You might call it girls night, I call it a therapy
: 02 sie 2023, 20:48
#17
Może Shadow to nie była najlepsza miejscówka dla dwóch młodych dziewczyn, aby się bawić, zanim dokończą wieczór u Indii, ale tak naprawdę była to jedyna opcja w tym miasteczku. Były puby, był też bar, ale miejscówki do tańca i zabawy to była jedyna. Można było pojechać do Cairns, lecz najlepiej by wtedy było, jakby jedna z nich nie piła i miała samochód... Ale żadna z nich tego cudu techniki nie posiadała. A taksówka to jednak był wydatek kilkudziesięciu dolarów, które były fajną sumką dla tak młodych dziewczyn, nawet jeśli obie pracowały. Wiec zostawało Shadow. W którym i tak miały spędzić tylko dwie, może trzy godzinki, wypić po kolorowym drinku i potańczyć.
Wystroiły się więc, umalowały - a przynajmniej India to zrobiła. Lubiła ładnie wyglądać, powodowało to, że czuła się lepiej, co mogło być nieco próżne, ale co z tego. Każdy ma jakieś wady, prawda? Przeszły się potem do klubu, gdzie z miejsca zamówiły sobie po drineczku. Norris była ostrożna, najpierw zlustrowała bar uważnym wzrokiem, bo nie chciała spotkać jednego z barmanów. Na całe szczęście, nie musiała się o to bać, bo go nie widziała. Znając renomę baru postanowiły nie zostawiać drinków samych, więc zajęły jeden ze stolików, plotkując sobie w najlepsze.
-Byłaś kiedyś w Cairns w klubach? Powiem Ci, że do tej pory pojechałam tam dwa razy, za każdym razem w jakimś konkretnym dorosłym celu.-zaznaczyła. Jednak w Lorne Bay dało się naprawdę wiele załatwić, a zakupy można było zrobić przed internet. Właściwie, to musiała powiedzieć Maeve po co była w Cairns, a dokładniej na uniwersytecie. Do tej pory z nikim się tym nie dzieliła, bo nie chciała zapeszyć. I chciała sama podjąć decyzję, nie myśląc nikim i niczym. Wciąż ostatecznej decyzji nie podjęła, ale patrząc na wszystko, na jej pracę, miejsce zamieszkania, towarzystwo... Była naprawdę gotowa poświęcić następny semestr i od nowego roku akademickiego zacząć studiować marketing już na miejscu. Choć to wiązało się z tym, że będzie musiała przyznać się rodzicom, że tu jest i że jej plany się zmieniły. A to ją szczerze przerażało!
-No dobra, nieważne. Dziś bawimy się tutaj, a potem przenosimy się do mnie. Mamy caały dom tylko dla siebie-zaśmiała się. Wciąż nie wiedziała, jakim cudem brat jej szefa powierzył jej swój dom, wyjeżdżając na misję lekarską! Nie znał jej, nie miał wiele informacji o niej, oprócz tego, że jest gówniarą, która niekoniecznie musi być odpowiedzialna. -Za super wieczór-uniosła swojego drinaczeka, by stuknać się z Maeve i zacząć się bawić, tak jak lubiła to robić w Pearth czy Mellbourne.
Maeve Halsworth
Może Shadow to nie była najlepsza miejscówka dla dwóch młodych dziewczyn, aby się bawić, zanim dokończą wieczór u Indii, ale tak naprawdę była to jedyna opcja w tym miasteczku. Były puby, był też bar, ale miejscówki do tańca i zabawy to była jedyna. Można było pojechać do Cairns, lecz najlepiej by wtedy było, jakby jedna z nich nie piła i miała samochód... Ale żadna z nich tego cudu techniki nie posiadała. A taksówka to jednak był wydatek kilkudziesięciu dolarów, które były fajną sumką dla tak młodych dziewczyn, nawet jeśli obie pracowały. Wiec zostawało Shadow. W którym i tak miały spędzić tylko dwie, może trzy godzinki, wypić po kolorowym drinku i potańczyć.
Wystroiły się więc, umalowały - a przynajmniej India to zrobiła. Lubiła ładnie wyglądać, powodowało to, że czuła się lepiej, co mogło być nieco próżne, ale co z tego. Każdy ma jakieś wady, prawda? Przeszły się potem do klubu, gdzie z miejsca zamówiły sobie po drineczku. Norris była ostrożna, najpierw zlustrowała bar uważnym wzrokiem, bo nie chciała spotkać jednego z barmanów. Na całe szczęście, nie musiała się o to bać, bo go nie widziała. Znając renomę baru postanowiły nie zostawiać drinków samych, więc zajęły jeden ze stolików, plotkując sobie w najlepsze.
-Byłaś kiedyś w Cairns w klubach? Powiem Ci, że do tej pory pojechałam tam dwa razy, za każdym razem w jakimś konkretnym dorosłym celu.-zaznaczyła. Jednak w Lorne Bay dało się naprawdę wiele załatwić, a zakupy można było zrobić przed internet. Właściwie, to musiała powiedzieć Maeve po co była w Cairns, a dokładniej na uniwersytecie. Do tej pory z nikim się tym nie dzieliła, bo nie chciała zapeszyć. I chciała sama podjąć decyzję, nie myśląc nikim i niczym. Wciąż ostatecznej decyzji nie podjęła, ale patrząc na wszystko, na jej pracę, miejsce zamieszkania, towarzystwo... Była naprawdę gotowa poświęcić następny semestr i od nowego roku akademickiego zacząć studiować marketing już na miejscu. Choć to wiązało się z tym, że będzie musiała przyznać się rodzicom, że tu jest i że jej plany się zmieniły. A to ją szczerze przerażało!
-No dobra, nieważne. Dziś bawimy się tutaj, a potem przenosimy się do mnie. Mamy caały dom tylko dla siebie-zaśmiała się. Wciąż nie wiedziała, jakim cudem brat jej szefa powierzył jej swój dom, wyjeżdżając na misję lekarską! Nie znał jej, nie miał wiele informacji o niej, oprócz tego, że jest gówniarą, która niekoniecznie musi być odpowiedzialna. -Za super wieczór-uniosła swojego drinaczeka, by stuknać się z Maeve i zacząć się bawić, tak jak lubiła to robić w Pearth czy Mellbourne.
Maeve Halsworth