trochę pisze erotyki, trochę barmanuje — rudd's rub
31 yo — 173 cm
Awatar użytkownika
about
Napisała kilka słabych erotyków, a teraz wróciła z podkulonym ogonem do domu, bo jej (były) mąż okazał się wielkim frajerem.
Chyba przez całe życie goniła za czymś, co nie było realne, bowiem lata temu marzyła jej się wielka, pisarska kariera, a kiedy zrobiła w tym kierunku coś więcej, niż wydanie kolejnego, słabego erotyka, nagłówki wszelkich gazet i portali internetowych ogłosiły, że poniosła porażkę. W tamtym momencie zwątpiła w siebie i jednocześnie zaczęła marzyć o tym, by cofnąć czas i nie dopuścić do takiego potknięcia, co nie było możliwe. Nie była w stanie naprawić własnych błędów, dlatego musiała nauczyć się żyć inaczej, choć to życie od samego początku zdawało się być niewystarczające. Miała wrażenie, jakby już nigdy nie miała zaznać szczęścia.
Ściągnęła ku sobie brwi i lekko pokręciła głową. - Jeśli chodzi ci o to, że w którymś momencie bohaterowie dają upust swoim emocjom to… nie, kompletnie nie takie jest przesłanie - szturchnęła go lekko w ramię, bo miała wrażenie, że całkowicie źle interpretował jej książki. Nie wymagała co prawda, by którąkolwiek z nich przeczytał i zagłębił się w jej znaczenie, ale skoro już poruszyli ten temat, mogła chyba wyprowadzić go z błędu. - Chodzi przede wszystkim o uczucia, dylematy, popełniane błędy. Każda ma w sobie jakąś historię i to na niej warto się skupić - przedstawiła swoje stanowisko, później upijając kilka łyków alkoholu z własnej szklanki. Może nie miała racji - może to ona pragnęła nadać temu wszystkiemu znaczenia, którego tak naprawdę jej książki były pozbawione, ale wynikało to wyłącznie z tego, że kiedy je pisała, wkładała w to sporo serca. Sprawiało jej to frajdę, której została pozbawiona za sprawą tych kilku niepochlebnych recenzji i szczerze tego żałowała. Żałowała, że zepsuto jej coś, co do niedawna określała mianem swojej życiowej pasji. - Hm? - mruknęła, kiedy zaskoczył ją swoją propozycją. Tego zdecydowanie się nie spodziewała. - Wiesz, że lata nie byłam na randce? Nie wiem, czy umiałabym się na niej odnaleźć - przyznała, lekko przygryzając dolną wargę. Ile jednak mogła tkwić w zawieszeniu? - Ale niech będzie, spróbuję - zdecydowała chwilę po tym, jak lekko skinęła głową. W końcu musiała zrobić coś, by ruszyć naprzód ze swoim życiem.

budowlaniec, złota rączka — c.w. construction
37 yo — 191 cm
Awatar użytkownika
about
pracownik firmy budowlano-remontowej, który po rozwodzie zwątpił w miłość i postanowił zamieszkać w tingaree, by zapewnić sobie względny spokój
Wystawianie się na opinię publiczną i krytykę, która szła z tym w parze, było czymś, co Telv postrzegał jako godne podziwu. Być może nie wszystko, co wyszło spod klawiatury Laney było fantastyczne, być może niektóre rzeczy zasługiwały na negatywne recenzje, ale … przynajmniej próbowała. Rozwijała się. Dawała upust wyobraźni. Była o d w a ż n a.
Zapewne miała rację; źle interpretował jej książki, sprowadzając wszystko do romansu i fizyczności, która, jak to ładnie nazwała, była upustem emocji bohaterów. Nie wgłębiał się jednak przesadnie w przedstawione tam historie. Jeśli przeglądał, to mocno pobieżnie. — Obiecuję, że kiedyś przeczytam jedną z twoich książek — powiedział uroczyście. Czy tego chciała, czy nie, miał taki zamiar. — To zapewne wyprowadzi mnie z błędu — dodał, rzeczywiście mając taką nadzieję. Telv jednak, po przejściach związanych z rozwodem, miał problem, jeśli chodzi o wiarę w prawdziwą miłość. Głównie jednak nie spodziewając się, że j e g o mogłoby czekać coś dobrego. Zresztą, ciężko czekać na coś, o co w zupełności się nie zabiega, prawda? Mężczyzna nawet nie chodził na randki.
Być może nic z tego nie będzie, ale … czemu nie? — zapytał, wzruszając ramionami. Sam, prawdopodbnie, powinien zastosować się do własnej rady, ale był przekonan, że to zupełnie co innego. Laney chciała po raz kolejny się zakochać, a on niekoniecznie. — Możesz to potraktować jako praktykę. Albo test, czy jeszcze potrafiszsię odnaleźć, oczywiście. Telv zamierzał porozmawiać ze znajomym następnego dnia, w pracy. Teraz natomiast zajął miejsce obok Laney i podgłośnił telewizor, w którym leciała wspomniana, idiotyczna komedia romantyczna.

koniec <3
ODPOWIEDZ