Dottie Buchanan no cześć mała
Sky Burke witam! Hmm, Caden jeszcze do niedawna mieszkał w Opal Moonlane, może mieli okazję być wtedy sąsiadami i to całkiem dobrymi? Szczególnie że oboje są pedantami i uwielbiają herbatę, więc na pewno z łatwością się dogadali. Caden mógł też motywować ją do ćwiczeń, które sam osobiście uwielbia, a w zasadzie może robić to do teraz, dzięki czemu nadal mają ze sobą kontakt. Może też ją do siebie zapraszać na herbatę, a Sky podrzuca mu książki warte przeczytania?
Plus chętnie przygarnę Kellana na jakiegoś kumpla, z którym może wyjść na piwo! Co prawda Caden mieszkał już wcześniej w Lorne Bay, ale wyjechał na parę lat do Ameryki, by dziesięć lat temu wrócić na stare śmieci, czyli mniej więcej w tym samym czasie, w którym Kellan przyjechał do miasteczka. Mogli spotkać się właśnie w barze pierwszego czy drugiego dnia pobytu, dogadać się i trzymają się do tej pory jako najlepsi kumple?
meredith fernsby jeśli Meredith składa czasem do kupy ludzi potrzebujących szycia na izbie przyjęć, to na pewno poznała Cadena, który nie raz już tam wylądował. Może nawet był jednym z jej pierwszych pacjentów, którego miała przyjąć zupełnie sama? Mogła się wtedy odrobinę denerwować, Caden zaś na bank sobie robił z niej żart, taki z niego kawalarz. Potem ją pewnie przeprosił, może nawet przyniósł kawę w ramach podziękowania, no i jest jej wdzięczny za każdym razem, gdy mu coś zszyje. Na dodatek parę miesięcy temu zostali sąsiadami, może nie drzwi w drzwi, bo Caden kupił dom w szeregowcu, ale na pewno czasem na siebie wpadają, raz czy dwa jedno mogło drugiego podwieźć do pracy, gdy któremuś samochód odmówił posłuszeństwa.
O, ale widzę, że William też w szeregowcach mieszka, więc oni na bank mogli się poznać, jak kilka miesięcy temu Caden wprowadzał się do nowo kupionego domu i za dobrą whisky, ewentualnie kilka dobrych piw, Will mógł mu pomóc wnieść kilka rzeczy :D No i jakoś tak wtedy się zgadali i teraz są dobrymi kumplami - może czasem Caden wyciągnie Willa na bieganie?