One night in Shadow
: 19 sie 2023, 12:58
No i nadszedł ten wieczór, na który prawdopodobnie nikt oprócz Romana szczególnie nie czekał. Imprezujący Serb był jeszcze gorszą wersją siebie, niż na co dzień. Był głośny, a po dragach dodatkowo odpalił mu się wyższy level wujkowo-seksistowskiego humoru. Dziewczyny, które rzecz jasna znały swoją rolę i przyjęły jej za darmo, również miały najwyraźniej dosyć ciągłego sadzania ich sobie na kolanach starych dziadów i traktowania je jak małe dziewczynki, a nie jak kobiety, które miały tego wieczoru pełnić konkretną rolę. Taka wersja Romana to było zdecydowanie too much dla Jera. Ignorował ciągłe teksty w stylu „No klepnij ją sobie, he he”, natomiast sugestie wzięcia sobie we dwóch jednej z dziewcząt natychmiast wyparł ze świadomości, spodziewając się że jeszcze długo będzie przerabiał to wspomnienie w koszmarach, a jego terapeuta miałby pełne ręce roboty, gdyby do takiego chodził.
Mając już po dziurki w nosie tego wieczoru, który tak na dobrą sprawę jeszcze się nie rozkręcił, pod pretekstem obadania sytuacji w klubie Paxton uwolnił się z tego piekła. Zamówił przy barze whisky (na swój koszt, ale taka była cena wolności), a następnie oparty o bar rozglądał się po lokalu, przez dłuższą chwilę w ciszy po prostu obserwując ludzi. Dopił swojego drinka i już miał kierować się w stronę loży, kiedy kątem oka dostrzegł znajomą brunetkę zmierzającą w stronę pomieszczenia, które chyba robiło tutaj za zaplecze. Niewiele się zastanawiając ruszył za nią.
– Myślałem, że jedynie siedzisz dumnie w swoim gabinecie i przeliczasz te wszystkie dolary, które do was spływają – zagadnął wbijając za nią do pomieszczenia, zanim jeszcze zdążyła zamknąć z sobą drzwi. A tu proszę, rzeczywistość okazywała się zupełnie inna, Makayla najwyraźniej ciężko tutaj pracowała!
Makayla Wyatt
Mając już po dziurki w nosie tego wieczoru, który tak na dobrą sprawę jeszcze się nie rozkręcił, pod pretekstem obadania sytuacji w klubie Paxton uwolnił się z tego piekła. Zamówił przy barze whisky (na swój koszt, ale taka była cena wolności), a następnie oparty o bar rozglądał się po lokalu, przez dłuższą chwilę w ciszy po prostu obserwując ludzi. Dopił swojego drinka i już miał kierować się w stronę loży, kiedy kątem oka dostrzegł znajomą brunetkę zmierzającą w stronę pomieszczenia, które chyba robiło tutaj za zaplecze. Niewiele się zastanawiając ruszył za nią.
– Myślałem, że jedynie siedzisz dumnie w swoim gabinecie i przeliczasz te wszystkie dolary, które do was spływają – zagadnął wbijając za nią do pomieszczenia, zanim jeszcze zdążyła zamknąć z sobą drzwi. A tu proszę, rzeczywistość okazywała się zupełnie inna, Makayla najwyraźniej ciężko tutaj pracowała!
Makayla Wyatt