about
Do miasteczka ściągnął ją mąż, z którym nieszczególnie jej się układa, dlatego całkowicie poświęca się pracy, gdzie intensywnie stara się przywrócić do życia klub, który udało im się wykupić, chociaż ostatnio jej myśli zaprząta upierdliwy księgowy.
Nic. Dokładnie tyle miała, kiedy przyszła na świat w najmniej urokliwej i najmniej zamożnej dzielnicy Calgary. Ojca nie poznała nigdy - nie wiedziała o nim nic, poza faktem, że dla jej matki był prawdopodobnie kolejnym facetem, który za niską cenę zorganizował jej działkę. Być może nawet tą, która ostatecznie ją zgubiła i sprawiła, że Dawn wychowywała się, nie posiadając rodziców. W jej życiu była tylko babcia, która zdecydowała się zająć wnuczką po tym, jak jej własna córka ugięła się pod presją nałogu. To ona stała się dla małej Dawn wszystkim.
Miała siedemnaście lat, kiedy starsza kobieta zmarła, a ona wylądowała w ośrodku wychowawczym. To miejsce miało zagwarantować jej bezpieczeństwo do osiągnięcia pełnoletności, jednak wystarczyły dwa tygodnie, by Dawn zrozumiała, że nie było to miejsce dla niej. Wolała zadbać o siebie sama, dlatego uciekła. Mniej więcej wtedy poznała chłopaka, który pomógł jej się z tego wyrwać. Pomógł, obdarzył uczuciem i pokazał jej życie, którego mogła przy nim zaznać.
Ono jednak okazało się niewystarczające.
Miała zaledwie dwadzieścia jeden lat, kiedy stanęła na ślubnym kobiercu z mężczyzną starszym od siebie o dekadę. Miała dwadzieścia jeden lat, kiedy zdecydowała się postawić wygodę ponad szczerymi uczuciami, wiążąc swoje życie z osobą, która miała zagwarantować jej wszystko. Ogromny dom, drogie prezenty - z dziewczyny, która nie miała w życiu nic, stała się kobietą, która posiadała wszystko.
Z biegiem czasu zainteresowanie jej męża zaczęło maleć. Wiedziała, że istotniejsze miejsce w jego życiu zajmuje ktoś inny - nie wiedziała tylko, czy była to nowa kobieta, czy zobowiązania zawodowe, którym tak bardzo się poświęcił. Wiedziała natomiast, że ich małżeństwo istniało już niemal wyłącznie na papierze, a mimo to nie była w stanie się z niego wyrwać. Może zyskała też nową nadzieję, kiedy spadła na nią wieść o przeprowadzce?
Mała mieścina w Australii miała być dla niej szansą na nową przyszłość.
Do Lorne Bay przyjechała przed niespełna rokiem. Zajęła się odnowieniem wykupionego klubu i nawiązaniem kontaktów zawodowych, które miałyby pomóc jej w postawieniu tego miejsca na nogi. Zdaje się, że w końcu zyskała coś, dzięki czemu stała się szczęśliwsza, jednak pod pewnymi względami jedynie taką udaje. Może jednak można nauczyć się żyć bez miłości?
Wizy, za sprawą których się tu znaleźli, były skutkiem sowitej łapówki. Stąd zresztą ich przyspieszone wydanie.
Miała siedemnaście lat, kiedy starsza kobieta zmarła, a ona wylądowała w ośrodku wychowawczym. To miejsce miało zagwarantować jej bezpieczeństwo do osiągnięcia pełnoletności, jednak wystarczyły dwa tygodnie, by Dawn zrozumiała, że nie było to miejsce dla niej. Wolała zadbać o siebie sama, dlatego uciekła. Mniej więcej wtedy poznała chłopaka, który pomógł jej się z tego wyrwać. Pomógł, obdarzył uczuciem i pokazał jej życie, którego mogła przy nim zaznać.
Ono jednak okazało się niewystarczające.
Miała zaledwie dwadzieścia jeden lat, kiedy stanęła na ślubnym kobiercu z mężczyzną starszym od siebie o dekadę. Miała dwadzieścia jeden lat, kiedy zdecydowała się postawić wygodę ponad szczerymi uczuciami, wiążąc swoje życie z osobą, która miała zagwarantować jej wszystko. Ogromny dom, drogie prezenty - z dziewczyny, która nie miała w życiu nic, stała się kobietą, która posiadała wszystko.
Z biegiem czasu zainteresowanie jej męża zaczęło maleć. Wiedziała, że istotniejsze miejsce w jego życiu zajmuje ktoś inny - nie wiedziała tylko, czy była to nowa kobieta, czy zobowiązania zawodowe, którym tak bardzo się poświęcił. Wiedziała natomiast, że ich małżeństwo istniało już niemal wyłącznie na papierze, a mimo to nie była w stanie się z niego wyrwać. Może zyskała też nową nadzieję, kiedy spadła na nią wieść o przeprowadzce?
Mała mieścina w Australii miała być dla niej szansą na nową przyszłość.
Do Lorne Bay przyjechała przed niespełna rokiem. Zajęła się odnowieniem wykupionego klubu i nawiązaniem kontaktów zawodowych, które miałyby pomóc jej w postawieniu tego miejsca na nogi. Zdaje się, że w końcu zyskała coś, dzięki czemu stała się szczęśliwsza, jednak pod pewnymi względami jedynie taką udaje. Może jednak można nauczyć się żyć bez miłości?
***
Jej małżeństwo nigdy nie było małżeństwem z miłości. Swojego męża poznała, kiedy spotykała się z jednym z jego podwładnych. Jako młoda dziewczyna, której nigdy się nie przelewało, dopuściła się błędu, jakim była rezygnacja z prawdziwej miłości na poczet życia w dostatku. Choć przy mężu materialnie nigdy niczego jej nie brakowało, nie może powiedzieć, że posiada wszystko. Brakuje jej przede wszystkim szczęścia, uczuć i szczerego zainteresowania. Nie może się jednak rozwieść - on jej na to nie pozwala, a ewentualna zdrada wiązałaby się z przykrymi konsekwencjami ze strony organizacji, w którą jej małżonek jest zaangażowany. Nie mówi o tym głośno, ale Dawn po prostu się go boi.Wizy, za sprawą których się tu znaleźli, były skutkiem sowitej łapówki. Stąd zresztą ich przyspieszone wydanie.
Środek transportu
Niebieski Lexus RX 350.
Związek ze społecznością Aborygenów
Brak powiązań.
Najczęściej spotkasz mnie w:
Klub, okoliczne restauracje, studio jogi.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Małżonek (aktualnie npc).
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, ale poproszę bez przemocy na tle seksualnym oraz bez trwałych uszczerbków na zdrowiu, amnezji i aresztowań bez wcześniejszej konsultacji.
Niebieski Lexus RX 350.
Związek ze społecznością Aborygenów
Brak powiązań.
Najczęściej spotkasz mnie w:
Klub, okoliczne restauracje, studio jogi.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Małżonek (aktualnie npc).
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, ale poproszę bez przemocy na tle seksualnym oraz bez trwałych uszczerbków na zdrowiu, amnezji i aresztowań bez wcześniejszej konsultacji.
Dawn Milligan
Michelle Keegan
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!