barista — Sparrow Coffee
17 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
-
Kevin dzisiejszego dnia miał zamiar spędzić na plaży. Chłopak lubił tu przychodzić, jednakże nie codziennie niestety miał na to czas. Większość jego czasu na co dzień spędzał w pracy i to albo w studio, albo gdzieś na mieście robiąc zdjęcia lub też wykonując rozmowy wstępne przed sesją, by wiedzieć co nieco jak one mają wyglądać.
Wracając jednak do powodu jego tutejszej wizyty dzisiaj, to sprawa była bardzo prosta. Chłopaka od zawsze pasjonowały zdjęcia robione właśnie nad wodą. Ciekawe było to że każde zrobione czy to nad jeziorem, rzeką czy właśnie morzem nigdy nie będzie takie samo jak każde następne. Jak to mawiał pewien uczony że wszystko płynie. Więc co za tym idzie ta woda nie jest tą samą wodą, bo jej nurt czy fale są zmienne. Zatem idąc nieco jej powierzchnia na zdjęciu będzie nieco inaczej wyglądała niż przed chwilą.
Skupiając się zatem do obecnej sytuacji kiedy Harry przyszedł tu trochę porobić fotki, ale też i trochę odpocząć. Po krótkim odpoczynku na piasku postanowił skorzystać jeszcze z ładnej pogody i cyknąć kilka fajnych fotek zanim wróci do miasta. Przechadzał się brzegiem morza, które co jakiś czas łaskotało jego stopy. Skupiony upolowaniu jakiegoś ciekawego widoczku nawet nie zauważył że w jego kierunku zmierzała pewna dziewczyna. Sheppard jednak nie miał okazji jej zauważyć, bo skupiał się na tym by zrobić jakieś fajne zdjęcie. Kiedy był w szale fotografowania kompletnie nie zwracał uwagi na to co działo się wokół niego. No chyba, że ktoś upierdzielał mu się bez słowa w kadr. Wtedy potrafił tego kogoś ładnie opierdzielić.

Aurora Hammond
powitalny kokos
nick
Uczennica | Kelnerka — HUNGRY HEARTS
17 yo — 166 cm
Awatar użytkownika
about
Kawka na wynos dzisiaj towarzyszy mi
To cappuccino niesłodzone będę fit
Szekspirowski sznyt całe noce mi się śnił
Gdzie Romeo był
Ostatnio plaże były moją ucieczka, sprawiały że czułam się tutaj naprawdę bezpieczna. Może nie było to za ciepłe miejsce, nie kiedy był mocny wiatr lub pogoda nie była odpowiednia.. ale bardziej w pamięci mam dni, kiedy spędzałam je z całą rodziną. Może to być mała moja własna głupotka, jednak tak naprawdę lubiłam spędzać czas z nimi, słuchając jakieś ciekawostek od ojca i obserwować jak siostry świetnie się bawią w wodzie. Chociaż sama do niej na bank nie wejdę, ponieważ się jej chóralnie boję, tak mogę za to pochodzić po płytkiej wodzie, ciesząc się wszystkim wokół siebie i nie myśleć o niczym wokół. Taka właśnie była zaleta tego wszystkiego. Nawet osoba, która tak panicznie boi się wody jak ja, może tutaj chodzić i podziwiać wszystko wokół siebie.
Chodząc tak zauważyłam w oddali swojego przyjaciela, chciałam od samego początku do niego podejść. Jednak widząc że jednak, on jest zajęty to nie chciałam mu zbytnio przeszkadzać. Dobrze wiem, jakie to uczucie, kiedy ktoś przeszkadza w dość ważnej rzeczy. Mam tak kiedy uczę się na jakieś zaliczenia, a ktoś wpada niezapowiedzianie do pokoju i robi swoje pięć minut. Pochodziłam jeszcze w inne miejsca, aż w końcu nie chciało mi się zbytnio czekać. Robiło się dodatkowo bardziej zimno, przez co chciałam już iść. Ale przywitanie się z kolegą, było teraz ważne. Widząc że coś fotografuje, weszłam mu w kadr. Uśmiechnęłam się jak głupia do sera. Wiem, że zaraz się zirytuje lub co gorsza wkurzy, ale bez ryzyka nie ma w sumie zabawy. - No hejka. Sheppard - Zaśmiałam się niewinnie, zeszłam z jego kadru. W głowie zaczęłam nawet odliczać do jego wybuchu, wiedząc że będzie na bank zabawnie. Takie to życie, nigdy nie jest sprawiedliwe oraz miłe, zwłaszcza przy mnie.

