stewardessa — cairns airport
34 yo — 178 cm
Awatar użytkownika
about
Are you someone that I can give my heart to or just the poison that I'm drawn to?
When she was just a girl, she expected the world.

Niedzielne popołudnia to ulubiony moment tygodnia blondwłosej dziewczyny, której skóra zdradzała, że zdecydowanie za wiele czasu spędzała na słońcu. Dlaczego? Wszyscy mieli wtedy czas dla siebie nawzajem. Nabożeństwo, wspólny obiad, gry planszowe, a na koniec wczesny wieczór filmowy. Najbardziej lubiła te, kiedy oglądali już nieco zdartą kasetę z przygodami Indiana Jonesa - w końcu sama chciała przeżyć niejedną przygodę...

I każdego dnia pozwalała sobie na te dziecięce wyzwania, których towarzyszem bywali koledzy z podwórka oraz okolicy. Zdobywali kolejne wybrzeża, będąc jedynie na brzegu dobrze znanego oceanu, nieopodal domu. Ratunek małego robaczka, uznawali za sukces na skalę ocalenia zagrożonego gatunku. A odnalezienie cudzej bazy zrobionej z gałęzi, oznaczało wytropienie arcywroga. Tak, dziecięce popołudnia Addison zdecydowanie były pełne przygód, ale... w sercu zawsze czuła, że to nie wystarcza.

But it flew away from her reach

Dorastanie pokazało blondynce jak wiele poświęceń wymaga codzienność, by osiągnąć to, czego się pragnie. Zwłaszcza, gdy nie ma się warunków, by ot tak, pstryknąć palcami i spełniać marzenia. Nie wystarczała już wyobraźnia, a każdy kolejny rok pokazywał to Addie coraz wyraźniej. Słyszała więcej, choć może, zwyczajnie więcej potrafiła usłyszeć. I zauważyć wartość pieniędzy, których nie zawsze znajdowało się w domowym budżecie wystarczająco. Poświęcała więc wolny czas głównie dwóm rzeczom - nauce oraz dorywczej pracy. W końcu miała plan, by zrealizować marzenia i wszystko było zależne od niej i tych wyborów, tu i teraz.

This could be paradise

Jedna reklama, moment odwagi, kilka uderzeń palców w klawiaturę i ostateczne kliknięcie przycisku 'wyślij' - zmieniło wszystko. Wielka zmiana otwierająca możliwości poprzedzona wieloma godzinami szkoleń. Presja odpowiedzialności. I wreszcie przyzwyczajenie do nowego rytmu. Odkrywanie świata wreszcie było dla blondynki możliwe.

Wśród wielu znajomości - wartościowych i mniej - jedna utkwiła szczególnie w pamięci blondwłosej wciąż nastolatki stawiającej swe pierwsze kroki w dorosłości. A może z perspektywy czasu te wspomnienia nie były już tak wyraźne? Choć pamięć chce pielęgnować wspaniałe, beztroskie oraz pełne nadziei chwile, to nie jest tak doskonała jak fotograficzna klisza. A nawet fotografie z czasem zaczynają blednąć.. uśmiechy nieświadomych, pełnych ufności młodych ludzi zanikają z biegiem lat. I pozostaje te przekonanie, że to mogło być to. I nuta żalu, że to rzeczone to nigdy nie miało szans na rozwój. A może to jedynie zniekształcone wspomnienie, które sabotuje rzeczywistość? I warto je odrzucić? Ostatecznie, to takie proste, by porwał cię świat, gdy dopiero zaczynasz go poznawać. Nie inaczej było z nią, Addison zanurzyła się w tym oceanie, będącym na wyciągnięcie dłoni. Na szczęście Lorne Bay - jako jedyne - wiernie czekało na nią wiernie niczym bezpieczny port.

The wheel breaks the butterfly, every tear is a waterfall in the stormy night
Nadszedł dzień, by nieco zwolnić, skupić się na tych kiedyś odleglejszych pragnieniach. Stabilizacja, własne miejsce, to za tym tęskniła, będąc nieustannie na walizkach. Na nic zdawały się korzyści płynące z tych możliwości, gdy na koniec dnia nie było z kim dzielić się wrażeniami wspaniałych chwil.
Wróciła. Przekonana o tym, że znalazła swoje miejsca na ziemi u boku odpowiedniego faceta. Prędko przekonała się, jak bardzo się myliła. Wiedza ta okazała się najboleśniejszą w dotychczasowym życiu blondwłosej kobiety. Pogniecione kartki z planami, paląca potrzeba, by wymazać fałszywe obrazy szczęścia. Czy mogła tu zostać? Nie. Wróciła do tego, co choć wydawało się niestabilne, pozwoliło na nowo spojrzeć na świat w innych barwach niż czarno-białe.

And so lying underneath those stormy skies She'd say, "oh, I know the sun must set to rise"

Nieudane małżeństwo odsunęło kobietę od ludzi. Wybierała bezpieczny dystans, zero przyzwyczajeń. Skupiała się na sobie, na własnych potrzebach, swoim rozwoju. Wreszcie została archeologiem, trochę na cześć swego idola z dzieciństwa. Miała małe, ale wygodne mieszkanie w Cairns, będące idealną bazą dla ciąglych, służbowych podróży. Nie chciała znów przepaść w stanowczym spojrzeniu mężczyzny, ale... na koniec dnia ona też jest tylko człowiekiem. Potrzebuje zainteresowania, bliskości i cienia nadziei na obietnicę. Pozory słonecznego poranka przykryła jednak ciemna chmura, kryjąc się pod doświadczeniem straty - nie do końca świadomej. Komplikacje. Znów. Dotykają wszystkiego. Czy znów zniszczą wszystko? Nawet jeśli, przecież musi wyjść później słońce, prawda?
Addison Callaghan
27/07/1989 r.
Lorne Bay
Stewardessa
CAIRNS AIRPORT
opal moonlane
rozwódka
Środek transportu błękitny FPV F6X 270 Związek ze społecznością Aborygenów brak Najczęściej spotkasz mnie w: samolocie, kawiarni, na plaży, opal moonlane, saphire river i tingaree Kogo powiadomić w razie wypadku postaci? constance Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG? Tak, ale bez trwałych uszczerbków na zdrowiu.
Addison Callaghan
Blake Lively
come hold me tight
no_name4451
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany