11. come on, spread your legs
: 08 wrz 2021, 11:27
18.
Sportowe szaleństwo na deskorolce, albo na desce do surfowania było już chyba od zawsze w jego krwi. Uwielbiał to balansowanie na krawędzi równowag, wygłupy i nawet masa siniaków, skaleczeń i obtarć nie była w stanie go powstrzymać przed ciągłym rozwalaniem sobie kolan i łokci. Nowy naszyjnik z muszelek, który dostał od Raji idealnie pasował do tego najczęstszych zajęć, ale też sprawił, że dał się w ramach rewanżu namówić dziewczynie na "lekcję" gimnastyki w ich domu. Uważał się za dość sprawnego fizycznie, ale to rozciąganie i jakieś różne wygibasy? No brzmiały strasznie, nie?
- Dobra, Raja, idziemy do salonu, czy do ogródka? - bo szczerze powiedziawszy nie wiedział co będzie chciała robić i może jakieś motywy słońca, księżyca, albo wiatru byłyby jej potrzebne? - I od razu ci mówię, że mam rozciągnięte nogi i nie muszę tego udowadniać! - no szpagatu to on by nie zrobił, właściwie dość daleki był od takiego rozkładania nóg na boki, ale jeśli Bishara potrafiła, to fajnie i koniec. - I zamawiamy potem jakiegoś dobrego burgera? Zjadłbym takiego z serem i bekonem, mmm - aż przymknął oczy w rozmarzeniu, bo woda miała coś takiego w sobie, że wyciągała z człowieka wszystkie te takie resztki myśli o najedzeniu, po pływaniu więc zawsze czuł się głodny i z tym kojarzył mu się jakikolwiek wysiłek fizyczny, to już taki odruch zupełnie bezwarunkowy. - Jak zamówimy teraz to akurat będą jak skończymy - bo najgorzej jest zamówić jedzenie jak juz zrobi się strasznie głodnym, a potem czekać bez końca, aż ktoś je łaskawi dostarczy.
Raja Bishara
Sportowe szaleństwo na deskorolce, albo na desce do surfowania było już chyba od zawsze w jego krwi. Uwielbiał to balansowanie na krawędzi równowag, wygłupy i nawet masa siniaków, skaleczeń i obtarć nie była w stanie go powstrzymać przed ciągłym rozwalaniem sobie kolan i łokci. Nowy naszyjnik z muszelek, który dostał od Raji idealnie pasował do tego najczęstszych zajęć, ale też sprawił, że dał się w ramach rewanżu namówić dziewczynie na "lekcję" gimnastyki w ich domu. Uważał się za dość sprawnego fizycznie, ale to rozciąganie i jakieś różne wygibasy? No brzmiały strasznie, nie?
- Dobra, Raja, idziemy do salonu, czy do ogródka? - bo szczerze powiedziawszy nie wiedział co będzie chciała robić i może jakieś motywy słońca, księżyca, albo wiatru byłyby jej potrzebne? - I od razu ci mówię, że mam rozciągnięte nogi i nie muszę tego udowadniać! - no szpagatu to on by nie zrobił, właściwie dość daleki był od takiego rozkładania nóg na boki, ale jeśli Bishara potrafiła, to fajnie i koniec. - I zamawiamy potem jakiegoś dobrego burgera? Zjadłbym takiego z serem i bekonem, mmm - aż przymknął oczy w rozmarzeniu, bo woda miała coś takiego w sobie, że wyciągała z człowieka wszystkie te takie resztki myśli o najedzeniu, po pływaniu więc zawsze czuł się głodny i z tym kojarzył mu się jakikolwiek wysiłek fizyczny, to już taki odruch zupełnie bezwarunkowy. - Jak zamówimy teraz to akurat będą jak skończymy - bo najgorzej jest zamówić jedzenie jak juz zrobi się strasznie głodnym, a potem czekać bez końca, aż ktoś je łaskawi dostarczy.
Raja Bishara