lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Agentka nieruchomości — Chamberlein Development Cairns
32 yo — 165 cm
Awatar użytkownika
about
Agentka nieruchomości, która przed rokiem straciła narzeczonego w pożarze. W ramach zemsty uwiodła Damien, ale ostatnio coraz częściej gubi się w swoich własnych kłamstwach i sama nie wie już, co jest prawdą, a co nie.
d w a
Ali miała za sobą bardzo pracowity poranek. Od rana była w rozjazdach, ponieważ miałackilka spotkań z ważnymi klientami. Nareszcie znalazła chętnych na kupno wartościowej nieruchomości, która znajdowała się na przedmieściach Cairns. Już nie mogła się doczekać, kiedy przytuli prowizję za udaną transakcję. Akurat w tym przypadku była ona spora. Alice lubiła swoją pracę. Czuła do niej powołanie, nigdy nie chodziło jej tylko o pieniądze. Podobała jej się myśl, że pomagała znaleźć innym lokum marzeń. Cieszyła się, kiedy jej klienci byli zadowoleni z poczynionych inwestycji. Ludzie, którzy kupowali od niej domy budowali w nich swoje życie, zdaniem Ali właśnie to było najpiękniejsze. Sama oddałaby wiele, aby zbudować swoje życie na nowo. Odkąd poroniła, a później straciła narzeczonego nic nie było już dla niej takie samo. Pogrążyła się w żałobie i kompletnie straciła dawną radość. Teraz, kiedy na horyzoncie pojawił się Damien pewne rzeczy zaczęły wracać na właściwe tory. Ich relacja była jednak skomplikowana. Poznali się przez wspólnych znajomych. Początkowo wszystko było nieiwinne, dopiero po kilku spotkaniach Ali odkryła, że Damien miał coś wspólnego z pożarem, w którym zginął jej narzeczony. To wtedy wpadła na swój diabelski plan, z którego obecnie planowała się wycofać. Było jej źle z tym, że przez pewien czas jej intencje nie były szczere. Rozumiała już, że Damien był dobrym facetem. Obecnie stała raczej na stanowisku, że nie chcę nikogo zranić. Wiedziała, że powinna zakończyć ich relacje, ale za bardzo się przywiązała i nie była w stanie odejść.
Kiedy dotarła do biura, potrzebowała kawy. Dopadło ją popołudniowe zmęczenie. Postanowiła, że zapuka do Rei, żeby spytać, czy nie chciałaby dotrzymać jej towarzystwa. Kiedy pojawiła się w jej gabinecie, przywitała ją przyjaznym uśmiechem.
— Masz ochotę na kawę i plotki? — zapytała, przysiadając na brzegu jej biurka. — Dopięłam dziś dwie duże umowy i potrzebuję porządnej dawki kofeiny — przyznała z ciężkim westchnieniem. Ostatnio kiepsko spała. Doskwierwała ją bezsenność. Podejrzewała, że jej przyczyną były wyrzuty sumienia, które coraz bardziej ją męczyły.

