: 03 wrz 2021, 20:10
Nie powinien. I tak właściwie musiało do tego w końcu dojść. Chociaż Carlie wzbraniała się przed jakimkolwiek zaangażowaniem, a także przed przyznaniem tego, że Raynott mógł ją pociągać, pomiędzy ich dwójką wyraźnie pojawiała się chemia. Kiedy wlali w siebie trochę więcej alkoholu, Faulkner najwyraźniej w końcu to dostrzegła, przez co nie uruchomiła własnych hamulców. Po prostu poddała się chwili, a także temu, jak dobrze smakowały wtedy jego usta. Nie postępowała racjonalnie, ale niewykluczone, że po raz pierwszy posłuchała tego, co czuła naprawdę, a co przez długi czas starała się ignorować z kilku względów. Po pierwsze, ona nadal nie wyleczyła się z poprzedniego związku, który miał ciągnąć się za nią jak widmo, po drugie, przekonana była o tym, że psuła wszystko dookoła, czego nie chciała zrobić z ich relacją, a po trzecie, i chyba najważniejsze, ona naprawdę bała się tego, że mogłaby po raz kolejny zostać zraniona. Wiedziała niby, że Albert nie był jej byłym i nie musiał zachować się tak koszmarnie, ale i tak czegoś wyraźnie się bała. A szkoda, bo ich dwójka niewątpliwie mogłaby stworzyć ze sobą coś niesamowitego.
- A oni robią sobie w tym jakiekolwiek przerwy? - odparowała niemal natychmiastowo, ponieważ wydawało jej się, że w przemyśle filmowym ktoś non stop odgrzewał tego samego kotleta. - Poza tym, potrafisz śpiewać? Tańczyć? Teraz ze wszystkiego robią musicale, więc i na to musisz być przygotowany. Byłoby słabo, gdyby moje starania poszły na marne - zauważyła, a później lekko wzruszyła ramionami, jak gdyby rzeczywiście dobrała się do jego twarzy po to, aby ściągnąć na niego aktorski sukces. Zaraz jednak okazało się, że Albert rzeczywiście planował stanąć dziś przed jakimś wyzwaniem, może nawet trudniejszym, skoro aktorem zostać mogło każde drewno, a skutecznym fryzjerem… no już nie do końca. Raynott powinien wiedzieć również, że miał przed sobą bardzo wybredną klientkę, o czym zresztą świadczyła ta koślawa mina, która nie schodziła jej z twarzy, kiedy Carlie niechętnie siadała na fotelu. Ucieszyła się natomiast z tego, że w spadku dostała jego talerzyk z ciastem, przy czym warto wspomnieć, że bardzo naiwnym było założenie, iż cokolwiek jeszcze tam dla niego zostanie. Faulkner zamierzała sama się do niego dobrać, co zresztą chwilę później zrobiła. - Tylko nie zrób tak, żebym cię znielubiła - poprosiła jeszcze zanim dotknął jej włosów, a później wcisnęła sobie do ust kawałek ciasta, w ten sposób chcąc chyba osłodzić sobie ból, z jakim wiązał się dla niej ten eksperyment. Powinna mieć w niego chyba trochę więcej wiary, tym bardziej, iż nie raz widziała już jak dobrze radził sobie na stanowisku fryzjera.
Albert Raynott
- A oni robią sobie w tym jakiekolwiek przerwy? - odparowała niemal natychmiastowo, ponieważ wydawało jej się, że w przemyśle filmowym ktoś non stop odgrzewał tego samego kotleta. - Poza tym, potrafisz śpiewać? Tańczyć? Teraz ze wszystkiego robią musicale, więc i na to musisz być przygotowany. Byłoby słabo, gdyby moje starania poszły na marne - zauważyła, a później lekko wzruszyła ramionami, jak gdyby rzeczywiście dobrała się do jego twarzy po to, aby ściągnąć na niego aktorski sukces. Zaraz jednak okazało się, że Albert rzeczywiście planował stanąć dziś przed jakimś wyzwaniem, może nawet trudniejszym, skoro aktorem zostać mogło każde drewno, a skutecznym fryzjerem… no już nie do końca. Raynott powinien wiedzieć również, że miał przed sobą bardzo wybredną klientkę, o czym zresztą świadczyła ta koślawa mina, która nie schodziła jej z twarzy, kiedy Carlie niechętnie siadała na fotelu. Ucieszyła się natomiast z tego, że w spadku dostała jego talerzyk z ciastem, przy czym warto wspomnieć, że bardzo naiwnym było założenie, iż cokolwiek jeszcze tam dla niego zostanie. Faulkner zamierzała sama się do niego dobrać, co zresztą chwilę później zrobiła. - Tylko nie zrób tak, żebym cię znielubiła - poprosiła jeszcze zanim dotknął jej włosów, a później wcisnęła sobie do ust kawałek ciasta, w ten sposób chcąc chyba osłodzić sobie ból, z jakim wiązał się dla niej ten eksperyment. Powinna mieć w niego chyba trochę więcej wiary, tym bardziej, iż nie raz widziała już jak dobrze radził sobie na stanowisku fryzjera.
Albert Raynott