kevin sheppard
ambitny krab
Martyna
barista — Sparrow Coffee
17 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
-
No cóż, jak widać na załączonym, że nie tylko jego przywiało teraz na tą oto plażę. Można zatem stwierdzić iż posiadała ona w sobie pewien magnetyzm, dzięki któremu ludzie chcieli tu przychodzić nie tylko o każdej porze dnia i nocy, ale również o każdej porze roku. Może nie zawsze była pogoda by brać kąpiele słoneczne lub wodne. I nie koniecznie sama plaża przyciągała co samo morze, które czasami pod wpływem wiatru pięknie falowało, a biało błękitne bałwany rozbijały się o brzeg. Jak to już zostało wspomniane były dni kiedy morze było wzburzone i bałwany tłoczyły się jeden za drugim. A największe to chyba były podczas sztormów. Nie trzeba chyba wspominać iż wówczas morze było najbardziej niebezpieczne. Jednakże bywają również dni kiedy morze jest gładkie niczym ściana i wówczas nie ma na nim ani jednej falki. Nie trzeba chyba dodawać równie piękne co morze jest niebo które na linii horyzontu "wpada" do morza. Najpiękniejsze jest w momencie wschodu czy zachodu słońca, kiedy przybiera ono piękne i wielokolorowe barwy, których to wyliczyć chyba nie jesteśmy w stanie bo jest ich tak wiele.
Skupiając się jednak na obecnej sytuacji to rozstawiał właśnie swój statyw, na którym najwygodniej mu się robiło zdjęcia ponieważ aparat wówczas nie był narażony na drgania. Chwilę później aparat spoczywał bezpiecznie na szczycie, więc mógł się skupić na robienie zdjęć. Jako że skupił się na tym co było w oddali to kiedy Aurora weszla mu w kadr on nawet nie zauważył kto śmiał mu przeszkodzić. Już miał się odezwać i oderwać oko od wizjera kiedy to usłyszał dobrze znany mu głos. Pokręcił tylko z politowaniem głową na jej wybryk po czym odezwał się.
- O część Hammond? Co tu robisz? No oprócz tego, że przeszkadzasz mi w zdjęciach. -
Odparł jej spokojnym tonem, ponieważ lubiła mu przeszkadzać kiexy focił więc już zdążył się przyzwyczaić do tego.

Aurora Hammond
powitalny kokos
nick
Uczennica | Kelnerka — HUNGRY HEARTS
17 yo — 166 cm
Awatar użytkownika
about
Kawka na wynos dzisiaj towarzyszy mi
To cappuccino niesłodzone będę fit
Szekspirowski sznyt całe noce mi się śnił
Gdzie Romeo był
Sądziłam jednak, że bardziej jego zdenerwuję. Bądź co bądź właśnie zniszczyłam jego pracę, wepchałam się w kadr i najpewniej zniszczyłam parę godzin pracy. Czy jest mi go teraz szkoda? Może tylko troszeczkę, bądź co bądź jednak szanuję czyjąś pracę, nawet jeśli sama wpycham się tam gdzie nie trzeba. Ale to zupełnie na inny czas. Już i tak pewnie dość mocno go zdenerwowałam, przez co już mnie ma dosyć. Na niepocieszenie powiem tylko tak, jutro ponownie mnie zobaczy. Chodzenie do tej samej szkoły, klasy w niczym nie pomaga. Wręcz bardziej stwarza nam łatkę, która przykleja się i staje po prostu czymś normalnym. Także takie zachowania w naszą stronę, zwłaszcza z wkurzaniem tej drugiej strony.. teraz są normalne. Dzień bez wkurzenia się na siebie, mogę uznać za coś nienormalnego oraz dziwnego między nami. No cóż, dzień bez podniesienia ciśnienia przez jedną stronę, po prostu nie może istnieć w naszym towarzystwie.
- Unikam wody, tak jak zawsze. Szukam zbawienia przed jutrzejszym dniem, no wiesz ten ważny egzamin z chemii. Uczyłeś się choć troszeczkę? - Spytałam się niby to ciekawa. Tak naprawdę, chociaż go lubiłam nie interesowałam się tym, czy ktoś potrafi coś na egzamin lub testy. To każdego broszka, która powinna być dopieszcza przez swojego właściciela. Lecz raz na jakiś czas, wypada się o to spytać. Jest to miłe i widać, chociaż trochę zainteresowania z tej drugiej strony. Stanie tak przy wodzie, sprawiało że wiatr był z dłuższym czasem, przyjemny. A ciepło słońca, które wcześniej ignorowałam sprawiało, że czułam się o wiele lepiej. Na tyle lepiej, że zaczęłam czuć ciepło, które było z każdą sekundą coraz bardziej mocniejsze. Zgrzanie nie jest zbyt dobre, zwłaszcza dla ludzkiego organizmu. Zdjęłam z siebie swoją bluzę, czapkę rzuciłam ubiór na piasek. Trampki i skarpetki też trafiły do mojej bluzy, przez co zostałam w spodenkach do łydek i cieniutkiej bluzki na ramiączka. Dzięki czemu nie czułam już tak mocno ciepła.
- Nie wiem jak tak możesz pracować, jest tutaj za ciepło. Zwłaszcza w twoim miejscu do sesji zdjęciowej - Zwróciłam na to uwagę, na ten fakt. Może sam Kevin było po prostu inny, niż wszyscy na tej ziemi.

kevin sheppard
ambitny krab
Martyna
ODPOWIEDZ