: 04 sie 2021, 14:21
GRUPA 2
Dla mnie moje dzieło było idealne, może nie do końca ponieważ wyszły mi bardziej patyczaki niż coś wybitego, ale w jakimś procencie podobał mi się efekt końcowy. Zmarszczyłam czoło, widząc że Noah usiadł obok mnie. Zakryłam co mogłam ręką to co namalowałam, był w przeciwnej drużynie więc teraz to mój wróg, nawet jeśli po za tym wszystkim się przyjaźnimy. - Moje kreseczki są urocze, tworzą dzieło sztuki - Zwróciłam się do Noah Blythe. Szturchnęłam go jeszcze w ramię i skierowałam wzrok na moją drużynę.
- Remi to nie musi być dzieło sztuki, ważne aby przypominało statek - Zwróciłam na to uwagę, widząc jak przygotowywał się do tworzenia swojego dzieła. A może jednak było trzeba sie starać? Chociaż patrząc na inne rysunki, które były wywieszone to nie każdy zbytnio się starał. no i dodatkowo nie każdy ma jakoś wenę i pewnie robili coś na szybko, aby mieć zadanie zaliczone i pójść na kolejne. Poskakałam wzrokiem między innymi i byłam niezadowolona, nigdzie nie widziałam swojego rudzielca. Pracy jego jeszcze też nie było. Więc pewnie jeszcze nie dotarł na ten etap zaliczenia, ciekawe gdzie teraz jest. Może kiedy indziej się spotkamy! Oddałam pracę, aby mogli ją powiesić i popatrzyłam się na prace, które się tworzyły w mojej grupie. - Kurczę teraz żałuję, że zrobiłam to biało-fioletowe - Wydusiłam to bardziej do siebie, niż do osób wokół mnie. Może przy następnym zadaniu będę bardziej kreatywna i postaram się bardziej? Cóż dowiemy się, kiedy dojdziemy do następnego stanowiska, które na nas czeka.
remigius soriente Maxine Hammond
Dla mnie moje dzieło było idealne, może nie do końca ponieważ wyszły mi bardziej patyczaki niż coś wybitego, ale w jakimś procencie podobał mi się efekt końcowy. Zmarszczyłam czoło, widząc że Noah usiadł obok mnie. Zakryłam co mogłam ręką to co namalowałam, był w przeciwnej drużynie więc teraz to mój wróg, nawet jeśli po za tym wszystkim się przyjaźnimy. - Moje kreseczki są urocze, tworzą dzieło sztuki - Zwróciłam się do Noah Blythe. Szturchnęłam go jeszcze w ramię i skierowałam wzrok na moją drużynę.
- Remi to nie musi być dzieło sztuki, ważne aby przypominało statek - Zwróciłam na to uwagę, widząc jak przygotowywał się do tworzenia swojego dzieła. A może jednak było trzeba sie starać? Chociaż patrząc na inne rysunki, które były wywieszone to nie każdy zbytnio się starał. no i dodatkowo nie każdy ma jakoś wenę i pewnie robili coś na szybko, aby mieć zadanie zaliczone i pójść na kolejne. Poskakałam wzrokiem między innymi i byłam niezadowolona, nigdzie nie widziałam swojego rudzielca. Pracy jego jeszcze też nie było. Więc pewnie jeszcze nie dotarł na ten etap zaliczenia, ciekawe gdzie teraz jest. Może kiedy indziej się spotkamy! Oddałam pracę, aby mogli ją powiesić i popatrzyłam się na prace, które się tworzyły w mojej grupie. - Kurczę teraz żałuję, że zrobiłam to biało-fioletowe - Wydusiłam to bardziej do siebie, niż do osób wokół mnie. Może przy następnym zadaniu będę bardziej kreatywna i postaram się bardziej? Cóż dowiemy się, kiedy dojdziemy do następnego stanowiska, które na nas czeka.
remigius soriente Maxine Hammond