprzepracowane kwestie dały o sobie znać wraz z powrotem do miasteczka dawnego kochanka - odrzucona blondynka, niesiona dawnymi sentymentami oraz niemożnością akceptacji samotności raz jeszcze zanurzyła się w ramionach innego mężczyzny, powodując jeszcze większe szkody.
Aktualnie zerwała kontakt z cieniem przeszłości, upewniając się wraz z (wciąż) małżonkiem o tym, że nie będzie ich już więcej nawiedzał, mężczyzna podpisał dokumenty zrzekające się praw do ojcostwa względem kiluletniej dziewczynki. Małżeństwo kobiety jest przeszłością oraz papierową fikcją, problemem jest kwestia, jak ma zostać to rozwiązane - unieważnienie czy rozwód - każde ma inne pragnienia. Tkwią więc w separacji, bo wcale rozwiązania nie ułatwia ich tryb życia.
Sama Leonie choć zdaje się sobie wszystko poukładała, to jest bardziej zagubiona niż kiedykolwiek.