Mama I'm in love with a criminal...
: 15 lut 2024, 18:51
d w a n a ś c i e
Kiedy Rosie dowiedziała się, że Alex został aresztowany, była w ciężkim szoku. Od samego początku była pewna, że to jakaś pomyłka. Znała go i wiedziała, że świadomie nie wpakowałby się w żadne kłopoty. Wheeler był w końcu najporządniejszym człowiekiem jakiego znała. Podejrzewała, że cała sprawa w jakiś sposób wiązała się z jego ojczymem. Sama nie była jednak w stanie zawiele zdziałać. Od razu zadzwoniła do Jacoba, który akurat był w pracy i obiecał, że przyjrzy się sprawie. Przez telefon zorientowała się, że Jake także był zdziwiony. Wyczuła to w tonie jego głosu. Od razu zadzwoniła też do Feraye, która wzięła ją do siebie. Rosie była roztrzęsiona. Miała ochotę kimś potrząsnąć. Przez chwilę zastanawiała się, czy powinna zadzwonić do Colina, ale postanowiła, że nie będzie mieszała to w tą sprawę. Nie chciała stawiać go w niezręcznej sytuacji. Z Jakiem sprawy wyglądały inaczej, bo Alex był jego najlepszym przyjacielem. Po kilku godzinach mężczyzna zadzwonił do niej, że Alex jest już wolny. Rosie od razu popędziła na posterunek.
Przestąpiła przez próg budynku i od razu dostrzegła Alex’a, który siedział na korytarzu i cierpliwie czekał. Jake miał mu powiedzieć, że go odbierze i dotrzymał słowa.
— Dobrze, że jesteś wolny — rzuciła w ramach powitania i od razu rzuciła mu się w ramiona. Miałw dupie to, czy ktoś ich zobaczy. Przez wiele miesięcy ukrywała swoje prawdziwe uczucia, ale teraz nie mogła zachować się obojętnie. Bardzo się o niego martwiła. Choć wierzyła w jego niewinność, nie mogła być pewna, czy ojczym w coś go nie robił.
— Co się stało? To miało jakiś związek z twoim ojczymem? Nie wierzę, że Cię zgarnęli, zaraz wparuję do czyjegoś biura i powiem, co o tym myślę — odparła wyraźnie rozemocjonowana. W tej chwili nie myślała trzeźwo. Najchętniej wparowałaby do gabinetu komendanta i wyjaśniła sprawę.
Alexander Wheeler