A good home must be made, not bought.
: 17 kwie 2024, 12:15
020.
Frankie & Sidney
A good home must be made, not bought.
A good home must be made, not bought.
Od tamtego wydarzenia minęło kilka tygodni. Upłynęły w mgnieniu oka, ponieważ skupiały się wokół porządkowania najważniejszych spraw związanych z odzyskaniem farmy niegdyś należącej do dziadków Sidney’a. Poza tym Frankline pomagała mamie uzyskać rozwód, po którym mogłaby bezkarnie (choć zapewne jako żona Harolda również nie miałaby wyrzutów sumienia) rozpocząć polowanie na następnego partnera. Emilia dzwoniła — początkowo codziennie, lecz nie trwało to długo i wkrótce częstotliwość utrzymywanego kontaktu zaczęła znacząco maleć. Gardner powoli oswajała się z tym, że wyjechała na drugi koniec kraju (jakby bez przekroczenia bariery dwóch tysięcy kilometrów czuła się za blisko despotycznego męża) i postanowiła od teraz skupić się na sobie. Na sobie i Sidney’u, którego wreszcie miała blisko. B a r d z o blisko.
Opuściwszy budynek ratusza, pojechała prosto na farmę. W minionych dniach był to częsty schemat — zamiast do mieszkania w Opal Moonlane, jeździła do c h ł o p a k a, co wydawało jej się naprawdę uroczym poświęceniem bez względu na to, jak bardzo była zmęczona po pracy. Zaparkowała na miejscu, które jeszcze niedawno zajmował samochód jej mamy, a teraz straszyło nieprzyjemną pustką. Wysiadając, poprawiła włosy i dłońmi wyprostowała klasyczną sukienkę idealnie odpowiadającą stanowisku, które zajmowała u boku burmistrza miasteczka. Wtedy podniosła oczy i od razu zobaczyła blondyna siedzącego na ganku — do takiego widoku również mogłaby się przyzwyczaić. Podeszła bliżej, a wspinając się po kilku stopniach, zrzuciła ze stóp wysokie buty (miała wrażenie, że wyższa robiła większe wrażenie na petentach).
— Podzielisz się ze mną? — zapytała, wskazując na butelkę piwa, które Sidney trzymał w dłoni. — Napisałam dzisiaj trzy przemówienia i przez pół dnia rozmawiałam z inwestorami w imieniu burmistrza. Chcą zagospodarować część nieużytków pod jakąś fabrykę — powiedziała, po czym pochyliła się nad chłopakiem, by musnąć jego smakujące zimnym piwem usta.