Rea K. Chamberlein
Deweloper, CEO — Chamberlein Develompent Cairns
40 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Jej życie wygląda tak jak by chciała. Może się skupić na pracy oraz na tym co dla niej najważniejsze czyli na rodzinie i trochę zaczyna się przekonywać do swojego sąsiada.
Rea wstała dzisiaj dość wcześnie, bo jeszcze było ciemno. Miała do załatwienia bardzo ważną sprawę, więc musiała poświęcić czas na to, aby się dodatkowo przygotowywać. Ponadto ostatnio kiepsko spała, ale podejrzewała, że to wina stresu, który przechodziła ostatnio. Musi po prostu porządnie odpocząć i naładować swoje baterie i na nowo będzie cudownie. Wierzyła w to i wiedziała, że tego dokona, ponieważ przechodziła w swoim życiu naprawdę przez wiele. Nie było tego po niej widać. Ludzie myśleli, że Rea to bogata pani, która nie ma żadnych problemów poza wyborem koloru drogiej torebki lub wydania kolejnych pieniędzy – Rea ma jedną markową torebkę, którą dostała od rodziców na urodziny. Nie ma potrzeby wydawania góry pieniędzy na markowe ciuchy, które za bardzo się nie różnią od tych ze sklepu. W większość to jest to samo dziadostwo.
Kiedy poranne spotkanie poszło dobrze i udało się podpisać bardzo intratną umowę na dobrych warunkach była zadowolona. Kocha to uczucie satysfakcji, które towarzyszy takim spotkaniom. Zawsze chce być dla klienta fair, ponieważ to świadczy o tym, że ich firma jest dobra i godna zaufania. Ma wieloletnią renomę i nie może sobie pozwolić na fuszerkę i partactwo, chociaż kilka razy się zdarzyło, że nieuczciwi inwestorzy chcieli ją oszukać, ale cóż – nie wyszło im to.
Kiedy wróciła do biura zajęła się pracą, więc nawet nie widziała, kiedy po prostu dzień jej uciekł. Dopiero pukanie do gabinetu wyrwało ją z ferworu pracy.
Widząc Alice uśmiechnęła się również szeroko, po czym spojrzała na zegarek.
- Jezu już ta godzina?! - powiedziała ze zdziwieniem. - Bardzo chętnie wezmę obie opcje, bo musze chyba się oderwać od tych cyferek - zaśmiałaś się ciemnowłosa odgarniając swoje długie włosy za ramiona. Kiedy Rea wejdzie w tryb praca to nie ma zmiłuj.

Alice Hayes
Agentka nieruchomości — Chamberlein Development Cairns
32 yo — 165 cm
Awatar użytkownika
about
Agentka nieruchomości, która przed rokiem straciła narzeczonego w pożarze. W ramach zemsty uwiodła Damien, ale ostatnio coraz częściej gubi się w swoich własnych kłamstwach i sama nie wie już, co jest prawdą, a co nie.
Alice bardzo lubiła swoją pracę. Kiedy była młodsza, nigdy nie przypuszczała, że zawodowo będzie zajmowała się sprzedażą nieruchomości. Po liceum nie miała żadnego konkretnego planu na siebie i na swoje dalsze życie. Wiedziała, że chciałaby iść na studia. Finalnie wybrała zarządzanie, ponieważ był to dość szeroki kierunek, który dawał dużo różnych możliwości zawodowych. Po latach niczego nie żałowała wyboru, który wtedy dokonała. Pracę w agencji nieruchomości zaczęła tuż po studiach. Początkowo w Melbourne, a potem w Cairns. Jej powrót w rodzinne strony był dość niespodziewany. Tak naprawdę wróciła do miasteczka tylko ze względu na swojego zmarłego narzeczonego. Mark bardzo kochał to miejsce i chciał, żeby to właśnie tutaj zbudowali swoją wspólną przyszłość. Finalnie ich związek skończył się tragicznie, ale w życiu nie zawsze było kolorowo.
— W takim razie idę odpalić ekspres — oznajmiła i udała się do pobliskiej kuchni. Naszykowała kubki i odpaliła ekspres do kawy. Kiedy poczuła zapach kawy, odetchnęła głęboko. Uwielbiała to uczucie. Po kilku minutach wróciła do gabinetu z dwiema filiżankami kawy. Alice zajęła miejsce na krześle, na którym przeważnie siadali klienci obsługiwani przez jej szefową.
— Ostatnio trudno skupić mi się na pracy, mam w głowie okropny mętlik. Chyba potrzebuję rady — przyznała nieco zakłopotana. Alice na własne życzenie znalazła się w trudnym położeniu. Wpadła na głupi pomysł, którego realizacja kompletnie ją przytłoczyła. Na domiar złego naprawdę zakochała się w Damienie i nie wiedziała, co ma z tym począć. Uważała, że mężczyzna zasługiwał na kogoś lepszego. Zrozumiała, że był naprawdę dobrym facetem.
— Chyba się zakochałam — wyznała z ciężkim westchnieniem i przetarła swoją zmęczoną twarz.

