I wanna know what love is
Ava nie pamiętała, kiedy ostatni raz była na randce. Odkąd rozpoczęła staż, praktycznie nie wychodziła ze szpitala. A gdy już miała wolne, zalegała na kanapie. Oglądała głupkowate programy randkowe i koreańskie seriale, które tak bardzo kochała. Właśnie tak planowała spędzić ostatni piątek, ale jej kuzyn wyciągnął ją na imprezę na plaży. Początkowo Ava trochę protestowała, ale finalnie doszła do wniosku, że wyjście do ludzi dobrze jej zrobi. Na tejże pamiętnej imprezie poznała Dominica, który od razu wpadł jej w oko. Ava znała jego starszego brata, który był rasowym kobieciarzem. Connor to Connor, ale przy niej nie pozwalał sobie na zbyt wiele, ponieważ była kuzynką Layo. Wracając jednak do Dominica i Avy, to ta dwójka od razu przypadła sobie do gustu. Ava nie była łatwa, ale dla Doma miała ochotę nagiąć swoje zasady. Podobał jej się i liczyła, że dzisiejsza randka pójdzie zgodnie z planem. Cóż, nie robiła się coraz młodsza. Niedawno zaczęła używać nawet serum przeciwzmarszczkowego. Uważała, że to dobry moment, aby znaleźć męża.
Ava wybrała na dzisiejszy wieczór najładniejszą sukienkę jaką miała w szafie. Czuła się jak milion dolarów, bo sukienka pokdreślała wszystko, co powinna. Do tego wybrała wysokie, aczkolwiek efektowne buty. Razem z Dominiciem umówili się w centrum. Mieli pójść na kolację i jakiś spacer.
— Wybacz mi drobne spóźnienie, w tych butach nie potrafię chodzić zbyt szybko. W szpitalu zazwyczaj noszę crocsy — przyznała z lekkim rozbawieniem. Do pracy ubierała się ładnie, ale dość zwyczajnie, bo ciuchy zamieniała na scrubs.
— Muszę przyznać, że po ostatnim spotkaniu nie mogłam doczekać się dzisiejszej randki — przyznała i uśmiechnęła się nieco szerzej. Teoretycznie była to ich pierwsza oficjalna randka, ale drugie spotkanie, a przez te parę dni pomiędzy trochę razem pisali, więc nie byli sobie zupełnie obcy.
Dominic A. Zeimer