lorne bay

Najbliżej ma zapewne do coen peverell i lance hannigan , ale jeśli chcesz to nadir al khansa też podrzucę (on dość często ostatnio bywa w szpitalu!)

O, a Phineas w sumie mógł kiedyś trafić na jej dyżur, jak źle poczuł się po zażytych (nie swoich) lekach i potem się tam kręcił po korytarzu zaczepiając z nudów cały personel

Regan Buckley

Regan Buckley hejka, mogę ci podrzucić przede wszystkim Mer, bo pracują razem i do tego jeszcze są w tym samym wieku I nie wiem kogo jeszcze byś chciała, ale też mogę dorzucić jak coś....
moja kreatywność dzisiaj się ogranicza do odpisywania na posty

phineas woodsworth to z Phineasem zrobimy ,tak jak napisałaś! A. co do Coena mam pewien pomysł! Poznali się w szkole, byli na tym samym roku, ale stosowniej byłoby raczej uznać, że to ona poznała jego. Odkąd jako czternastolatek pożyczył jej długopis, totalnie straciła dla niego głowę, do czasu, aż nie przerzuciła swych niestałych uczuć na kolejną ''wielką niespełnioną miłostkę''. Przez dobre pół roku robiła do niego maślane oczy, rozwiązywała quizy z kolorowych magazynów, wróżące im miłość po grobową deskę, licząc, że kiedyś ją zauważy. No, ale najpewniej na tym ich znajomość się skończyła.


Rusty Overgaard



meredith fernsby w takim razie widziałabym Regan i Meredith jako dobre koleżanki! Buckley momentami jest tak nieogarnięta, że bez dwóch zdań przydałaby jej się jakaś dobra duszyczka w nieco ponurych, szpitalnych murach. A poza tym myślę, że z Williamem mogli mieć okazję poznać się w sąsiedztwie, gdy Regan postanowiła przenieść się do brata. Może pożyczonym od brata samochodem zastawiła Williamowi bramę wjazdową, przeklinając w duchu swoje jedyne jazdy, sprzed lat odbywające się jak na złość na wozie z automatyczną skrzynią biegów. Jednak twardo upierała się, że nie potrzebuje pomocy i w końcu uda jej się ruszyć. Tak, więc po niespełna godzinie uwolniła zniecierpliwionego Williama od swojego towarzystwa.

Regan Buckley pisze: ↑29 wrz 2021, 18:51

meredith fernsby w takim razie widziałabym Regan i Meredith jako dobre koleżanki! Buckley momentami jest tak nieogarnięta, że bez dwóch zdań przydałaby jej się jakaś dobra duszyczka w nieco ponurych, szpitalnych murach. A poza tym myślę, że z Williamem mogli mieć okazję poznać się w sąsiedztwie, gdy Regan postanowiła przenieść się do brata. Może pożyczonym od brata samochodem zastawiła Williamowi bramę wjazdową, przeklinając w duchu swoje jedyne jazdy, sprzed lat odbywające się jak na złość na wozie z automatyczną skrzynią biegów. Jednak twardo upierała się, że nie potrzebuje pomocy i w końcu uda jej się ruszyć. Tak, więc po niespełna godzinie uwolniła zniecierpliwionego Williama od swojego towarzystwa.

Jestem za! Z Meredith niech będzie szpitalna sztama, a z Willem to możemy dać im takiego lekkiego, sąsiedzkiego hejta póki co, takiego bardziej zabawnego, niż poważną spinę I potem się zobaczy jak się to rozwinie, czy jednak się polubią jako sąsiedzi, czy nie do końca, jeśli ci pasuje ofc!

Regan Buckley
Witam. No więc przedstawiam sprawę z mojej strony: Rusty to najlepszy kumpel mojego Kirby'ego, więc naturalnie, że musiał znać jego dziewczynę i niedoszłą narzeczoną. Jestem pewna, że zdarzały się momenty kiedy Kirby był irytującą częścią waszego związku i z dumą przyjmował pozycję piątego koła u wozu. Tym samym chciałabym powiedzieć, że jak dla mnie to Kirby może baaaardzo lubić Regan i ich zerwanie bardzo złamało mu serce. Pewnie nawet bardziej niż powinno