Rea K. Chamberlein
Deweloper, CEO — Chamberlein Develompent Cairns
40 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Jej życie wygląda tak jak by chciała. Może się skupić na pracy oraz na tym co dla niej najważniejsze czyli na rodzinie i trochę zaczyna się przekonywać do swojego sąsiada.
Ciemnowłosa od zawsze wiedziała kim będzie. No dobra, może nie do końca, bo przechodziła przez etap księżniczek, policjantek i tak dalej, ponieważ Rea była typową dziewczynką, ale z takim wyjątkiem, że nie przepadała za różowym, a mama jak na złość ją ubierała w różowe sukienki z falbankami, takie wiadomo, które były te trzydzieści parę lat temu. Kiedy widziała swoje zdjęcia to śmiała się do rozpuku z tego jak wyglądała. Ona na szczęście nie ubierała tak swojej córki, ale wiadomo, że to była różnica wielu lat i moda też uległa zmianie. Sam Rea teraz nawet nie miała nic przeciwko różom. Co prawda nie miała ich wiele w swoje szafie, ale człowiek się zmienia. Ona bardzo się zmieniła ostatnimi czasy, ale nie jest to jakaś wielka zmiana. Poczyniła pewne postanowienia, z których jest zadowolona. Małe rzeczy, prawda.
- Dziękuję ci bardzo - powiedziała Rea z uśmiechem I kiedy Alice wyszła dokończyła jedną rzecz, pozapisywała wszystkie pliki i zamknęła laptopa. Spojrzała na stolik i kanapę, przy której będą mogły sobie wygodnie usiąść. Czasem to miejsce służyło jej jako kolejne biurko, kiedy siadała na wygodniejszym siedzeniu, gdy jej plecy trochę dokuczały.
Słuchała i uważnie przyglądała się Alice. Widziała, że coś niedobrego dzieje się z nią ostatnio, ale nie chciała jej naciskać, bo sama doskonale wie jak to jest, kiedy ktoś wierci ci dziurę w brzuchu, a ty nie chcesz mówić o tym co złego się u ciebie wydarzyło.
- A to coś złego, że się zakochałaś? - zapytała Rea patrząc na swoją przyjaciółkę. - Bo brzmisz jakby to była najgorsza rzecz na świecie - dodała jeszcze. Chciała się dowiedzieć co się stało, że Alice tak odbiera swoje zakochanie. Czy czuje w ten sposób, że zdradza swojego tragicznie zmarłego narzeczonego? W końcu deweloperka nie wiedziała w co tam naprawdę wpakowała się Hayes.

