lorne bay

siemka Aphrodite Goldfish, tak czytając po opisie, to chyba byśmy się dogadały!

darby maclerie ja mam tylko jeden komentarz po przeczytaniu karty

totalnie by się dogadały! TO-TAL-NIE! i ja chcę coś super odpałowego, bo tu aż się prosi o dziką akcję! i coś pomyślę, ale bliżej końca weekendu, do końca weekendu jestem zombiakiem

Hejka! Mogę Ci podrzucić mojego Chandlera jak potrzebujesz randomowego chłopa do łóżka, bo on zdradza swoją narzeczoną na prawo i lewo więc myślę, że by się nadał xd Aphrodite Goldfish

Aphrodite Goldfish pisze: ↑16 wrz 2021, 21:58

darby maclerie ja mam tylko jeden komentarz po przeczytaniu karty

totalnie by się dogadały! TO-TAL-NIE! i ja chcę coś super odpałowego, bo tu aż się prosi o dziką akcję! i coś pomyślę, ale bliżej końca weekendu, do końca weekendu jestem zombiakiem

dobra kminiłam, kminiłam i proponuję boob attack Poznały się tuż po tym, jak cukiernia w której pracuje Darby zmieniła się w ero ciastka, kiedy Darby próbowała jakoś z tym handlować! I kiedy jej pechowe usposobienie przyprawiało ją o same tarapaty! Poznała Ditę kiedy pakowała jedno z pierwszych dużych zamówień na cycko-torty, ale zapomniała o jednym z nich, który został na blacie obok, bo dorabiała do niego piercing, według zamówienia Zauważyła, że dostawa odjeżdża bez niego, więc złapała go i pobiegła nawet bez pudełka w stronę furgonetki, potknęła się... a wtedy właśnie Dita szła chodnikiem i tort wylądował na jej twarzy, zamiast w furgonetce. Przerażona i zawstydzona Darby z rozwalonym kolanem przez upadek, zabrała ją do cukierni, żeby mogła się umyć i przebrać, dostała też pewnie w ramach przeprosin od niej ciasto z obciętym z niego penisem, żeby nie było sprośnie, a do tego fartuch w cycki I pożegnały się, myśląc że to koniec znajomości, ale innego dnia to Dita przez zepsutą pralkę szła do publicznej pralni, żeby ogarnąć swoje cichy i to z jej koszyka wyfrunął stanik i zaatakował Darby, która sobie piła kawkę na ławce obok. I mogły uznać że to przeznaczenie je ze sobą spycha, wybrały się na wspólne picie, które o mały włos skończyło się zrobieniem sobie cyckowych tatuaży, zanim Darby nie zepsuła przypadkiem (i na szczęście) maszynki tatuażysty. Więc ostatecznie poprzestały na zamówieniu naszyjników z cyckami, które przyszły w kształcie nie ludzkich, a krowich, więc noszą je z sentymentem! Bo co jest lepszą podwaliną przyjaźni, jak nie właśnie duża ilość cycków i psucia razem rzeczy?

Marianne Harding

Raja Bishara a bardzo chętnie, bardzo chętnie! Effy nie ma w zwyczaju dopytywać się, czy dany mężczyzna nosi obrączkę na palcu czy też jest w jakimś innym związku, ot, zainteresowanie, to zainteresowanie, jak dobrze wchodzi alkohol, to po co wnikać w szczegóły? zwykle jak już z kimś wyląduje w łóżku i go nie pamięta, to stara się unikać delikwenta, ale w tym przypadku możemy sobie założyć, że albo A) Afphrodite - zbierając po wspólnej nocy swoje rzeczy, zabrała coś należącego do Chandlera? ale na tyle ważnego, że summa summarum warto byłoby oddać właścicielowi? albo wręcz przeciwnie B) zostawiła coś swojego ważnego u Chandlera i teraz głupio się odezwać, bo raz że nie pamięta imienia, dwa, że no ogólnie nie utrzymuje kontaktów ze swoimi ONS

darby maclerie mój mózg pomimo trzech dni od teoretycznego zaprzestania bycia zombie dalej niestety nie zmartwychwstał jakoś mocno, ale na ten pomysł mam jedną reakcję: OMG w wykonaniu Janice x2 taka kompilacja cycków w wykonaniu jednej i drugiej to totalnie to, na co obie nic nie robiły, a totalnie zasłużyły! to nawet lepsza podwalina przyjaźni niż wspólny wróg, chociaż i tego mogą sobie znaleźć, żaden problem, za każdym razem inny, bo po co się ograniczać? jak będziesz miała chęć coś zagrać, to zapraszam na PW, teraz ja pomyślę nad jakąś kolejną przypałową akcją!

Aphrodite Goldfish pisze: ↑22 wrz 2021, 20:08

darby maclerie mój mózg pomimo trzech dni od teoretycznego zaprzestania bycia zombie dalej niestety nie zmartwychwstał jakoś mocno, ale na ten pomysł mam jedną reakcję: OMG w wykonaniu Janice x2 taka kompilacja cycków w wykonaniu jednej i drugiej to totalnie to, na co obie nic nie robiły, a totalnie zasłużyły! to nawet lepsza podwalina przyjaźni niż wspólny wróg, chociaż i tego mogą sobie znaleźć, żaden problem, za każdym razem inny, bo po co się ograniczać? jak będziesz miała chęć coś zagrać, to zapraszam na PW, teraz ja pomyślę nad jakąś kolejną przypałową akcją!

hehe, no i zacnie, nie musi być wyszukana historia, grunt żeby była oryginalna! I jestem jak najbardziej za, ogarnę sobie tylko ile w końcu mam na niej gier i jak liczba mnie nie zabije, będę wołać na pw