10. Can it BE any more awful?
: 10 sie 2021, 21:00
#12
To że Gemma miała ostatnio kiepski czas, to nie było chyba nic zaskakującego dla kogokolwiek w tym domu. Nie pocieszał jej nawet fakt, że z pięćdziesięciu chomików, które dostała kilka miesięcy temu w spadku od swojej cioci zostały jej już tylko cztery. Nic właściwie nie było jej w stanie pocieszyć, bo… no sama do końca nie wiedziała o co jej chodzi i co powinna zrobić. I okej, no niby wiedziała, że powinna przestać się widywać z Finnem, a zamiast tego umawiać się na nowe randki i spotykać z innymi ludźmi, ale niestety, o wiele łatwiej było sobie tak gadać i planować, a zupełnie coś innego to faktycznie to zrobić. Więc była zmęczona. A że właśnie wróciła z pracy, była podwójnie zmęczona. Niosła ze sobą torbę z chińszczyzną i jak tylko weszła do domu, od razu postawiła ją na stole. I spojrzała na Ayleen Brent , która akurat była w pomieszczeniu.
- Jak znajdziesz mi jakiegoś blanta to podzielę się obiado-kolacją - zaoferowała i uśmiechnęła się krzywo, idąc najpierw umyć ręce, a potem wracając na kanapę. Rozłożyła się wygodnie i sięgnęła po jedno z pudełek, pierwsze lepsze, te które było najwyżej. - Wiesz co postanowiłam? - zapytała po chwili, unosząc brwi i delikatnie mrużąc oczy. - Postanowiłam, że te baby w tych wszystkich dawnych czasach to nie były takie głupie. Bawiły się w celibat i... chyba działał. Więc spróbuję tego samego - podsumowała, tak gdyby miała wątpliwości o czym w tym momencie mówi jej współlokatorka. - Chcesz spróbować ze mną? - i dopytała zaraz potem, bo razem raźniej, czy coś tam. A Raja żyła w celibacie od lat, więc jej nie miała co o to prosić, heh.
To że Gemma miała ostatnio kiepski czas, to nie było chyba nic zaskakującego dla kogokolwiek w tym domu. Nie pocieszał jej nawet fakt, że z pięćdziesięciu chomików, które dostała kilka miesięcy temu w spadku od swojej cioci zostały jej już tylko cztery. Nic właściwie nie było jej w stanie pocieszyć, bo… no sama do końca nie wiedziała o co jej chodzi i co powinna zrobić. I okej, no niby wiedziała, że powinna przestać się widywać z Finnem, a zamiast tego umawiać się na nowe randki i spotykać z innymi ludźmi, ale niestety, o wiele łatwiej było sobie tak gadać i planować, a zupełnie coś innego to faktycznie to zrobić. Więc była zmęczona. A że właśnie wróciła z pracy, była podwójnie zmęczona. Niosła ze sobą torbę z chińszczyzną i jak tylko weszła do domu, od razu postawiła ją na stole. I spojrzała na Ayleen Brent , która akurat była w pomieszczeniu.
- Jak znajdziesz mi jakiegoś blanta to podzielę się obiado-kolacją - zaoferowała i uśmiechnęła się krzywo, idąc najpierw umyć ręce, a potem wracając na kanapę. Rozłożyła się wygodnie i sięgnęła po jedno z pudełek, pierwsze lepsze, te które było najwyżej. - Wiesz co postanowiłam? - zapytała po chwili, unosząc brwi i delikatnie mrużąc oczy. - Postanowiłam, że te baby w tych wszystkich dawnych czasach to nie były takie głupie. Bawiły się w celibat i... chyba działał. Więc spróbuję tego samego - podsumowała, tak gdyby miała wątpliwości o czym w tym momencie mówi jej współlokatorka. - Chcesz spróbować ze mną? - i dopytała zaraz potem, bo razem raźniej, czy coś tam. A Raja żyła w celibacie od lat, więc jej nie miała co o to prosić, heh.