: 31 lip 2021, 09:40
Trudno powiedzieć czy to aż tak poważne scenariusze. Jasne, przeważnie idąc na pierwszą randkę człowiek na nic większego nie nastawia się, ale bywa tak ze względu na to, że w ogóle nie zna tej drugiej osoby. I choć nie można twierdzić, żeby Albert jakoś szczególnie znał Carlie, ale widział ją kilka razy, miał szansę wyrobić sobie na jej temat jakieś zdanie i był zdania, że była naprawdę świetną dziewczyną, dlatego chciałby, żeby to wszystko nie zakończyło się tylko na tej jednej randce. Miał nadzieję, że pozwoli mu się lepiej poznać i jeśli jego opinia na jej temat się nie zmieni, nie miałby nic przeciwko temu, żeby coś razem zbudowali. A nawet chciałby, bo był nią bardzo oczarowany, co nie znaczy, że już planował ich ślub lub zastanawiał się ile będą mieć dzieci, heh. Nie był aż tak szalony, miał tylko nadzieję, że ich znajomość nie zakończy się z chwilą, gdy Carlie wreszcie podejmie decyzję o powrocie do domu, której Albert szczerze się obawiał.
- Ale to właśnie pomarańcza. Co prawda czerwona odmiana, ale pomarańcza to pomarańcza - wzruszył ramionami, zadowolony z tego, że w końcu udało jej się rozgryźć jeden ze składników. Ale, no właśnie, to był tylko jeden, pozostały jeszcze dwa wyraźniejsze, które Carlie powinna spróbować zgadnąć. - Próbujesz odgadnąć pozostałe czy poddajesz się? - zapytał i teraz podobnie jak ona oparł łokieć o blat baru, a głowę na własnej dłoni, spoglądając na brunetkę z zadziornym uśmiechem. Jeśli próbowała go odstraszyć, na razie nie szło jej to najlepiej, choć może ten jeden szybko wypity drink to trochę za mało? Może po następnym lub jeszcze kolejnym Albertowi coś zatrybi i zauważy, że Faulkner nie zachowywała się jak dziewczyna, która próbuje dobrze się bawić w towarzystwie chłopaka, tylko jak ktoś, kto próbuje zapić swoje smutki? - Auć. Myślisz, że powiedzenie Australijczykowi w jego kraju, że ma śmieszny akcent jest bezpieczne? - zmrużył oczy, choć wcale nie wyglądał na przejętego tym, co powiedziała. Liczył się z tym, że ludzie na świecie jego rodzimy akcent uważają za zabawny, co jemu samemu jakoś szczególnie nie przeszkadzało, bo dlaczego miałoby? Nie miał wpływu na to, co utarło się w przeświadczeniu ludzi, a tak długo, jak nikt nie mówił, że nie może go przez to słuchać, tym bardziej nie zamierzał brać tego personalnie i obruszać się. Dlatego nie, nawet jeśli tym razem Faulkner go nie skomplementowała, nie wyglądało na to, żeby go to zabolało. - To co? Teraz moja kolej? - zaproponował, jeśli była ciekawa tego, co on na jej temat zdążył założyć.
Carlie Faulkner
- Ale to właśnie pomarańcza. Co prawda czerwona odmiana, ale pomarańcza to pomarańcza - wzruszył ramionami, zadowolony z tego, że w końcu udało jej się rozgryźć jeden ze składników. Ale, no właśnie, to był tylko jeden, pozostały jeszcze dwa wyraźniejsze, które Carlie powinna spróbować zgadnąć. - Próbujesz odgadnąć pozostałe czy poddajesz się? - zapytał i teraz podobnie jak ona oparł łokieć o blat baru, a głowę na własnej dłoni, spoglądając na brunetkę z zadziornym uśmiechem. Jeśli próbowała go odstraszyć, na razie nie szło jej to najlepiej, choć może ten jeden szybko wypity drink to trochę za mało? Może po następnym lub jeszcze kolejnym Albertowi coś zatrybi i zauważy, że Faulkner nie zachowywała się jak dziewczyna, która próbuje dobrze się bawić w towarzystwie chłopaka, tylko jak ktoś, kto próbuje zapić swoje smutki? - Auć. Myślisz, że powiedzenie Australijczykowi w jego kraju, że ma śmieszny akcent jest bezpieczne? - zmrużył oczy, choć wcale nie wyglądał na przejętego tym, co powiedziała. Liczył się z tym, że ludzie na świecie jego rodzimy akcent uważają za zabawny, co jemu samemu jakoś szczególnie nie przeszkadzało, bo dlaczego miałoby? Nie miał wpływu na to, co utarło się w przeświadczeniu ludzi, a tak długo, jak nikt nie mówił, że nie może go przez to słuchać, tym bardziej nie zamierzał brać tego personalnie i obruszać się. Dlatego nie, nawet jeśli tym razem Faulkner go nie skomplementowała, nie wyglądało na to, żeby go to zabolało. - To co? Teraz moja kolej? - zaproponował, jeśli była ciekawa tego, co on na jej temat zdążył założyć.
Carlie Faulkner