Alice Hayes
Agentka nieruchomości — Chamberlein Development Cairns
32 yo — 165 cm
Awatar użytkownika
about
Agentka nieruchomości, która przed rokiem straciła narzeczonego w pożarze. W ramach zemsty uwiodła Damien, ale ostatnio coraz częściej gubi się w swoich własnych kłamstwach i sama nie wie już, co jest prawdą, a co nie.
A kto nie przechodził przez etap księżniczek? Alice wciąż wiele by oddała, aby zostać profesjonalną księżniczką. Zamieszkałaby wtedy w pięknym pałacu gdzieś pośród niczego. Cały swój czas poświęcała by na rozwój i dobroczynność. W wolnym czasie boso spacerowałaby po lesie i rozmawiała ze zwierzętami. Choć miała ponad trzydzieści lat, wciąż brzmiało to jak marzenie. Niestety było to zupełnie nierealne marzenie, ale cóż, za marzenia nie karają! Jeżeli chodzi o róż, to Alice też nie była jego największą fanką i obecnie nie miała w szafie ani jednej rzeczy w tym kolorze. Lepiej czuła się w bardziej neutralnych odcieniach, ponieważ te lepiej pasowały do jej spokojnej osobowości.
Alice od paru dni chodziła wyraźnie przygaszona. Z łatwością można było dostrzec, że coś ją gryzło. Dniami i nocami dręczyły ja natrętne myśli. Na własne życzenie znalazła się w niekorzystnym położeniu. Wpadła w swoją własną pułapkę. Szczerze pokochała mężczyznę, którego chciała wykorzystać i porzucić. Co za ironia, prawda? Ciemnowłosa westchnęła i przecząco pokręciła głową, słysząc pytanie swojej szefowej i serdecznej znajomej w jednym.
— Nie, miłość jest wspaniała, ale to trochę bardziej skomplikowane — przyznała i odchyliła się na fotelu. Zakryła twarz dłońmi, aby zebrać myśli. Była gotowa, aby nareszcie wyznać komuś prawdę. Musiała zrzucić z siebie ten ciężar, bo powoli dostawała do głowy.
— Jestem oszustką… Kiedy poznałam Damiena był mi zupełnie obcy, później mój znajomy detektyw powiedział mi, że Damien brał udział w akcji tamtego dnia, kiedy zginął Mark. Ja za dużo sobie dopowiedziałam. To było już po paru randkach. Postanowiłam, że go wykorzystam, ale wpadłam w sidła miłości. On dalej o niczym nie wie — wyjaśniła zrozpaczona. W jej oczach tlił się smutek. Było jej za siebie wstyd. Zachowała się okropnie, jak naprawdę zła osoba.

Rea K. Chamberlein
Deweloper, CEO — Chamberlein Develompent Cairns
40 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Jej życie wygląda tak jak by chciała. Może się skupić na pracy oraz na tym co dla niej najważniejsze czyli na rodzinie i trochę zaczyna się przekonywać do swojego sąsiada.

Rea doskonale zdawała sobie sprawę z tego, ze jej etap księżniczki to nic dziwnego. Rodzice bardziej się zaczynają martwić, kiedy ich córka tego nie przechodzić, chociaż kiedy ona była mała pewne sytuacje wyglądały zupełnie inaczej. Ludzie nie bardzo wiedzieli co to jest tożsamość płciowa i podchodzili do wielu rzeczy bardzo restrykcyjnie. Dobrze, że to się zmieniło, ale w pewnych momentach ludzie zaczęli popadać ze skrajności w skrajność, której Chamberlein nie rozumiała tego i chyba nie chciała. Nie jest uprzedzona, co to to nie, ale wiadomo, że wszystko trzeba ogarniać z umiarem i dobrym smakiem, bo szkodzimy tylko sobie i bliskim, a przecież nie o to nam chodzi, prawda?

Zauważyła, że coś złego dzieje się z Alice, ale sama nie wiedziała czy powinna pytać. Chyba nie była za dobrym towarzyszem do takich rozmów, bo sama musiała pozbierać swoje życie do kupy po tym co się stało, więc jak mogłaby radzić ciemnowłosej kobiecie w jakichś sprawach? Nie miała gdzieś tego co się dzieje z Alice, ale nie wiedziała czy byłaby dobrym rozmówcą, bardziej w tą stronę.

Uważnie słuchała Hayes i zastanawiała się co ma powiedzieć kobiecie, bo nie ma co ukrywać jest w lekkim szoku, bo nie nigdy nie podejrzewałaby jej o takie zachowanie, ale skrzywdzona kobieta i to w dodatku w żałobie nie myśli trzeźwo.

- Ale co sobie dopowiedziałaś, bo nie bardzo rozumiem? - zapytała Rea po chwili. W jej głosie nie było słychać nagany, mówiła spokojnie i rzeczowo, bo chciała pomóc przyjaciółce. - To Damien coś zrobił, że postanowiłaś zrobić coś takiego? Wybacz, wygląda to trochę jak przesłuchanie, ale chce dobrze to zrozumieć - powiedziała Chamberlein zgodnie z prawdą. Sytuacja jest dość skomplikowana i wymaga dobrych posunięć, aby wszystko pozytywnie się skończyło.

ODPOWIEDZ